Forum Bieganie.pl

Cześć,

Mam prawie 17 lat i od listopada ubiegłego roku zacząłem biegać (co 2 dni). Mój rekord na 10km to 54 min, test Coopera to 2.56 km. Biegam 8 km co drugi dzień bez zatrzymywania się (od stycznia), zajmuje mi to ok. 44-45 min. Moim celem jest utrzymanie kondycji (nie startuje w zadnych zawodach, robię to po prostu dla zdrowia).

Poniewaz już dawno przebiegłem te "ciągle 30 min biegu", pomyslałem o zmianie sposobu biegu z ciągłego na jakieś interwały tylko nie wiem co w moim przypadku (utrzymanie kondycji) jest lepsze.

Jeżeli jednak te interwały to jaki sposób moglibyście mi polecić ? Uprzedzam ze nie interesuja mnie zaawansowane plany treningowe tylko proste, bo nie mam po prostu czasu się w nie zagłębiac. Chce dodac okreslone interwały do mojego programu biegowego na komę i tyle. Reszta mnie nie interesuje.

To jak, moglibyscie mi coś podsunąc ?

hm interwał np. 200m z przerwą 1,5min pasuje?

I tak cały czas ? Ile w sumie powinienem pokonać km w 1 treningu w tym planie ?

marrek056 pisze:I tak cały czas ? Ile w sumie powinienem pokonać km w 1 treningu w tym planie ?

To zależy od TWOJEGO wytrenowania np. 2-5 km jednorazowo !! ♥♥♥♥♥

Biegi ciągłe i interwały mają różne zadania i dają inne efekty niestety
Musisz wiedzieć, co chcesz osiagnąć poprzez dołożenie tych elementów do swojego biegania.
Jeśli szybkość to interwały, a wiem, że na półmaraton się nie wybierasz to ciągłe możesz robić co 2-3 tygodnie

Gife pisze:Biegi ciągłe i interwały mają różne zadania i dają inne efekty niestety

Mógłbyś więc powiedzieć czym różnią się ich efekty ?

Gife pisze:ciągłe możesz robić co 2-3 tygodnie

Czyli co drugi dzień interwały, a raz na 2-3 tygodnie ciągły tak ?

Odnośnie tych interwałów to mogę każdy bieg zaczynać testem coopera (sprintem 12 minutowym) i potem te 200 m i 1,5 przerwy czy podarować sobie co drugi dzień ten test ? Jest do dla mnie jakas motywacja bo przy kazdym treningu pobijam mój wynik o jakies kilka metrów

Czyli co drugi dzień interwały, a raz na 2-3 tygodnie ciągły tak ?

Co 2gi dzień interwały? Zróżnicujmy przebieżki od interwałów, bo chłopak się zajedzie.

Odnośnie tych interwałów to mogę każdy bieg zaczynać testem coopera (sprintem 12 minutowym) i potem te 200 m i 1,5 przerwy czy podarować sobie co drugi dzień ten test ?

Ja pierdziele, chłopie, jeżeli myślisz,że na każdym treningu masz robić podejścia pod rekordy, to jesteś w ogromnym błędzie. Wybij sobie z głowy interwały i coopery co 2gi dzień. To nie o to w tym wszystkim chodzi.

Powtórzę się:
Skoro Twoim maksimum jest 54min, a ty na na treningach co drugi dzień na 8km biegasz po 44-45min, to oznacza, że co 2gi dzień robisz sobie zawody Nie rób tego, to nie zdrowo. Pohasaj jednak wolniej odnośnie tempa "rekordowego".

Jak biegasz 10km w 54 minuty to sobie najpierw przez 6 tygodni pobiegaj spokojne wybiegania, gdzie będziesz robić 10km nie szybciej niż w godzinę, możesz ewentualnie raz w tygodniu pobiec 8km w tempie nieco szybszym, najpierw musisz się wzmocnić i rozbiegać a później dopiero myśleć o interwałach i innych treningach specjalistycznych. Tu trzeba konsekwencji i cierpliwości bo najpierw trzeba mieć podstawy aby później je kształtować

Samymi wybieganiami można bez problemu dojść do 40 minut.

http://www.bieganie.pl/index.php?show=1&cat=19&id=422

Tu masz wszystko rozpisane z interwałami, biegiem ciągłym i wybieganiem na 50 min. Popatrz na czym to polega bo się zajedziesz.

Mam już mały mętlik w głowie.

mihumor pisze:najpierw przez 6 tygodni pobiegaj spokojne wybiegania, gdzie będziesz robić 10km nie szybciej niż w godzinę

Czyli mam truchtem zrobić 10 km w powyżej godzinę ? I potem co, zabrać się do planu 10 km w 50 min, który kolega podał w ostatnim poście ?

W twoim wypadku w godzinę 10km to będzie nieco szybciej niż trucht, to ma być bieg spokojny, robiony na zmęczeniu ale niewielkim, przez 6 tygodni takim bieganiem wzmacniasz serce, układ krążenia a także przygotowujesz mięśnie i ścięgna do większych wysiłków. Po tych 6 tygodniach pobiegniesz sobie w ramach treningu dyszkę testową i wtedy zobaczysz jak poszło, ile wyszło i jak się czułeś, wtedy określisz cel i sposób realizacji, może pobiegniesz wtedy tą dyszkę np w 45 minut, a może w 52 minuty - się okaże, cierpliwym trzeba być i trening realizować z głową, te 6 tygodni przygotuje Cie do realizacji większych objętości i do szybszego biegania od czasu do czasu. I tak jak będziesz realizować jakiś plan na nieco lepszy wynik to i tak podstawą tego treningu będą takie biegi spokojne, jakieś interwały czy biegi ciągłe będziesz robić raz w tygodniu a jak wejdziesz na wyższy poziom to dwa razy. Dodatkowy plus z takiego wybiegania to poznanie własnego organizmu a to daje możliwość dobrania planu z głową czy też nanoszenia na plan z książki własnych korekt

Rozumiem, a jeszcze się zapytam o jedną rzecz - czy takie wolne bieganie jak teraz podałeś nie przyczyni się do straty wagi poniżej normy (obiło mi się tak o uszy, że truchtanie sprzyja utracie kg) ?

Moje BMI jest już na granicy pomiędzy niedowagą a wagą normalną i brakuje mi praktycznie 1 - 1.5 kg żeby mieć niedowagę :P

Trzeba się z tym liczyć :P Ale z racji wieku powinno Ci coś masy jeszcze przybyć chyba.

_______________________________________________________________________________________________________________________
Bilans energetyczny ok. GLUKOZA NATURALNA to oczywiście, ale decyduje: JEDZENIE tj. skład pierwiastkowy produktu zjadanego! ♥♥♥♥♥
http://mediweb.pl/forums/viewtopic.php/ ... tml#292523

_______________________________________________________________________________________________________________________