Strona 1 z 1

Bieganie w miejscu

: 26 paź 2012, 21:09
autor: Gia
Cześć,
przez całe lato biegałam w terenie pomiędzy 8-15 km kilka razy w tygodniu. Jednak pod koniec sierpnia złapałam infekcję i z jakiejś przyczyny nawraca przez cały czas aż do dzisiaj, pomimo różnych kuracji.
Problem polega na tym, że teraz kiedy jest zimno, za KAŻDYM razem jak wychodzę pobiegać jestem chora przez następne 3-4 dni - boli mnie głowa, mam bardzo czerwone gardło i jestem rozbita, niższa temperatura powoduje eskalację moich dolegliwości do tego stopnia, że boję się w ogóle iść biegać, żeby się nie rozchorować.
Poza treningami czuję się dość dobrze, ale jak widzicie moja odporność jest słaba tego roku.

Pytanie: Wpadłam na pomysł biegu w miejscu, w zaciszu domowym na czas zimowy, żeby nie stracić formy i wiosną być w stanie znowu przebiec 15km, bez kilku miesięcy przygotowań.
Co sądzicie o bieganiu w miejscu jako substytucie biegu? Nie mam czasu i pieniędzy na siłownię, czyli nie mam na myśli bieżni, tylko bieg w miejscu, na bosaka, na karimacie, z obciążeniem (lub bez, mam dwa obciążniki po 0,5kg). 10km biegłam ok 1h, dzisiaj tyle biegłam w miejscu i poziom zmęczenia był podobny.

Wiem, że mięśnie gorzej pracują wtedy, ale może wiecie które i jakie dodatkowe ćwiczenia powinnam robić, żeby te nieużywane mięśnie pracowały przez zimę?

Re: Bieganie w miejscu

: 26 paź 2012, 21:16
autor: azile
Biegania w miejscu ogółem nie polecam.Czytałam,że ma dużo wad.Bardzo obciąża stawy skokowe.

Re: Bieganie w miejscu

: 26 paź 2012, 21:36
autor: Adrian26
Na Twoim miejscu bym się skupił raczej nad przyczynami osłabienia (tak to chyba można określić). Odpowiedź sobie na kilka pytań:
1. Czy śpisz odpowiednio długo (przynajmniej te 7 h dziennie)?
2. Czy odpowiednio sie odżywiasz?
3. Czy korzystasz z substancji, które pospolicie uważane są za wzmacniające odporność (miód, cytryna itp)?
4. Czy ubierasz się stosownie do pogody (nosisz czapke jak jest taka pogoda jak obecnie)?
5. Czy nie przemęczasz się zbytnio na treningach?
6. Czy po treningu nie upływa zbyt wiele czasu do momentu wejścia pod prysznic/kąpieli?

Re: Bieganie w miejscu

: 26 paź 2012, 21:42
autor: Gia
Oczywiście zajmuję się ustaleniem przyczyny infekcji, ale niestety nic z tego nie wynika już od ponad 2 miesięcy :/. Ubieram się dobrze, jam zdrowo, dużo czosnku i innych cudów, nie biegałam zbyt często, zbyt intensywnie, rozciągałam się, wysypiałam, nie stresowałam etc, etc.

Prawdopodobnie to jakiś wyjątkowo złośliwy wirus, brałam jeden antybiotyk i nie pomógł, dopiero potem zrobiłam wymaz z gardła i nie mam tam nic. Wyniki krwi dobre, żelazo, wapń, tsh i wszystko inne co przyszło mi do głowy. Teraz wybieram się do lekarza zajmującego się takimi przewlekłymi przypadkami. Ale zanim znajdę przyczynę może minąć sporo czasu (już mija) a bieganie póki co jest ryzykowne :/, a chciałabym być w formie.

Ciekawi mnie dlaczego miałoby bardziej obciążać stawy niż zwykły bieg, zwłaszcza, że w miejscu i na bosaka 'biegam' ze śródstopia co nie zawsze się udawało w zwykłym biegu.

Re: Bieganie w miejscu

: 26 paź 2012, 21:45
autor: kachita
Antybiotyki zwalczają bakterie, nie wirusy...

Re: Bieganie w miejscu

: 26 paź 2012, 21:51
autor: Gia
Wiem o tymi wydawało mi się, że wynika to z mojego postu. Lekarz zalecił antybiotyk, wzięłam nie pomógł, nie mam bakterii, więc zakładam, że to pewnie wirus, chyba tak napisałam?

Re: Bieganie w miejscu

: 26 paź 2012, 22:19
autor: Adrian26
Teoretycznie może to być "bakteria", która jest oporna na dany antybiotyk. A jak u Ciebie wygląda kwestia zatok, zębów?
Czasami nawet ząb, który nie został właściwie wyleczony kanałowo może sprawiać problemy.

Re: Bieganie w miejscu

: 26 paź 2012, 22:22
autor: kachita
Gia pisze:Wiem o tymi wydawało mi się, że wynika to z mojego postu. Lekarz zalecił antybiotyk, wzięłam nie pomógł, nie mam bakterii, więc zakładam, że to pewnie wirus, chyba tak napisałam?
Nie do końca widać było kolejność zdarzeń, więc mogłam źle zrozumieć :) W każdym bądź razie życzę szybkiego powrotu do zdrowia. A myślałaś o tym, żeby biegać na bieżni mechanicznej na siłowni? Bieganie w miejscu nie wydaje mi się najlepszym pomysłem, zupełnie inaczej się nogami pracuje, inaczej się ląduje, wybija i tak dalej... To raczej taki rodzaj skipu wychodzi.

Re: Bieganie w miejscu

: 26 paź 2012, 22:46
autor: Gia
Faktycznie, trochę zbyt dużo skrótów myślowych napisałam :)

Właśnie na siłownię szkoda mi pieniędzy, jestem 'ubogą studentką' :), a formę tracić też mi szkoda :(

Re: Bieganie w miejscu

: 26 paź 2012, 22:54
autor: krunner
Gia pisze:Oczywiście zajmuję się ustaleniem przyczyny infekcji, ale niestety nic z tego nie wynika już od ponad 2 miesięcy :/. Ubieram się dobrze, jam zdrowo, dużo czosnku i innych cudów, nie biegałam zbyt często, zbyt intensywnie, rozciągałam się, wysypiałam, nie stresowałam etc, etc.
Przede wszystkim w stanach osłabienia i infekcji ćwiczenia nie są zalecane.
Ale jeśli "musisz", to polecam jakiś najtańszy rowerek treningowy (w tej chwili ich ceny spadły).
Ewentualnie serie ćwiczeń typu brzuszki, półprzysiady jest na forum cała masa takich zestawów szukaj: core stability, siła biegowa + marsze.
Bieganie w miejscu jest chyba bez sensu.
Jeśli masz objawy grypopodobne i biegałaś w terenie to poproś lekarza o wykluczenie boreliozy i innych odkleszczowych.
krunner

Re: Bieganie w miejscu

: 28 paź 2012, 09:09
autor: lepkareka
A może Twoja odporność na infekcję spadła z powodu przetrenowania? Na portalu były artykuły na ten temat. Ja sam miałem wrażenie z początkiem chłodnych dni, że nie pozbędę się kataru, bólu gardła itp. Przerwa pomogła.

Re: Bieganie w miejscu

: 28 paź 2012, 09:23
autor: klosiu
Przetrenowanie to nie chroniczne przeziębienie, tylko chroniczne zmęczenie ;).
Może to mało białka w diecie; to powoduje zaburzenie odporności. Często najciężej zauważyć rzeczy oczywiste.

Tak czy inaczej, bieganie w miejscu nic nie da kondycyjnie. Trzebaby mieć umysł stuletniego żółwia żeby to wytrzymać przez choćby pół godziny. Tylko kobieta mogłaby wpaść na tak masochistyczny pomysł ;).

Re: Bieganie w miejscu

: 28 paź 2012, 14:22
autor: Plague
klosiu pisze:Przetrenowanie to nie chroniczne przeziębienie, tylko chroniczne zmęczenie ;).
Tak czy inaczej, bieganie w miejscu nic nie da kondycyjnie. Trzebaby mieć umysł stuletniego żółwia żeby to wytrzymać przez choćby pół godziny. Tylko kobieta mogłaby wpaść na tak masochistyczny pomysł ;).
Dzięki, chyba jestem stuletnim żółwiem :bum: Kiedyś 1,5h wytrzymałem (było bardzo przyjemnie!) ale zmierzyłem puls, wyszło 120-125 więc jeszcze 15 minut dołożyłem "mocniej" haha. Ogólnie to nie jest to bodźcem takim jak bieganie w terenie. Mięśnie pracują inaczej i achillesy ostro, a temperatura w domu przyzwyczaja do biegania w cieple. Co będzie jak pójdziesz biegać na wiosnę przy 15 stopni? Znowu się pochorujesz..

Polecam trening zastępczy np. basen, ponoć i biegacze go stosują gdy mają kontuzje, żeby utrzymać formę. Marszobiegi w śniegu po lesie? Coś pięknego. Finowie kiedyś w ogóle ponoć nie biegali w zimie. Słabi nie byli :oczko:

Re: Bieganie w miejscu

: 28 paź 2012, 15:26
autor: Runner11
też biegałem tak kiedyś (miałem może z 8lat) 30minut, ale po 2,3 razach mi sie znudzilo ;dd