Strona 1 z 2

Trening, a próba przebiegnięcia 13 Poznań Maraton

: 16 lip 2012, 20:30
autor: karczi
Witam!

Biegać zacząłem jakoś 2-3 lata temu, niestety było to bardziej "zrywy" poprzeplatane z dłuższymi okresami "nic nie robienia". Biegałem głównie zimą i jesienią, bo źle znosiłem cieplejsze dni. No i z systematycznością też słabo było.

Od 2 miesięcy znów wznowiłem bieganie, tym razem chyba wkręciłem się na dobre - przynajmniej najmocniej do tej pory. Bez większych problemów biegam 60-70 minut i czuję (jeszcze nie próbowałem, bo kilometraż sobie stopniuję), że mógłbym więcej. Mam 23 lata i ważę 82-84kg przy 186c wzrostu. Biegam 3 dni w tygodniu lub częściej (czasem rolki), 3 dni spędzam też na siłowni realizując trening FBW.

Stwierdziłem, że zrobię to co chciałem zrobić od momentu kiedy pierwszy raz wyszedłem pobiegać, tj. przebiegnę maraton. Najbliższy mam u siebie w Poznaniu, już niebawem. Formy nie mam tragicznej i wg tego co piszą w Internecie czasu na przygotowanie jest wystarczająco.

Póki co będę bazować na rozpisce treningu na oficjalnej stronie maratonu: http://marathon.poznan.pl/images/pliki/ ... aktyka.pdf nie mając nic lepszego w zanadrzu...
Będę zaczynał na tygodniu 6/7 - uważam, że mniej więcej na tym etapie się znajduję. W razie czego skoryguję plany.

Mam pytania.
1. Czy ten trening będzie dla mnie odpowiedni? Jeśli potrzebujecie więcej info o mnie i moich osiągach, postaram się je dostarczyć.
2. Podbiegi i truchty - kiedy je najlepiej realizować? Na początku, środku czy może pod koniec treningu? Rozpiska nic o tym nie mówi, a ja nigdy z tych elementów nie korzystałem.
3. Czy w/w elementy powinny następować raczej jako ciągłą seria, czy można rozbić sobie to na cały czas trwania treningu?

Póki co więcej pytań nie mam, ale chętnie wysłucham rad bardziej doświadczonych biegaczy ;)

Re: Trening, a próba przebiegnięcia 13 Poznań Maraton

: 16 lip 2012, 22:28
autor: zeciarz
Ja tam doświadczony nie jestem, ale na mój chłopski rozum coś mi tu nie gra.
Z jednej strony w tabelkach mamy max 120minut truchtania, a poniżej jest napisane:
Sobota – już nie robimy długiego wybiegania. Jeżeli doszliśmy w poprzednich weekendach
do zalecanego kilometrażu 25-30 km, wystarczy gdy tym razem przebiegniemy 14-16 km.
Wszystko to ma na celu łapanie „świeżości”.
120minut i 30km, na treningu ?
To dla kogo jest ten plan, tylko dla kenijczyków albo dla kulawego psa? :bum:

Re: Trening, a próba przebiegnięcia 13 Poznań Maraton

: 17 lip 2012, 13:20
autor: karczi
Dla psa czy Kenijczyka - zadałem pytania i interesuje mnie bardzo odpowiedź ;)

Re: Trening, a próba przebiegnięcia 13 Poznań Maraton

: 17 lip 2012, 13:35
autor: axell
Karczi - wskazany plan jest dla początkujących - myślę że zalecany kilometrarz 25-30km dotyczy tygodniowego a nie z jednego treningu
karczi pisze:Dla psa czy Kenijczyka - zadałem pytania i interesuje mnie bardzo odpowiedź ;)
To jest trening dla psa Kenijczyka - ale obowiązkowo ten pies musi być kulawy inaczej nie ma zastosowania. A tak na poważnie to myślę że zalecany kilometraż mógł tyczyć tygodniowego kilometrażu - ale też widzę tu niespójność w jednym zdaniu dwie wielkości mieszać:
zalecanego kilometrażu 25-30 km, wystarczy gdy tym razem przebiegniemy 14-16 km.

Re: Trening, a próba przebiegnięcia 13 Poznań Maraton

: 17 lip 2012, 14:59
autor: nodrog
Ciekawe co o tym myśli Kulawy Pies http://www.bieganie.pl/forum/memberlist ... le&u=14470? :hej:

Re: Trening, a próba przebiegnięcia 13 Poznań Maraton

: 17 lip 2012, 17:18
autor: karczi
A.H.A

To jak z tymi podbiegami i przebieżkami? I czy ten trening jest w miarę OK jak na moje opisane możliwości, czy może polecacie coś lepszego?

Re: Trening, a próba przebiegnięcia 13 Poznań Maraton

: 18 lip 2012, 20:52
autor: kulawy pies
mi się ten plan w ogóle nie podoba. samo truchtanie bez puenty.

karczi, zakładając, że trochę już biegałeś, dodatkowo robisz porządny trening siłowy - zabrałbym się za to.

fakt, jest sporo szybszego biegania, ale wydaje mi się, że w twoim przypadku zadziała dużo, dużo lepiej. obstawiam jakieś 20 minut zysku - mimo, że to również tylko trzy treningi w tygodniu. (siłownię zostaw - rób w dni wolne od biegania, ew. zmniejsz do 2x w tygodniu)

-------
w każdym razie na początek poleć jakąś dychę na zawodach - będziesz dokladnie wiedział na czym stoisz, i czego możesz oczekiwać.

zdrówko

Re: Trening, a próba przebiegnięcia 13 Poznań Maraton

: 19 lip 2012, 22:23
autor: karczi
W tym treningu zacząłem od tygodnia 7 - co jest z nim konkretnie nie tak. Generalnie truchtam ale z podbiegami i przebieżkami. Kolejnym etapem jest już bieg w II zakresie, którego truchtem bym nie nazwał. Przebieżki/podbiegi dać na końcu treningu raczej czy wplatać w trakcie?

Czy jest jakaś fajna strona z eventami biegowymi, abym mógł znaleźć biegi odbywające się w moim mieście i okolicach? Co polecacie?

Re: Trening, a próba przebiegnięcia 13 Poznań Maraton

: 19 lip 2012, 22:33
autor: Adam Klein

Re: Trening, a próba przebiegnięcia 13 Poznań Maraton

: 20 lip 2012, 12:24
autor: kulawy pies
karczi pisze:W tym treningu zacząłem od tygodnia 7 - co jest z nim konkretnie nie tak.
cztery podstawowe uwagi:

1 brak kontroli tempa w całym planie. uważam że kontrola czasu to rzecz absolutnie fundamentalna na kluczowych treningach. zegarek skutecznie temperuje zapędy do opieprzania się na treningach.

2 za mało/za krótkie długie wybiegania. chyba, że faktycznie przebiegniesz przez te 120 minut 30km - ale nie sądzę by ktokolwiek realizujący ten plan tak szybko biegał.

3 przez ostatnie, kluczowe dwa miesiące planu - brak jakichkolwiek treningów mocniej angażujących mięśnie. (WB2, szczególnie u początkujących - to nie jest mocny 'mięśniowo' trening). w efekcie - zamulenie i utrata elementarnej dynamiki gwarantowane.

4 za krótkie odcinki WB2 - ale to już jest sprawa do dyskusji. w każdym razie, moim zdaniem w tym układzie (2 dni wolnego po tym treningu) - można tego spokojnie biegać więcej.

zdrówko

Re: Trening, a próba przebiegnięcia 13 Poznań Maraton

: 20 lip 2012, 17:20
autor: karczi
No to już jakieś konkrety. A jakie tempo km/min polecacie jeśli chodzi o podaną rozpiskę i ile to jest faktycznie "długie wybieganie"? Ok. 20 km czy więcej?

Re: Trening, a próba przebiegnięcia 13 Poznań Maraton

: 20 lip 2012, 19:54
autor: nofinishlane
20 już bym zaliczył do długiego wybiegania...Ale jeszcze z 5-8 bym dodał

A co do temp...a w ile biegasz powiedzmy dychę? Albo jaki dystans robisz jak biegniesz te 70 minut?

Re: Trening, a próba przebiegnięcia 13 Poznań Maraton

: 20 lip 2012, 21:27
autor: karczi
Biegam z RunKeeperem, kilka przykładów:
70 min: 12K+, średnie tempo 5:50 min/km
50 - 55 min: 10K, średnie tempo 5:08 - 5:49 min/km

Także jak widać - tempo zależy od dnia i nastroju.
Mój profil na RK:http://runkeeper.com/user/karczi/activity/102663086 - mam nadzieję, że widać moje aktywności.

Tak to u mnie póki co wygląda. Powoli zwiększam dystanse, coraz więcej robię 10K+ i chcę zwiększać stopniowo długość trwania treningów.
Ogólnie, uważam za dobry pomysł przy trenowaniu 3x w tygodniu podzielenie tego na 2x trening + elementy podbiegów i przebieżek i 1x dłuższe wybieganie.

Proszę o poradę co z tym tempem.

PS. Kalkulator http://www.mcmillanrunning.com/index.ph ... /calculate bazując na moim czasie na np. 12K mówi, że mogę przebiec maraton na 4:30:00, bazując na 10K pokazuje 4:18:00. Póki co chciałbym się skupić na tym aby wytrzymałościowo dać radę (nie chcę uprawiać marszobiegu) a nad ewentualnym szlifowaniem czasu, dynamiki biegu itp. zając się potem ;)

Re: Trening, a próba przebiegnięcia 13 Poznań Maraton

: 21 lip 2012, 13:46
autor: nofinishlane
Na moje oko (mam wadę wzroku dość dużą jakby ktoś pytał), za szybko zaczynasz treningi, a potem siada tempo i ...koniec. Zaczynaj trochę wolniej - docelowo bym starał się uśrednić tempo długich wybiegań na 5:30 - 5:45 km/h (ale, w miarę równo, żeby nie przekraczać 6 minut - może za wyłączeniem pierwszego kilometra). Rozumiem, żę w planie jest trucht, ale chyba lepiej trochę go przyspieszyć (przynajmniej ja wolę...).

Re: Trening, a próba przebiegnięcia 13 Poznań Maraton

: 21 lip 2012, 18:30
autor: karczi
A ile powinny trwać przebieżki? Wszelakie podbiegi i przebieżki daje na koniec treningu i mam nadzieję, że dobrze robię? :D