Strona 1 z 1

wg Danielsa

: 14 wrz 2012, 22:40
autor: Maciej_J
A powiedzcie, czy 24km w tempie maratonu wg Danielsa to aby nie za dużo na raz przypadkiem? Szczególnie kiedy przygotowuję się na łamanie 3h i w tym wypadku to 24km po 4:16/km. Trochę dużo, u innych się tyle nie biega, u Skarżyńskiego na przykłąd tylko 12km? Zastanawiam się czy się nie zajadę takim biegiem na 2 tygodnie przed maratonem? Biegał ktoś z Was wg takiego planu? Jakie macie odczucia?

Re: wg Danielsa

: 14 wrz 2012, 23:13
autor: mihumor
Przed poprzednim maratonem na 2 i pół tygodnia biegłem 25km w tempie maraton, u mnie to było jednak nieco wolniej bo 4.44 czyli na 3.20, generalnie było ok. U Skarżyńskiego to masz raczej 18km wolno (WB1) i potem 12km w drugim zakresie czyli szybciej niż maratońska - to raczej jeszcze bardziej męczący trening niż te 24km TM.

Re: wg Danielsa

: 14 wrz 2012, 23:38
autor: kisio
24km w tempie maratońskim to jest raczej 'luzik'. Jeśli to jest dla Ciebie trudny trening ja bym rozważył zmianę tempa na maraton.

Re: wg Danielsa

: 15 wrz 2012, 21:47
autor: Adam Ko.
Przygotowując się do debiutu w maratonie dałem radę zrobić 24 w tempie maratońskim, chociaż było dosyć ciężko pod koniec - fakt faktem upał panował nieziemski. W lepszych warunkach byłoby pewnie lepiej. Zajechać się w każdym razie nie zajechałem :)

Re: wg Danielsa

: 15 wrz 2012, 21:48
autor: R2r
Biegam tym planem i muszę przyznać, że te dwa długie wybiegania z 24km TM są dla mnie najcięższe w całym planie. Dużo lepiej znoszę mieszankę BS + TP. Tylko to wybieganie o którym mówisz jest na 3 tyg przed maratonem; 2 tyg. przed ja bym nie ryzykował no ale w wieku 41 lat regeneracja przebiega wolniej :)
Jutro relaksacyjne 3,2km BS, 2 x 15 TP i 45min BS.

Re: wg Danielsa

: 15 wrz 2012, 21:57
autor: Maciej_J
3 tyg? Wg mnie 2 tyg, ale nieważne. Zrobiłem dzisiaj ten trening i nie było tak źle jak za pierwszym razem. Myślę że jest szansa uciągnąć to przez 42km

Re: wg Danielsa

: 16 wrz 2012, 09:24
autor: Rolli
Ja robie zawsze 27-30km w MRT+5s, to wystarczy jako trening i jest lepszy do pokonania dla glowy. Czesto tez jakies polowki jako zawody.
12km w MRT i wiecej to pownno byc co tydzien od 8-10 tygodnia przed maratonem.

Rolli

Re: wg Danielsa

: 16 wrz 2012, 19:54
autor: Adam Ko.
Rolli pisze: 12km w MRT i wiecej to pownno byc co tydzien od 8-10 tygodnia przed maratonem.
Ale zdaje się, że to Twój dodatek do propozycji Danielsa?

Re: wg Danielsa

: 16 wrz 2012, 20:06
autor: Maciej_J
Adam Ko. pisze:
Rolli pisze: 12km w MRT i wiecej to pownno byc co tydzien od 8-10 tygodnia przed maratonem.
Ale zdaje się, że to Twój dodatek do propozycji Danielsa?
Wszyscy w jakiś sposób modyfikują plany, bo nie sposób ułożyć sobie życie tak, żeby zrobić plan na 100%.

Re: wg Danielsa

: 17 wrz 2012, 19:45
autor: aryst
jak już pojawił się znowu wątek o Danielsie to dorzuce swoje pytanie: Czy jest sens biegać metodą Danielsa na tempa wyznaczone z wyników z zawodów (na płaskim) jeśli cały teren mi dostępny w okolicy jest neregularny? (najdłuższy płaski odcinek ma może z 300m.) Obawiam sie ze moje treningi moga byc nieefektywne, bo istnieje duże ryzyko ze wyznaczone tempa będą za wysokie i np biegajac jakies progowe bliżej mi będzie do interwałów, a biegajac easy wchodził będę na tempo maratonskie?
Nie biegam z pulsometrem, ale czy pozostaje mi coś innego?

Re: wg Danielsa

: 17 wrz 2012, 21:34
autor: Adam Ko.
Aryst, na zdrowy rozsądek powinno być tak jak mówisz. Trasa, która wiedzie to w górę, to w dół bardziej męczy niż płaska. I jak akurat szybki odcinek trafi się pod górkę, to nie ma zmiłuj - jeśli zachowasz tempo z tabel Danielsa zrobisz akcent mocniejszy niż założenie. Odpowiedzi na pytanie jak zachować poziom obciążenia niestety nie znam.

Re: wg Danielsa

: 17 wrz 2012, 23:36
autor: mihumor
Można to próbować biegać na wyczucie intensywności w tym, że zbiegi można traktować jako przerwy, wtedy można to biegać jako tzw interwały tempowe - zbiegi traktując jako przerwy odpoczynkowe. Jeśli się biega ciągle po tej samej trasie można sobie wypracować tempo na określone podbiegi tak by trzymać się w zadanej intensywności. Generalnie na takiej pętli z podbiegami średnie tempo może wychodzić minus 5-10 sek do odpowiednika tempa maraton na płaskim, tak ja przynajmniej to dopasowywałem u siebie w podobnym terenie.