Strona 1 z 3

Biegając pokazuj podeszwę...

: 31 paź 2012, 06:21
autor: maly89
Wczoraj miałem okazję wziąć udział w zorganizowanym treningu z Radosławem Dudyczem z okazji imprezy Gdańsk Biega. Atmosfera super, trening też, była również okazja, żeby popytać o różne sprawy profesjonalistę. Otóż Pan Dudycz podczas truchtu nakazał biegać tak, żeby "pokazywać podeszwę". Innymi słowy sprowadzało się to do biegania ze śródstopia. Zapytałem więc jak wg niego powinno się biegać - śródstopie czy pięta. Odpowiedział, że bieganie ze śródstopia pozwala biec bardziej dynamicznie, chociaż w maratonie już raczej przetacza się przez całą stopę. Zwrócił jednak uwagę, że na fakt, że lądując za każdym razem na pięcie "siedzimy nisko na nogach" i przez to mamy mocno napięte mięśnie dwugłowe, co podczas maratonu daje się szczególnie we znaki. Jako, że sam miałem problemy z nogami podczas 34. MW zacząłem się zastanawiać czy właśnie w tej płaszczyźnie nie popełniłem błędów. Może gdyby starał się biec z większym wykorzystaniem łydek udałoby się uniknąć problemów. Jak Wy zapatrujecie się na te tzw "pokazywanie podeszwy"?

Re: Biegając pokazuj podeszwę...

: 31 paź 2012, 07:16
autor: Jurek z Lasu
maly89 pisze: Jak Wy zapatrujecie się na te tzw "pokazywanie podeszwy"?
Śmignij na boso po murawie boiska; będziesz miał wzorzec ruchu; nic więcej nie potrzebujesz.

Re: Biegając pokazuj podeszwę...

: 31 paź 2012, 10:13
autor: apaczo
Jurek Kuptel pisze:
maly89 pisze: Jak Wy zapatrujecie się na te tzw "pokazywanie podeszwy"?
Śmignij na boso po murawie boiska; będziesz miał wzorzec ruchu; nic więcej nie potrzebujesz.
Też tak uważam. Nie ma nic wspanialszego, niż bieganie w letni poranek gdy jeszcze jest rosa na świeżo skoszonej murawie

Re: Biegając pokazuj podeszwę...

: 31 paź 2012, 10:22
autor: maly89
Brzmi pięknie, ale mamy temperatury około zera :) Poza tym 12, 15, 20 czy 30 kilometrów ciężko by było biegać po trawie (pętli nie znoszę) :)

Re: Biegając pokazuj podeszwę...

: 31 paź 2012, 10:35
autor: fantom
Nie trzeba pokazywac podeszwy zeby biegac ze srodstopia. Przy wolnych predkosciach jest to po prostu nieekonomiczne.

Re: Biegając pokazuj podeszwę...

: 31 paź 2012, 10:37
autor: Jurek z Lasu
Oceniasz efekt - pokazywanie podeszwy; spróbuj zrozumieć skąd się bierze; na pewno nie wynika z faktu że na siłę Chcesz pokazać nr buta koledze za Tobą; więc skąd?

śmignij na bosaka a będziesz wiedział.

Re: Biegając pokazuj podeszwę...

: 31 paź 2012, 10:47
autor: fantom
Chodzi o to ze sam zwrot z tytulu jest zbyt duzym uproszczeniem prawidlowej techniki biegania.

Re: Biegając pokazuj podeszwę...

: 31 paź 2012, 10:49
autor: saper
maly89 pisze: ...
Czyżby kolejna forma pytania o bieganie naturalne ? BYło już Chi, było POSE teraz ktoś opracowuje metodę "Z Podeszwy" ?

Jeśli nie próbowałeś biegania naturalnego to spróbuj. Mi się podoba i w ogóle to jest od zawsze chyba poprawna technika biegania.

Czy w ogóle są jacyś zawodowcy, którzy biegają z pięty - można to gdzieś zobaczyć na na youtube ?

Re: Biegając pokazuj podeszwę...

: 31 paź 2012, 10:57
autor: strasb
saper pisze:
Czy w ogóle są jacyś zawodowcy, którzy biegają z pięty - można to gdzieś zobaczyć na na youtube ?
Są, są.

Re: Biegając pokazuj podeszwę...

: 31 paź 2012, 10:58
autor: fantom
Bieganie naturalne tez niekoniecznie musi dac ten efekt. Ja osobiscie zauwazylem ze tzw pokazywanie podeszwy ma wynikac z luzu w lydce. Spieta lydka trzyma stope ku gorze, luzna lydka powoduje opadanie stopy podczas ruchu nogi w przod i stad tytulowe pokazywanie podeszwy. Samo bieganie boso niekoniecznie musi ten luz w lydce wprowadzac. Inna sprawa ze biegajac wolno to pokazywanie podeszwy jest raczej symboliczne bo zakres ruchu jest bardzo niewielki.

Re: Biegając pokazuj podeszwę...

: 31 paź 2012, 11:02
autor: maly89
fantom pisze:Nie trzeba pokazywac podeszwy zeby biegac ze srodstopia. Przy wolnych predkosciach jest to po prostu nieekonomiczne.
A ja się bardziej pytam - czy trzeba biegać ze śródstopia, żeby pokazywać podeszwę :)

Re: Biegając pokazuj podeszwę...

: 31 paź 2012, 11:05
autor: fantom
maly89 pisze:
fantom pisze:Nie trzeba pokazywac podeszwy zeby biegac ze srodstopia. Przy wolnych predkosciach jest to po prostu nieekonomiczne.
A ja się bardziej pytam - czy trzeba biegać ze śródstopia, żeby pokazywać podeszwę :)
Wedlug mnie nie ma tu zadnej zaleznosci.

Re: Biegając pokazuj podeszwę...

: 31 paź 2012, 11:07
autor: mar_jas
maly89 pisze:
fantom pisze:Nie trzeba pokazywac podeszwy zeby biegac ze srodstopia. Przy wolnych predkosciach jest to po prostu nieekonomiczne.
A ja się bardziej pytam - czy trzeba biegać ze śródstopia, żeby pokazywać podeszwę :)
Nie trzeba :ble:

To ze ukazuje się podeszwa podczas szybszego biegu ze sródstopia jest naturalna konsekwencją luzu podczas prawidłowego technicznie biegu, a nie wymuszony mechanizm

Re: Biegając pokazuj podeszwę...

: 31 paź 2012, 11:16
autor: f.lamer
ależ zalecenie "pokazywania podeszwy" nie ma na celu zmiany sposobu lądowania (tzn. pieta-śródstopie) tylko na sylwetkę ciała i położenie środku ciężkości ciała względem nogi wykrocznej podczas lądowania

czekdysałt

Re: Biegając pokazuj podeszwę...

: 31 paź 2012, 11:18
autor: Remus
saper pisze:Czy w ogóle są jacyś zawodowcy, którzy biegają z pięty - można to gdzieś zobaczyć na na youtube ?
W Stanach Zjednoczonych jest taki biegacz jak Abdi Abdirahman (maraton poniżej 2:09), który biega wg mnie kiepsko technicznie :)

Na zdjęciu można zobaczyć jak stawia stopę w porównaniu z Bernardem Lagatem. Chociaż na filmiku, z którego jest ten screen (link) Abdi truchta dobrze - w rzeczywistości (czyt. na zawodach) biega "z pięty".