Strona 1 z 2

Bieganie ze startem na maxa - trening do Canicrossu

: 02 maja 2012, 12:25
autor: wojtekwydmuch
Powiedzmy, że macie taki sport jak bieganie coraz wolniej ze sprintem po starcie :oczko:
I w biegu zawsze 2 pierwsze kilometry są z górki
Jak podejść do takiego treningu ?
Załóżmy biegacza biegającego 5km w 20minut i potrafiącego przebiec 1km w 3:10, a z górki 2 kilometry robiącego w 5:45.

Jak ugryźć takie specyficzne bieganie.
Osoba trenuje tylko do takiego biegania różnica polega na tym, że czasem zamiast 5km może być 3km. Ale sprintu będzie tyle samo.

Re: Bieganie ze startem na maxa

: 02 maja 2012, 12:43
autor: Adam Klein
Ciekawe zagadnienie. Pytanie tylko co rozumiemy pod hasłem sprint? 100m? 200m? 400m? Bo przecież to determinuje to początkowe tempo.
Musisz być dobry i w "tlenie" i w "beztlenie" (tak umownie to nazywam).
Czyli trening 800 metrowców.

Re: Bieganie ze startem na maxa

: 02 maja 2012, 12:57
autor: tompoz
Adam Klein pisze:Ciekawe zagadnienie. Pytanie tylko co rozumiemy pod hasłem sprint? 100m? 200m? 400m? Bo przecież to determinuje to początkowe tempo.
Musisz być dobry i w "tlenie" i w "beztlenie" (tak umownie to nazywam).
Czyli trening 800 metrowców.
jestem pod wrażeniem że Redaktor Naczelny zrozumiał oco kaman................................ ja czytałeś 16 razy ten post i nie zakumałem

Tompoz

Re: Bieganie ze startem na maxa

: 02 maja 2012, 13:28
autor: wojtekwydmuch
Adam, "na maxa" powiedziałem na wyrost chodziło mi o tempo w granicach 2:50 dla takiego biegacza (5km/20min).
Zastanawiam się czy trening 800-metrowca da wystarczającą bazę tlenową by wytrzymać to 5kilometrów.

Re: Bieganie ze startem na maxa

: 02 maja 2012, 13:42
autor: Adam Klein
To zależy jakiego 800 metrowca, trenującego jak Lewandowski czy jak Lydiard oczywiście, że da. Tutaj wg mnie to większy problem to strategia. Bo nie da się pobiec prawdziwego sprintu przez 400 m a potem biec dalej, trzeba zachować rezerwy.

Re: Bieganie ze startem na maxa

: 02 maja 2012, 13:55
autor: wojtekwydmuch
Kumam,
Chodzi mi dokładnie o bieganie w canicrossie, gdzie na początku musisz dorównać tempu nakręconego psa, który będzie cię ciągnął z bardzo dużą siłą od startu, po jakimś czasie gdy człowiek zaczyna słabnąć, a psu się nudzi prędkość spada i wtedy wg mnie rozgrywa się kluczowy bieg,
Kluczem jest żeby jak najdłużej utrzymać tą prędkość maksymalną i jak najmniej "spaść" pod koniec
Porównałem to do biegu z górki bo wg mnie jest to bardzo podobne, ale mogę się mylić.
Ta prędkość początkowa nie wynika z dużej mocy generowanej przez człowieka, tylko psa, więc sam trening siłowy mógłby być mocno okrojony.

Nie umiem znaleźć w bieganiu odpowiedników takiego biegania, myślałem trochę o stylu anglosaskim w górskich, ale domyślam się że nie ma jakiegoś specyficznego treningu pod bieganie anglosaskie.

Re: Bieganie ze startem na maxa

: 02 maja 2012, 14:06
autor: Qba Krause
moim zdaniem jest to na tyle specyficzny rodzaj wysiłku, że trzeba by było dużo ćwiczyć "podobne":

podczas tego pierwszego odcinka dużo "mocy" nakręca pies, więc zadaniem biegacza byłoby mocno sie rozluźnić by nie hamować i jak najlepiej wykorzystać energię psiaka, przychodzi mi do głowy tylko trening na lekkim zbiegu, lekkim, zeby nie bło zmiany techniki biegu, która pojawi sie przy większym nachyleniu.

po takim szybkim pierwszym etapie będzie stosunkowo duże zakwaszenie, więc trzeba by sobie z tym nauczyć radzić, np. robiąc jakiś szybki interwał, i po nim stopniowo zwalniać.

Re: Bieganie ze startem na maxa

: 02 maja 2012, 14:10
autor: Adam Klein
A, no ale ten bieg na początku to nie to samo co sprint samotny, pies Cię ciągnie, więc część roboty robi za Ciebie.
Wg mnie dobrze potrenować takie szybkie fragmenty właśnie z psem (w Etiopii to trenują z końmi. :) ) Bieg z góry tego nie zasymuluje bo trudno będzie jednak tak "wypuścić nogi" jak w biegu po płaskim (tak mi się wydaje, jak się staram to sobie wyobrazić).
Ale reasumując - to jednak wg mnie podstawa to takie solidne, tlenowe bodźce, rozbiegania i biegi z intensywnością startową na odcinkach krótszych niż startowa, plus przebieżki samotne i z psem.

Ale tu są przecież jacyś Canicrossowcy więc niech się oni wypowiedzą. Damian W? :) Konrad W? :)
Zmienię tytuł wątku to będzie bardziej przejrzyste.


Qba - co tym z tym zakwaszeniem, proszę Cię. :)

Re: Bieganie ze startem na maxa - trening do Canicrossu

: 02 maja 2012, 14:23
autor: Gwynbleidd
Aaaaaaaa Canicross! Dobrze że dodano to do tytułu wątku bo po tym tajemniczym wstępie podobnie jak Tompoz - ni cholery nie załapałem... Po przemyśleniu na spokojnie wszelkich dyscyplin gdzie może to być przydatne zacząłem się domyślać o co chodzi ale chybiłem straszliwie :( Bo wydawało mi się Wojtek że chcesz trenować pod ucieczkę z pierdla! :hejhej:

Re: Bieganie ze startem na maxa - trening do Canicrossu

: 02 maja 2012, 14:32
autor: Qba Krause
no ale co? niech będzie po Twojemu, duże zmęczenie, z którym trzeba sobie umieć poradzić zachowując w miarę możliwości tempo biegu.

Re: Bieganie ze startem na maxa - trening do Canicrossu

: 02 maja 2012, 14:38
autor: wojtekwydmuch
Adam, zdanie canicrossowców dobrze znam.
Chciałem własnie zaczerpnąć opinii z zupełnie świeżego spojrzenia osób, które tego na oczy nie widziały.


gwynbleidd, rozbawiłem się :hej:

Re: Bieganie ze startem na maxa - trening do Canicrossu

: 02 maja 2012, 14:45
autor: tompoz
ja bym szukał rezerw w behawioryzmie psa

Tompoz

Re: Bieganie ze startem na maxa - trening do Canicrossu

: 02 maja 2012, 14:46
autor: Adam Klein
wojtekwydmuch pisze:Adam, zdanie canicrossowców dobrze znam.
Ale to jest ciekawe? Jakie jest zdanie canicrossowców?

Re: Bieganie ze startem na maxa - trening do Canicrossu

: 02 maja 2012, 15:08
autor: wojtekwydmuch
Adam Klein pisze:
wojtekwydmuch pisze:Adam, zdanie canicrossowców dobrze znam.
Ale to jest ciekawe? Jakie jest zdanie canicrossowców?
Spora część osób uważa, że technika i umiejętność poddania się ciągnącemu psu jest najistotniejsza.
Oddzielają dość mocno bieganie od biegana w canicrosie.
Natomiast ja jestem zdania, że tak nie do końca jest z techniką. Oczywiście daje dużo natomiast nawet umiejętność odpowiedniego biegania już na wyczerpaniu musi wynikać z odpowiedniego przygotowania wydolności człowieka.

W canicrossie bije wszystkich z bardzo dużą przewagą Chłopak, który na ulicy prawdopodobnie już taki szybki nie jest (prawdopodobnie ponieważ niewiele biega, no i ogólnie jest szybki ale nie aż tak jak ci z którymi wygrywa)
Jego przewaga nad zawodnikami liczy się w minucie, dwóch podczas gdy pozostali walczą na sekundy.
A wygrywa z nie byle jakimi zawodnikami bo w canicrossie(w europie) biegają ludzie, którzy na 10km łamią 30-31 minut.

Re: Bieganie ze startem na maxa - trening do Canicrossu

: 02 maja 2012, 16:03
autor: Gwynbleidd
tompoz pisze:ja bym szukał rezerw w behawioryzmie psa
Tompoz, podjąłbyś się wytłumaczenia psu idei negative split? :hahaha: