Mój własny "trening"
: 14 sie 2012, 14:19
Witam, jestem nowy na forum - zaglądam tutaj od bardzo niedawna.
Postanowiłem stworzyć nowy temat gdyż dotyczy to mojego "planu treningowego", mam nadzieję że doradzicie mi co zmienić, co poprawić. : )
Mam 18 lat; 178cm/71kg - tak więc warunki dobre. Przez kilka lat nie trenowałem intensywnie żadnego sportu, choć nie twierdzę że nie mam do tego warunków - bardziej lenistwo : P. W trakcie weekendu majowego(tego roku) uświadomiłem sobie że trzeba coś zmienić - tak więc następnego dnia ubrałem adidasy i postanowiłem biec. Muszę przyznać że początki były trude - w końcu kondycję trzeba wyrobić.
Od maja biegam 3 razy w ciągu tygodnia, stopniowo zwiększając sobie dystans - zacząłem od 3km, teraz jestem już na 6km. Mój "trening" wygląda mniej więcej tak: bieg żwawym tempem - na odległości 1,7km(z ciekawości wziąłem rower z licznikiem;>) i później staram się możliwie z jak najmniejszą liczbą przejść do marszu dotrzeć z powrotem do domu (robię MAX 2 takie przerwy - ok.30s-60s).
Moją motywacją do biegania było(i nadal jest) ciągłe poprawianie swojej sprawności, kondycji, zwiększanie dystansu jaki mogę przebiec no i ofc. spalenie tkanki tłuszczowej do minimum. Sprawdzałem kilka planów treningowych na stronie głównej biegnie.pl ale nie rozumiem ich i nie mogłem znaleźć odpowiedniego.
Macie może dla mnie jakieś rady? Może polecicie mi jakiś konkretny plan treningowy? Pozdrawiam
Postanowiłem stworzyć nowy temat gdyż dotyczy to mojego "planu treningowego", mam nadzieję że doradzicie mi co zmienić, co poprawić. : )
Mam 18 lat; 178cm/71kg - tak więc warunki dobre. Przez kilka lat nie trenowałem intensywnie żadnego sportu, choć nie twierdzę że nie mam do tego warunków - bardziej lenistwo : P. W trakcie weekendu majowego(tego roku) uświadomiłem sobie że trzeba coś zmienić - tak więc następnego dnia ubrałem adidasy i postanowiłem biec. Muszę przyznać że początki były trude - w końcu kondycję trzeba wyrobić.
Od maja biegam 3 razy w ciągu tygodnia, stopniowo zwiększając sobie dystans - zacząłem od 3km, teraz jestem już na 6km. Mój "trening" wygląda mniej więcej tak: bieg żwawym tempem - na odległości 1,7km(z ciekawości wziąłem rower z licznikiem;>) i później staram się możliwie z jak najmniejszą liczbą przejść do marszu dotrzeć z powrotem do domu (robię MAX 2 takie przerwy - ok.30s-60s).
Moją motywacją do biegania było(i nadal jest) ciągłe poprawianie swojej sprawności, kondycji, zwiększanie dystansu jaki mogę przebiec no i ofc. spalenie tkanki tłuszczowej do minimum. Sprawdzałem kilka planów treningowych na stronie głównej biegnie.pl ale nie rozumiem ich i nie mogłem znaleźć odpowiedniego.
Macie może dla mnie jakieś rady? Może polecicie mi jakiś konkretny plan treningowy? Pozdrawiam