Strona 1 z 1

Granica postępu biegania bez WB3

: 09 maja 2012, 11:00
autor: zeciarz
Gdzie mniej więcej leży granica, do której można dojść nie katując się na treningach?
Bez wchodzenia na WB3, czyli bez tysiączek czy innych interwałów. Po prostu owb1 + przebieżki na koniec, bieganie krosów, czasami owb2?
Czy takim treningiem ktoś zszedł poniżej 0:40 na 10km i poniżej 3:15 w maratonie?

Re: Granica postępu biegania bez WB3

: 09 maja 2012, 11:36
autor: ioannahh
jesli nie potrafisz przycisnac na treningu to na zawodach rowniez nie bedziesz umial dac z siebie wszystkiego.. prawdopodobnie bedziesz wiec biegal ponizej swoich mozliwosci fizycznych. co to za satysfakcja z takiego biegania? ;)

Re: Granica postępu biegania bez WB3

: 09 maja 2012, 11:39
autor: gasper
zeciarz pisze:Gdzie mniej więcej leży granica, do której można dojść nie katując się na treningach?
Bez wchodzenia na WB3, czyli bez tysiączek czy innych interwałów. Po prostu owb1 + przebieżki na koniec, bieganie krosów, czasami owb2?
Czy takim treningiem ktoś zszedł poniżej 0:40 na 10km i poniżej 3:15 w maratonie?
nie ma granic :) im dłuższy dystans tym wb3 mniej potrzebne - a znany jest zawodnik, który z takiego treningu pobiegł 1:19 połówke i 2:43 maraton :)

Re: Granica postępu biegania bez WB3

: 09 maja 2012, 11:48
autor: tompoz
zeciarz pisze:Gdzie mniej więcej leży granica, do której można dojść nie katując się na treningach?
Bez wchodzenia na WB3, czyli bez tysiączek czy innych interwałów. Po prostu owb1 + przebieżki na koniec, bieganie krosów, czasami owb2?
Czy takim treningiem ktoś zszedł poniżej 0:40 na 10km i poniżej 3:15 w maratonie?
ktos o bardzo duzym VO2 max. jest w stanie zejśc poniżej tych granic bez problemu

Tompoz

Re: Granica postępu biegania bez WB3

: 09 maja 2012, 21:41
autor: Krzychu M
zeciarz pisze:Gdzie mniej więcej leży granica, do której można dojść nie katując się na treningach?
Bez wchodzenia na WB3, czyli bez tysiączek czy innych interwałów. Po prostu owb1 + przebieżki na koniec, bieganie krosów, czasami owb2?
Czy takim treningiem ktoś zszedł poniżej 0:40 na 10km i poniżej 3:15 w maratonie?
Myśle,że można zejśc poniżej tych wartości,tylko w dłuższym czasie.
Ja biegam dopiero od grudnia,a bez interwałów i WB3 biegałem max.2 miesiące.
Teraz mocny trening robie 2 razy w tyg.
Po prostu baaardzo lubie te treningi :hej:

Re: Granica postępu biegania bez WB3

: 09 maja 2012, 22:04
autor: kulawy pies
zeciarz pisze:Czy takim treningiem ktoś zszedł poniżej 0:40 na 10km i poniżej 3:15 w maratonie?
ja bym te pytania rozdzielił - choćby dlatego, że 40 min/10km to jest relatywnie 'lepszy' wynik niż 3:15/M - choć co młodsi, nieobiegani (objętość!!!) zawodnicy mają często odmienne zdanie na ten temat.

odpowiadając na pytanie: pierwszy, drugi zakres + krosy i przebieżki (i sprawnosć ogólna) - to jest trening ogólnorozwojowy, bez pracy specyficznej (progi, prędkości docelowe, itd - jak zwał)

intuicja i doświadczenie (nie pytajcie o twarde badania naukowe bo ich nie znam) podpowiadają, że trening specyficzny na tym poziomie może dać ze 2, góra 3 minuty na dychę.
patrzę sobie w kalkulatory, i widzę, że odpowiada to 2-3 punktom vo2max różnicy. o tyle musisz mieć więcej 'talentu', zeby biegać dychę w pożądanym czasie bez treningu na wyższych intensywnościach.
to niewiele, wystarczy schudnąć ze trzy kilo żeby osiągnąć podobny efekt.
czy wolisz schudnąć, czy piłować odcinki - twój wybór.

w przypadku maratonu odpowiedź jest prostsza, moim zdaniem - 3:15 biega się w drugim zakresie, praca specyficzna do dystansu nie musi obejmować wb3, i można w większości przypadków ze spokojnego treningu (bez 3 zakresu) osiągnąć optymalny wynik.

zdrówko

Re: Granica postępu biegania bez WB3

: 10 maja 2012, 15:23
autor: zeciarz
kulawy pies pisze: intuicja i doświadczenie (nie pytajcie o twarde badania naukowe bo ich nie znam) podpowiadają, że trening specyficzny na tym poziomie może dać ze 2, góra 3 minuty na dychę.
patrzę sobie w kalkulatory, i widzę, że odpowiada to 2-3 punktom vo2max różnicy. o tyle musisz mieć więcej 'talentu', zeby biegać dychę w pożądanym czasie bez treningu na wyższych intensywnościach.
to niewiele, wystarczy schudnąć ze trzy kilo żeby osiągnąć podobny efekt.
czy wolisz schudnąć, czy piłować odcinki - twój wybór.
Jako że powolne bieganie mnie nie nudzi a i do spalenia zostało mi jeszcze kilka kg postaram się coś tam schudnąć, biegać swoje i za parę czy kilkanaście miesięcy zobaczyć, czy bez biegania interwałów można nabiegać 3x:xx na 10km

Dawno temu czytałem na forum wpisy chłopaka, który biegał prawie samo owb1 i z takiego treningu na zawodach na 100km nabiegał nieco ponad 7 godzin. Nie pamiętam czy było to na bieganiu.pl czy na konkurencyjnym forum, ale znaleźć tego wątku nigdzie nie mogę. :ech:

Re: Granica postępu biegania bez WB3

: 10 maja 2012, 16:57
autor: gasper
zeciarz pisze: Dawno temu czytałem na forum wpisy chłopaka, który biegał prawie samo owb1 i z takiego treningu na zawodach na 100km nabiegał nieco ponad 7 godzin. Nie pamiętam czy było to na bieganiu.pl czy na konkurencyjnym forum, ale znaleźć tego wątku nigdzie nie mogę. :ech:
przy 100km wystarczy wytrenować odżywianie podczas długich wb1 i biec bez endu :)

Re: Granica postępu biegania bez WB3

: 10 maja 2012, 18:16
autor: mariuszp
gasper pisze:
zeciarz pisze: Dawno temu czytałem na forum wpisy chłopaka, który biegał prawie samo owb1 i z takiego treningu na zawodach na 100km nabiegał nieco ponad 7 godzin. Nie pamiętam czy było to na bieganiu.pl czy na konkurencyjnym forum, ale znaleźć tego wątku nigdzie nie mogę. :ech:
przy 100km wystarczy wytrenować odżywianie podczas długich wb1 i biec bez endu :)
Tylko, że 100 km w 7 godzin biegnie się w tempie 4:12 min/km...

Re: Granica postępu biegania bez WB3

: 10 maja 2012, 18:54
autor: gasper
mariuszp pisze:
gasper pisze:
zeciarz pisze: Dawno temu czytałem na forum wpisy chłopaka, który biegał prawie samo owb1 i z takiego treningu na zawodach na 100km nabiegał nieco ponad 7 godzin. Nie pamiętam czy było to na bieganiu.pl czy na konkurencyjnym forum, ale znaleźć tego wątku nigdzie nie mogę. :ech:
przy 100km wystarczy wytrenować odżywianie podczas długich wb1 i biec bez endu :)
Tylko, że 100 km w 7 godzin biegnie się w tempie 4:12 min/km...
4:12 to dla niektórych pierwszy zakres :)

Re: Granica postępu biegania bez WB3

: 10 maja 2012, 18:58
autor: krzychu83
WB3 fajnie odmula po dlugich WB1

Re: Granica postępu biegania bez WB3

: 10 maja 2012, 20:41
autor: tomek^
To pytanie które zadałeś w pierwszym poście jest trochę mało dokładne. Musiał byś podać dokładniejsze dane o sobie(między innymi życiówki), aby można ocenić czy złamanie tych 40min. na 10km i 3:15 w maratonie jest możliwe w twoim przypadku z takim treningiem. Wystarczy spojrzeć na dział blogi treningowe, aby zobaczyć, że niektórzy ludzie którzy nie mają predyspozycji to nawet jak biegają długo i dużo to tych czasów i tak nie są w stanie złamać, a sam osobiście znam kilku tak utalentowanych ludzi którzy bez treningu są w stanie złamać te 40min. na dychę. Więc wszystko tak naprawdę zależy od twoich predyspozycji.

Re: Granica postępu biegania bez WB3

: 10 maja 2012, 20:58
autor: mariuszp
gasper pisze: 4:12 to dla niektórych pierwszy zakres :)
Nie no :oczko: - to jest dla mnie jasne, sam się kilka razy zbliżyłem do takich prędkości przy zakresie WB1 w szczytach formy, ale nie wyobrażam sobie żeby to wytrenować wyłącznie przez WB1. Rozumiem argumentację kolegów, ale nie wierzę...