Strona 1 z 2

Substytut długiego wybiegania - pomysł od Danielsa

: 20 maja 2012, 23:48
autor: yacoll
Hej!

Książkę Danielsa czytałem pół roku temu ale dopiero w ostatnią środę wykorzystałem jeden z pomysłów w niej zawartych. Idea jest taka: przebiec 10km w tempie progowym (wyliczonym z aktualnego VDOT). Następnie płynnie przejść do tempa maratońskiego i wytrzymać tak następne 10km.

Danielsc pisze, że po pierwszej części treningu poziom glikogenu w mięśniach jest na tyle niski a ogólne zmęczenie duże, że druga część treningu ma "symulować" to co by się normalnie działo w okolicach 30-go kilometra - gdyby od początku pobiec tempem maratońskim.

Tyle teoria (przynajmniej tak to sobie zapamiętałem, książka była pożyczona i nie mam jak tego sprawdzić teraz).

W praktyce u mnie wyglądało to tak, że druga połowa była katorgą... Utrzymanie tempa maratońskiego po 10 mocnych kilometrach było trudne. Końcówka to już z zaciśniętymi zębami. A po biegu czułem się fatalnie, chyba się odwodniłem, nie zakładałem, że to mnie będzie tyle kosztowało.

Jaka jest Wasza opinia o tym rodzaju treningu? Niewątpliwym plusem jest to, że pozwala w sporo krótszym czasie zamknąć ćwiczenie, na które normalnie należałoby poświęcić 3h lub więcej. Tu jest niecałe 2h. Tylko, czy faktycznie jest to dobry zastępnik długich wybiegań...? Bo ja po ostatnim 37km wybieganiu w tempie "easy run" czułem się o niebo lepiej niż po tym ostatnim biegu :-(

Pozdrawiam!

yacoll

Re: Substytut długiego wybiegania - pomysł od Danielsa

: 21 maja 2012, 00:26
autor: Adam Klein
To ma jakiś sens, ale jest ryzykowne dla życia. :) (uśmiecham się ale na poważnie)
Tempo progowe bazuje na tempie godzinnego wyścigu.
Nie wiem w jakim tempie Tobie wychodzi Twoje tempo progowe ale jeśli czyjeś tempo progowe jest w okolicach 6 min/km a nawet 5 min/km to po 10 km ma za sobą praktycznie godzinny wysiłek maksymalny po którym ma jeszcze pobiec 10 km też nie tak bardzo powoli. Więc im ktoś wolniejszy tym większe zagrożenie dla życia, dla części z nich to trening praktycznie niewykonalny i należy go im odradzać.
Ale to trudny trening dla każdego.

Re: Substytut długiego wybiegania - pomysł od Danielsa

: 21 maja 2012, 01:04
autor: wojtek
Z wlasnych eksperymentow wynioslem bardzo duze przywiazanie do sily biegowej.
Z reguly sile robimy na odcinkach, wiec raczej nie grozi nam wybiegniecie za daleko.

Biegajac dlugo czesto zatracamy technike po przebiegnieciu pewnej dawki kilometrow.
Metaforycznie wyglada to tak jakbysmy wybiegli z silnikiem osmiocylindrowym a wrocili na dwutakcie.

Dbajac o elementy silowe w sekwencji wielu powtorzen, mamy wieksze szanse utrzymac pelna moc silnika do konca.

Re: Substytut długiego wybiegania - pomysł od Danielsa

: 21 maja 2012, 09:08
autor: yacoll
Adam Klein pisze:Nie wiem w jakim tempie Tobie wychodzi Twoje tempo progowe
No... to jest trochę złożona sprawa :bleble: Gdyby VDOT liczyć z wyniku mojego ostatniego półmaratonu (Kościan 2011) to tempo progowe wynosi 5:05 min/km. Ale ja tego wyniku nie przyjmuję do wiadomości, to musiała być albo nieco krótsza trasa albo jakaś wyjątkowa mega-super-kompensacja... W każdym bądź razie gdybym bazował na tym wyniku, to Danielsowe tempa by mnie zabiły teraz. Odrzucam zdecydowanie ;-)

Gdyby z kolei bazować na wyniku ostatniego maratonu (Poznań 2011) to tempo progowe byłoby 5:33 min/km. To jest z kolei za mało, to tempo nie męczy mnie wystarczająco mocno, żeby to uznać za threshold pace, 10 km na zawodach biegłbym sporo szybciej.

Więc uznałem, że policzę sobie VDOT z wyniku, który chciałbym osiągnąć na kolejnym maratonie, już za tydzień zresztą... Wiem, wiem, to nie jest za bardzo zgodne z zasadami Danielsa ;-) A ponieważ chciałbym złamać czwórkę, więc tempo progowe wynosi 5:19 min/km. Zatem coś pośredniego w stosunku do dwu powyższych.

Temp treningowych wyliczonych z wyniku 03:59:59 w maratonie trzymam się od stycznia tego roku konsekwentnie. I mam przeczucie że mi służą. I że mam szanse tę czwórkę złamać.
Adam Klein pisze:Ale to trudny trening dla każdego.
Dało mi to cholerstwo popalić niesamowicie. Ćwiczenie dobre dla kogoś kto danego dnia ma ochotę się skrzywdzić i naprawdę nieźle "znorać" (jak to się mówi po poznańsku ;-) ).

Pozdrawiam,

yacoll

Re: Substytut długiego wybiegania - pomysł od Danielsa

: 21 maja 2012, 09:10
autor: Adam Klein
Santiago, przecież tu nie o to chodzi.
Gdyby zwolnił do zalecanego przez Danielsa Tempa dla godzinnego tempo run to trening wyszedłby 20 km w tempie maratonu

Re: Substytut długiego wybiegania - pomysł od Danielsa

: 21 maja 2012, 10:30
autor: rushatek
yacoll pisze:Idea jest taka: przebiec 10km w tempie progowym (wyliczonym z aktualnego VDOT). Następnie płynnie przejść do tempa maratońskiego i wytrzymać tak następne 10km.
(..)
Tyle teoria (przynajmniej tak to sobie zapamiętałem, książka była pożyczona i nie mam jak tego sprawdzić teraz).
nieśmiało zasugeruję powrót do lektury.
jeśli się nie pomyliłem, to piszesz o treningu w tempie maratońskim (opis na str. 132/3 -Bieganie metodą Danielsa, wyd. Inne Spacery-Sembrador, 2010), Twój dalszy opis dotyczy odczuć w końcowym etapie maratonu. Stąd wniosek, że pobiegłeś nie do końca zgodnie z sugestiami Danielsa.

W skrócie: JD pisze, że po kilku km rozgrzewki należy rozpocząć bieg w tempie VDOT o 3-4 mniejszego niż Twoje obecne maratońskie, następnie co 20-30min zwiększać tempo o 1 VDOT, dopiero końcowa prędkość powinna odpowiadać Twemu tempu M. i jedna podst sprawa trening ma trwać 2godz. bądź 20km, w zależności co nastąpi pierwsze...

nooo chyba, że miałeś na myśli inny trening :hejhej:

Re: Substytut długiego wybiegania - pomysł od Danielsa

: 21 maja 2012, 11:14
autor: Krzychu M
Ten trening to rzeczywiście istna katorga.
Choc lubie eksperymentowac to nie wiem czy się zdecyduje go wykonac.
U mnie 4:52 progowe i 5:11 maratońskie,co razem daje 20 km w 100 minut.
Na pewno długie wybiegania nawet te 32-34km w easy są zdecydowanie łatwiejsze.

Re: Substytut długiego wybiegania - pomysł od Danielsa

: 21 maja 2012, 12:22
autor: kisio
Gdzie u Danielsa przy takich wartościach VDOT chcesz zrobić 32-34km? Bo na pewno nie wg. planu, w którym najdłuższe treningi mają nie przekraczać 2,5 godziny? :)

Re: Substytut długiego wybiegania - pomysł od Danielsa

: 21 maja 2012, 13:07
autor: yacoll
Ja nie ukrywam, że z Danielsa korzystam trochę jak ze szwedzkiego stołu :-) Jestem zwykłym tuptaczem amatorem, bieganie sprawia mi ogromną frajdę (i wiele innych plusów o którym nie będę tu pisał bo nie o tym dyskusja). Już w trakcie lektury jego książki odniosłem wrażenie, że jest adresowana bardziej do wyczynowców niż takich jak ja amatorów... Zakłada dużo większy reżim treningowy niż ja chcę (i mogę: rodzina i dzieci) sobie narzucić.

Drugi lampka mi się zaświeciła, po uzyskaniu wspomnianego przeze mnie wyżej wyniku w półmaratonie kościańskim. Bardzo się z niego ucieszyłem i niesiony falą entuzjazmu ustawiłem sobie "nowe" tempa treningowe w/g tego wyniku. Na szczęście w porę opamiętałem się, bo na 100% skończyłbym z kontuzją. Raz odbyłem sesję interwałów V02max w/g nowego tempa i o mało nie umarłem.

Więc powiedziałem sobie: chill out.

... i znowu truchtam sobie na luziku, happy running, wiadomka :-)

Co do wybiegań 32-34 km... Jasne, że je robię :-) Pomimo tego, że nie ma ich w planie Danielsa. Robię je, bo to są najwspanialsze dla mnie wycieczki biegowe, super sprawa, zwiedzam sobie okolicę, widoczki, jeziorka, ptaszki na niebie - super sprawa :-)

Z Danielsa biorę wiele rzeczy: precyzyjnie obliczone tempa treningowe, brak konieczności kłopotania się pulsometrem, etc. Ale dostosowuję to wszystko do swojego amatorskiego sposobu biegania.

Pozdrawiam!

yacoll

Re: Substytut długiego wybiegania - pomysł od Danielsa

: 31 maja 2012, 16:24
autor: adam1adam
Przypomina to idee Sets Run Treningu- jestes juz zmeczony , a jeszcze przypakuj.
Potrenuj tak pare miesiecy i napisz o ile sie poprawiles- to interesujace.

Re: Substytut długiego wybiegania - pomysł od Danielsa

: 31 maja 2012, 22:36
autor: Kangoor5
Pamiętamy.

Re: Substytut długiego wybiegania - pomysł od Danielsa

: 31 maja 2012, 22:39
autor: Ewa123
Kangoor5 pisze:Pamiętamy.
Nie wszyscy.

Re: Substytut długiego wybiegania - pomysł od Danielsa

: 31 maja 2012, 22:52
autor: Kangoor5
Ewa123 pisze:
Kangoor5 pisze:Pamiętamy.
Nie wszyscy.
Oj tam, oj tam ;-)
Pani eRzecznik rozpoczęła swoją działalność w dosyć specyficzny sposób. Nie chcę jednak odpowiadać tak, jak robię to zazwyczaj, bo mam sentyment do marki.

Ps. A poza tym, jeśli ktoś chce, to niech się kompromituje.

Re: Substytut długiego wybiegania - pomysł od Danielsa

: 01 cze 2012, 10:30
autor: Maciej_J
Kangoor5 pisze:Pani eRzecznik rozpoczęła swoją działalność w dosyć specyficzny sposób. Nie chcę jednak odpowiadać tak, jak robię to zazwyczaj, bo mam sentyment do marki.

Ps. A poza tym, jeśli ktoś chce, to niech się kompromituje.
ale... o so chozi ? :niewiem:

Re: Substytut długiego wybiegania - pomysł od Danielsa

: 01 cze 2012, 11:03
autor: Qba Krause
chodzi o to, że od czasu do czasu na forum pojawia się jakaś marka w celach promocyjno-reklamowych.

czasem jest to reklama wprost w odpowiednim dziale, czasami jest to pseudoużytkownik, który dziwnym trafem wciąz wkleja linki na jedną stronę albo poleca artykuły jednej firmy.

tu mamy do czynienie z "ekspertem", który w dziale treningowym w ciągu kilku minut w kilku tematach udziela tej samej, wątpliwej porady, która jest de facto reklamą.