Forum Bieganie.pl

Czy jest sens biegać z ciężarkami na nogach np. dla wzmocnienia nóg?
Czy tylko utrudnią właściwą pracę stopy?

Taki wątek był wiele razy. Nie ma sensu biegać z ciężarkami na nogach

Wcześniej skończysz na wózku inwalidzkim,lub ewentualnie będziesz smigał o kulach.....jeszcze jedna mozliwość,endoproteza za parę naście tysięcy złotych.Nie mają sensu żadne ciężarki na nogi.Sensowniej jest porobić siłę biegową.

Wszystko jasne dzięki za szybką odp.
PS: Szukałem ale nie było wyników, może użyłem złej frazy...

Witajcie,
Jest opcja biegania siły (podbiegów) z obciążeniem czyli ciężarkami np. na kostkach ale tylko wtedy. Reszta treningu normalnie. Po takich podbiegach zwykły trucht po płaskim to dynamit w nogach.

ProRunning pisze:Witajcie,
Jest opcja biegania siły (podbiegów) z obciążeniem czyli ciężarkami np. na kostkach ale tylko wtedy. Reszta treningu normalnie. Po takich podbiegach zwykły trucht po płaskim to dynamit w nogach.

Zabójcza i głupia opcja dla kolan

Witam,
Jakieś konkretne przypadki - bo znam osoby, kiedy powtarzany wielokrotnie trening przyniósł tylko korzyści bez jakichkolwiek oznak bólu. Dlaczego głupia ? Sprawdzona w praktyce bez żadnych konsekwencji w okresie wielu lat. Zarówno podczas przygotowań do sezonów wioślarskich, kolarskich i biegowych.
A może jest tak, że nie wszystkim jest dane skorzystać z tego typu treningu ze względu na zaniedbania w młodości ... nie wszyscy są odpowiednio do tego przygotowani fizycznie ...

Wystarczą podbiegi, ewentualnie plus wieloskok. Ciężarki na nogach to beznadziejny pomysł. Jak ktoś chce to niech próbuje, ale wątpie że ktoś z tego forum poleciłby takie ćwiczenia. Siłe można robić też na siłowni lub w domu prostymi ćwiczeniami. Dla wzmocnienia nóg biega się po górach/piachu/śniegu/grząskim lesie/jakimkolwiek "ciężkim terenie" a nie z ciężarkami.

Też wg mnie to nie najlepszy pomysł, a na pewno już nie do biegania dłuższych odcinków. To tak jakby zachęcać do przytycia kilku kg, żeby mieć lepsze wyniki i zapobiec kontuzjom...

Wieloskokami to sobie dopiero można skatować nogi jak ktoś ma słabe mięśnie..

Ciężarki zamiast przy bieganiu używaj w trakcie ćwiczeń w domu, np. przy nożycach (pion i poziom) albo wyprostach kolan siedząc.

kisio pisze:Wieloskokami to sobie dopiero można skatować nogi jak ktoś ma słabe mięśnie..

Bez wcześniejszego przygotowania trener kazał nam robić wieloskok w sali gimnastycznej po miękkich materacach. Nie powiem mięśnie nieźle oberwały ale ze stawami 0 problemów. Szkoda, że tak szybko mi się znudziło Jedno jest pewne, jak ktoś siły nigdy nie robił, to albo zacznie ostrożnie wręcz zapobiegawczo, albo będzie ledwo chodził 3 dni

Jak chcesz zrobic sile to chyba najlepsza metoda jest robienie sztywnych podjazdow na rowerze. Wybierz dosc stromy nie za dlugi podjazd najlepiej w terenie i powtarzaj podjezdzajac z niska kadencja (okolo 50-60obr/min). Znacznie lepiej wyrabia sile niz podbiegi. Po takich treningach podbiegi robi sie na lekkosci. Jeden gora dwa takie treningi w tygodniu spokojnie wystarcza.

Jak bylo wyzej wspomniane, ciezarki to wyzsza szkola jazdy.

Przedszkolaki nie powinny o tym w ogole myslec.

siłę, ale nie nóg, o co pytał autor

mariod pisze:

ProRunning pisze:Witajcie,
Jest opcja biegania siły (podbiegów) z obciążeniem czyli ciężarkami np. na kostkach ale tylko wtedy. Reszta treningu normalnie. Po takich podbiegach zwykły trucht po płaskim to dynamit w nogach.

Zabójcza i głupia opcja dla kolan

Racja!
Kiedyś za czasów wyczynowca biegałem z niewielkim obciążeniem na kostkach. Teraz gdy jestem dużo starszy i mądrzejszy przestrzegam wszystkich przed tego typu praktykami.