Bieganie boso

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
marek301
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 678
Rejestracja: 14 mar 2007, 22:55

Nieprzeczytany post

Maratonczyk pisze:
Lisciasty pisze:Super gość :]
Mi się nie udało jednak zimą pobiegać na bosaka, ale teraz już zaczynam dreptać i nie jest źle,
skóra w miarę twarda, adaptacja nie powinna być ciężka.
Prawie cały rok przechodziłem w fajfingersach, może od tego też się nieco stopa oswaja.
Podziwiam, słyszałem o ludziach którzy biegają bez butów, ale nigdy nie byłem skory sam tego spróbować. Mimo wszystko gratulacje za odwagę :)
Ok, podziw, gratulacje itp. Ale jeszcze raz jaki jest sens,
jaki jest cel, takiego bosego biegania po asfalcie, betonie, kamieniach itp? :niewiem:

Może jednak bieganie w butach włożonych odwrotnie,
wywołałoby więcej podziwu i gratulacji?
:bum:

Dodatkowo jeszcze do tyłu? :bum:

Obrazek
New Balance but biegowy
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No jednak nie znajdziesz tu admiratorów twojej błyskotliwej inteligencji. Polecam spróbować na jakimś portalu randkowym.
agrest
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 15
Rejestracja: 08 lis 2017, 08:37
Życiówka na 10k: 49:45
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

marek301 pisze: ...

Ok, podziw, gratulacje itp. Ale jeszcze raz jaki jest sens,
jaki jest cel, takiego bosego biegania po asfalcie, betonie, kamieniach itp? :niewiem:

Może jednak bieganie w butach włożonych odwrotnie,
wywołałoby więcej podziwu i gratulacji?
:bum:

Dodatkowo jeszcze do tyłu? :bum:
Cześć,
wiem że pomysł bosaka jest irracjonalny, ale opiszę Ci jak to wygląda po mojej stronie:

Bieganie bez papci to mega dobra zabawa.
Boso to wolniej, ale z większym czuciem.
Boso to poznawanie mechaniki stóp - jak pracują co czują.
Boso to wzmocnienie mięśni stóp i łydek.
Boso po kamieniach to wyzwanie - na ten moment jeszcze nie umiem -nie znalazłem jeszcze sposobu jak to zrobić.
Pytanie nie czy można, ale jak to zrobić :)
Bieganie boso to wyzwanie. Moje wyzwanie.
Jakbym chciał biegać "bo co inni powiedzą" to może próbowałbym tych wersji które opisałeś:)

Podkreślę: są to moje zajawki, Twoje są Twoje a moje są moje.
Ja nie muszę rozumieć Twoich, Ty nie musisz rozumieć moich :)

Pozdr!!
Agrest
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12397
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Każdy kto ma zajawkę na bosaka po kamieniach, powinien pooglądać sobie stopy w trzecim świecie. Skończy się zajawka i pomysły na lepsze czucie biomechaniki stóp.
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

A jak ktoś z trzeciego świata ma zajawkę na posiadanie samochodu, to należy mu pokazać zdjęcia stawów biodrowych i kręgosłupów Europejczyków, coby mu przeszło?
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12397
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

To nie jest głupi pomysł.
Na pewno bardziej sensowny niż wmawianie ludkom ideologii czucia podłoża.
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Krótko mówiąc, nie lubisz zmian, jest dobrze i wszyscy powinni się zachowywać tak, żeby zachowywać ten idealny stan?
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12397
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Krótko mówiąc, nadinterpretujesz moją wypowiedź.
agrest
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 15
Rejestracja: 08 lis 2017, 08:37
Życiówka na 10k: 49:45
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

ŁoMatko ale dyskusja :)
moje próby śmigania boso to moje eksperymenty.
Wiem że to nie jest dla każdego. Ja to polubiłem.
Nie mówię, że każdy musi bo tak jest szybciej/zdrowiej/jedyny_wskazany_słuszny rodzaj biegania.
Po kamieniach sobie spróbuję jak mi się trochę stopy uniewrażliwią.
Tak śmigałem całe życie w butach i nie oczekuje że w 2tygodnie będę jak kozica po górach bez papci śmigał :D
Uczę się bez papci jakieś 6mcy. Jedna kontuzja juz była bo było za dużo bo ambicja :D
Całość jako eksperyment, poszukiwanie drogi.

Pozdro!!!
Agrest

PS: Klucz: LUBIĘ TO :) bez tego chyba by się nie dało B)
Awatar użytkownika
Tomaszrunning
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1121
Rejestracja: 11 lip 2013, 18:33
Życiówka na 10k: 42:48
Życiówka w maratonie: 3:36:08

Nieprzeczytany post

Ja biegam boso, bo nie stać mnie na buty... Jeśli jesteście przeciw to proszę o przelew bankowy (proszę o kontakt w wiadomości prywatnej)
Awatar użytkownika
Lisciasty
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 978
Rejestracja: 13 lis 2011, 21:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

To jest dobra myśl, napis na koszulce "ZBIERAM NA BUTY" i start w zawodach na bosaka;
ewentualnie przycupnąć gdzieś pod kościołem w biegowych łachach, wystawić giry na widok publiczny
i pozyskiwać dukaty za pomocą uformowanego w kształt miski buffa. Dla efektu obwiesić się obficie medalami,
a nuż pomoże, zaszkodzić nie powinno :]
Gdy na rzyci zgolę włoski, jestem piękny, jestem boski!
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12397
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Motyw ekonomiczny jest dużo mniej pretensjonalny niż jakieś wydumane pierdoły o zbawiennym wpływie bosaka na cokolwiek. Bosak jest przereklamowany, co nie oznacza, że bez wartości. Hobby w ramach dyscypliny, albo interpretacja lub wariacja nt biegania. I tyle.
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9661
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kangoor, widzę, że bardzo emocjonalnie podchodzisz do minimalizmu, zalatuje fanatyzmem i mówi to osoba która generalnie zwykle zgadza się z tym co piszesz.

Sam otarłem się o minimalizm i nie widzę w nim nic nadzwyczajnego. Powiem więcej. Te buty nie nadają się do nauki biegania i nie dają mistycznych przeżyć w kontakcie z podłożem, nie dają też luzu. Biegając w vapor glove po kamieniach byłem raczej spięty niż wyluzowany. Całe to minimalistyczne gadanie o tym jakie to wspaniałe jest bieganie naturalne to niemalże taki sam marketingowy bełkot jak Twój ulubiony cytat Reeboka.

Podobne zdanie mam na temat bosaka. Jako hobby może być, ale nic ponad to.

Wysłane z mojego SM-A510F .

Aha, minimalne są zajebiste, ale do chodzenia, zresztą tak samo jak bosak, ale bosak tylko po lesie/trawie i jak najmniej sztucznych nawierzchni.
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Gdzie widzisz te emocje związane z minimalizmem? Po pierwsze, z emocjami ostatnio u mnie słabo. Po drugie, to jest wątek o bosaku a nie o mini. Po trzecie, dyskutuję tu przede wszystkim z jakimś seniorem, któremu marzy się w szeroko pojętym bieganiu system nakazowo-zakazowy, i trochę z Yacoolem, bo chyba trochę mimowolnie poszedł podobnym nurtem.

Minimale jako świetne buty do chodzenia: zgadzam się.
Minimale do biegania: dlaczego nie? Nie każdy ma za cel złamanie bariery x minut na y km.
Na temat bosaka mam takie samo zdanie jak i Ty: fajne hobby. I dlatego nie lubię, gdy ktoś chce je wyszydzać tylko dlatego, że nie mieści się to w jego wąskim pojmowaniu świata.
Ale bosak tylko po lesie/trawie i jak najmniej sztucznych nawierzchni.
Tu się nie zgodzę: bardzo przyjemnie jest zrobić sobie dyszkę gdzieś za miastem, w letni wieczór po asfalcie.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12397
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Bosak po asfalcie jest naginaniem ciała do hobby. Podobnie jak naginaniem jest łamanie bariery x.
To prowadzi do konkretnych adaptacji. Powięź nie lubi zimna i udarowej pracy, ale ma zdolność przystosowawczą. Nie oznacza to jednak, że po czasie zaczyna lubić zimno i udar. To co jest motywem przewodnim bosaka, czyli powrót do natury, zaczyna od tej natury się oddalać w kierunku wyspecjalizowania do skrajnie nienaturalnego środowiska.
ODPOWIEDZ