Forum Bieganie.pl

Witam,
przygotowuje sie do maratonu na wrzesien. Poniewaz mieszkam obecnie w miescie polozonym na zboczu gory, zastanawiam sie czy nie wlaczyc do treningow dlugich podbiegow. Dzis przebieglem sobie ta trase i na ok 4km program wskazal mi 200 metrow wzniesienia. Praktycznie od poczatku jest pod gorke, na poczatku w miare lekko, ale pod koniec jest juz calkiem stromo. Zastanawiam sie czy ma sens bieganie takich dlugich podbiegow - 4-5km pod gore, i 4-5km z gory. Czy moze lepiej robic krotsze podbiegi ale bardziej intensywne?
Oprocz tego raz w tygodniu robie dlugie wolne wybieganie, i raz 10km tempem maratonskim zakonczone krotkimi interwalami 6x100

mwacko pisze:Witam,
przygotowuje sie do maratonu na wrzesien. Poniewaz mieszkam obecnie w miescie polozonym na zboczu gory, zastanawiam sie czy nie wlaczyc do treningow dlugich podbiegow. Dzis przebieglem sobie ta trase i na ok 4km program wskazal mi 200 metrow wzniesienia. Praktycznie od poczatku jest pod gorke, na poczatku w miare lekko, ale pod koniec jest juz calkiem stromo. Zastanawiam sie czy ma sens bieganie takich dlugich podbiegow - 4-5km pod gore, i 4-5km z gory. Czy moze lepiej robic krotsze podbiegi ale bardziej intensywne?
Oprocz tego raz w tygodniu robie dlugie wolne wybieganie, i raz 10km tempem maratonskim zakonczone krotkimi interwalami 6x100

Uważam, że ma sens, 200 m przewyższenia na 4 km to nie jest tak dużo, ale nigdy nie wiesz, jak będzie przebiegała trasa biegu. Jednak dla odmiany włączyłabym również krótkie i intensywne podbiegi - zamiennie z tym treningiem.

A jeśli pomiar wykonany był komórką to wziąłbym te 200m w spory nawias

Ewa123 pisze:

mwacko pisze:Witam,
przygotowuje sie do maratonu na wrzesien. Poniewaz mieszkam obecnie w miescie polozonym na zboczu gory, zastanawiam sie czy nie wlaczyc do treningow dlugich podbiegow. Dzis przebieglem sobie ta trase i na ok 4km program wskazal mi 200 metrow wzniesienia. Praktycznie od poczatku jest pod gorke, na poczatku w miare lekko, ale pod koniec jest juz calkiem stromo. Zastanawiam sie czy ma sens bieganie takich dlugich podbiegow - 4-5km pod gore, i 4-5km z gory. Czy moze lepiej robic krotsze podbiegi ale bardziej intensywne?
Oprocz tego raz w tygodniu robie dlugie wolne wybieganie, i raz 10km tempem maratonskim zakonczone krotkimi interwalami 6x100

Uważam, że ma sens, 200 m przewyższenia na 4 km to nie jest tak dużo, ale nigdy nie wiesz, jak będzie przebiegała trasa biegu. Jednak dla odmiany włączyłabym również krótkie i intensywne podbiegi - zamiennie z tym treningiem.

200 przewyżeszenia na 4 km to nie jest dużó kolego to jest 5 % podjazd ................. wjechałeś chodz raz taki podjazd 4 km 5 % na rowerze ?

Tompoz

Kalisz?
Pobiegnij Ptolemeusza w Kaliszu.
2.5km w gore, 2.5 w dół i znowu 2.5gora i dół.
Fajne wyniki wychodzą.
przewyższenie ok 40-50m.

pomiar wykonany telefonem wiec pewnie bardzo nieprawidlowy.
Biegam w Barcelonie, od plazy do Parku Guell, cholera wie jakie tam nachylenie (moze sa jakies sprytne mapy na ktorych mozna po sprawdzic?) wiem tylko ze przez caly czas czuje sie ta gorke w nogach, a pod koniec jest juz naprawde stromo.
Tak czy inaczej, bede sobie raz na 2 tygodnie robil taki trening, a co drugi tydzien krotsze podbiegi.

Parę metrów mniej czy więcej, od plaży do Park Guell swoje do podbiegnięcia jest, zdecydowanie!

mwacko pisze:pomiar wykonany telefonem wiec pewnie bardzo nieprawidlowy.
Biegam w Barcelonie, od plazy do Parku Guell, cholera wie jakie tam nachylenie (moze sa jakies sprytne mapy na ktorych mozna po sprawdzic?) wiem tylko ze przez caly czas czuje sie ta gorke w nogach, a pod koniec jest juz naprawde stromo.
Tak czy inaczej, bede sobie raz na 2 tygodnie robil taki trening, a co drugi tydzien krotsze podbiegi.

jka sam wiesz Barcelona jest nawet bym powiedział górzysta

Tompoz

Strasznie to pytanie głupie. Trzeba biegać podbiegi, nawet tak mordercze, tylko ich intensywność musi być odpowiednio dozowana żebyś nie stracił na tym.

Na pewno podbiegi nie zaszkodzą.
Mieszkam koło lasu z którego korzystam co drugi trening i teren mocno pagórkowaty.
Ale niedawno wróciłem z Krety,tam to są dopiero podbiegi!

Gife pisze:Strasznie to pytanie głupie. Trzeba biegać podbiegi, nawet tak mordercze, tylko ich intensywność musi być odpowiednio dozowana żebyś nie stracił na tym.

Gife - mowi sie ze nie ma głupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi...

mwacko pisze:

Gife pisze:Strasznie to pytanie głupie. Trzeba biegać podbiegi, nawet tak mordercze, tylko ich intensywność musi być odpowiednio dozowana żebyś nie stracił na tym.

Gife - mowi sie ze nie ma głupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi...

A wiesz, że "milczenie jest złotem" ? EOT.