Strona 1 z 1
Bieg poranny / bieg wieczorny
: 04 kwie 2012, 14:57
autor: Hubbs
Witam wszystkich.
Biegam od niedawna (3 miesiace) i do biegów w ostatnich tygodniach dodalem 2 biegi poranne po ok. 7-8km (start 6:30, ok. 11 - 11.5 km/h). Ogolnie w tej chwili tygodniowo biegam 2 biegi poranne i 2 wieczorne (12-14km). Ciekawi mnie kwestia "rozwoju" towarzyszacego biegom porannym, trudnym, gdyz bieganym na czczo. Pierwsze pytanie wiaze sie z tym czy trudy biegu porannego wiaza sie jedynie z braku weglowodanów i czy przy kontynuacji takich biegów bez sniadania bede w stanie wydluzyc ich dystans. Drugie pytanie dotyczy tego czy te ciezsze biegi poranne maja wplyw na jakosc biegów wieczornych (chodzi mi o rozwój kondycji, wytrzymalosci - nie o zmeczenie przy biegach wieczornych bo takiego zmeczenia brak). Fakt ze postanowilem rowniez biegac rano wiaze sie z tym iz mam delikatna nadwage (ok. 6-7kg), biegi wieczorne natomiast napedzane sa euforia im towarzyszaca po calym dniu kiszenia sie w biurze.
Czy te 2 rodzaje biegów prowadza do podobnego rozwoju tzn. dluzsze i lzejsze biegi, czy moze tego typu mix jest troche bezcelowy i powinienem skoncentrowac sie jedynie na biegach wieczornych? Redukcja wagi nie przychodzi mi poki co latwo - przebieglem 300km, rozrosly mi sie nogi i delikatnie poprawila sylwetka (nadal mam spora opone od skutera
Dzieki z góry za ciekawe porady!
P.S. Brak polskich znaków to nie lenistwo - a klawiatura. Mam jedynie "ó"

Re: Bieg poranny / bieg wieczorny
: 05 kwie 2012, 10:27
autor: bati
Rozumiem, że masz 4 treningi tygodniowo. Jak masz je rozłożone - jakie przerwy pomiędzy nimi?
Re: Bieg poranny / bieg wieczorny
: 05 kwie 2012, 11:28
autor: Hubbs
Biegam roznie - zazwyczaj mam 1 dzien przerwy. Jesli biegne rano, nastepnego dnia biegne wieczorem. Jesli biegam 2 wieczorne z rzedu - 1 dzien przerwy.
Np. w tym tygodniu:
wtorek - poranny 7.8km
sroda - wieczorny 15.2 km
--
piatek - poranny ~7km
niedziela - popoludniowy ~10-13km
Poranne dodalem niedawno, natomiast wczesniej miedzy wieczornymi byl zawsze 1 dzien przerwy (czasem dwa). Na poczatku mojej przygody biegalem codziennie krótsze dystanse które jednak pozostawialy mi spory niedosyt, dlatego sukcesywnie zwiekszam dystanse i biegam rzadziej 3-4 razy w tygodniu. Pozdrawiam, Hubbs.
Re: Bieg poranny / bieg wieczorny
: 06 kwie 2012, 16:28
autor: Krzychu M
Jak zaczynałem to,też biegałem codziennie i mniej km.
I rano biegałem na czczo.Ale zamykałem się w 40-45min
Teraz jednak jak biegam rano,to nigdy z pustym żoładkiem.
Nie miałbym siły na 2-2,5h nawet lekkiego biegu,nie wspominając o cięższych
treningach interwałowych.
Re: Bieg poranny / bieg wieczorny
: 06 kwie 2012, 18:51
autor: hugra
Hubbs pisze:nadal mam spora opone od skutera
Może powinieneś udać sie na siłownie i poćwiczyć brzuszki?
Czy biegasz dlatego,że chcesz poprawić sylwetke czy robisz to bo sprawia Ci przyjemność?
Jeśli decyduje sie na poranny bieg zawsze minimum poł godziny przed wrzucam coś na ruszt,żeby nie zabraklo mi siły i abym nie czuł dyskomfortu spowodowanego głodem.
Na wytrzymałość wprowadź podbiegi i interwały.
Re: Bieg poranny / bieg wieczorny
: 06 kwie 2012, 19:01
autor: Hubbs
hugra pisze:Hubbs pisze:nadal mam spora opone od skutera
Może powinieneś udać sie na siłownie i poćwiczyć brzuszki?
Swego czasu trenowałem kickboxing i boks (z przerwami jakieś 3/4 lata), chodziłem też na rzeźnicze zajęcia gdzie robiliśmy setki brzuszków i pompek i nigdy się jej do końca nie pozbyłem. Jej powodem było chyba zaprzestanie treningów piłki 10 lat temu w klasie maturalnej - trenowałem od dzieciństwa, byłem szczypior, potem na studiach urosła mi kula. Co do siłowni - muli mnie trochę, brzuszki jadę w domu. Dziennie (w dni nie biegowe) robię wieczorem 50 x 4/5 konfiguracji.
hugra pisze:Czy biegasz dlatego,że chcesz poprawić sylwetke czy robisz to bo sprawia Ci przyjemność?
Zacząłem żeby poprawić sylwetkę, teraz biegam bo mnie to ekscytuje.
hugra pisze:Jeśli decyduje sie na poranny bieg zawsze minimum poł godziny przed wrzucam coś na ruszt,żeby nie zabraklo mi siły i abym nie czuł dyskomfortu spowodowanego głodem.
Na wytrzymałość wprowadź podbiegi i interwały.
Rano wstaję po po krótkiej rozgrzewce biegnę - nie mam niestety czasu zjeść, chyba że zacznę wstawać o 6... Co do podbiegów i interwałów - nie stosuję chociaż zapewne zacznę w dalszym etapie treningu (po pierwszym półmaratonie w maju).
Re: Bieg poranny / bieg wieczorny
: 06 kwie 2012, 19:15
autor: hugra
Hubbs pisze:teraz biegam bo mnie to ekscytuje
To jest najlepsze podejście do sprawy
Proponowalbym nie biegać codziennie, gdyż może to doprowadzić do kontuzji.
Hubbs pisze:Co do siłowni - muli mnie trochę, brzuszki jadę w domu
Robie dokładnie to samo na ab-rocket
Najwiekszą przyjemność czyli dłuższe wybieganie zostawiam sobie na koniec tygodnia, w poniedzialek- interwały, czwartek podbiegi, niedziela-godzinne lub dłuższe wybieganie bez liczenia km-robi to za mnie runkeeper.
Re: Bieg poranny / bieg wieczorny
: 06 kwie 2012, 19:38
autor: Hubbs
hugra pisze:Proponowalbym nie biegać codziennie, gdyż może to doprowadzić do kontuzji.
Nie biegam codziennie, czasem jak mnie bolą kolana (nawet pobolewają) robię sobie 2 dni przerwy (normalnie mam 1 dzień pauzy).
Hubbs pisze:Co do siłowni - muli mnie trochę, brzuszki jadę w domu
hugra pisze:Robie dokładnie to samo na ab-rocket
Wygląda fajnie, ja jadę na jakiejś takiej zwyczajnej matce.
hugra pisze:Najwiekszą przyjemność czyli dłuższe wybieganie zostawiam sobie na koniec tygodnia, w poniedzialek- interwały, czwartek podbiegi, niedziela-godzinne lub dłuższe wybieganie bez liczenia km-robi to za mnie runkeeper.
Muszę trochę poczytać o treningu, w tej chwili poprostu biegnę i nie myślę o tym że biegnę. Mam nadzieje że urozmaicenie poprzez trening mi tego nie zaburzy (chociaż oczywiście chciałbym się rozwijać w bardziej usystematyzowany sposób) Co do liczenia - używam Sports Tracker. O tyle to fajne że ładnie sumaryzuje na stronie a i w tym samym czasie można muzyczki posłuchać

Re: Bieg poranny / bieg wieczorny
: 07 kwie 2012, 12:08
autor: bati
Hubbs pisze:hugra pisze:Hubbs pisze:nadal mam spora opone od skutera
Może powinieneś udać sie na siłownie i poćwiczyć brzuszki?
Swego czasu trenowałem kickboxing i boks (z przerwami jakieś 3/4 lata), chodziłem też na rzeźnicze zajęcia gdzie robiliśmy setki brzuszków i pompek i nigdy się jej do końca nie pozbyłem. Jej powodem było chyba zaprzestanie treningów piłki 10 lat temu w klasie maturalnej - trenowałem od dzieciństwa, byłem szczypior, potem na studiach urosła mi kula. Co do siłowni - muli mnie trochę, brzuszki jadę w domu. Dziennie (w dni nie biegowe) robię wieczorem 50 x 4/5 konfiguracji.
hugra pisze:Czy biegasz dlatego,że chcesz poprawić sylwetke czy robisz to bo sprawia Ci przyjemność?
Zacząłem żeby poprawić sylwetkę, teraz biegam bo mnie to ekscytuje.
hugra pisze:Jeśli decyduje sie na poranny bieg zawsze minimum poł godziny przed wrzucam coś na ruszt,żeby nie zabraklo mi siły i abym nie czuł dyskomfortu spowodowanego głodem.
Na wytrzymałość wprowadź podbiegi i interwały.
Rano wstaję po po krótkiej rozgrzewce biegnę - nie mam niestety czasu zjeść, chyba że zacznę wstawać o 6... Co do podbiegów i interwałów - nie stosuję chociaż zapewne zacznę w dalszym etapie treningu (po pierwszym półmaratonie w maju).
W wielu przypadkach nie trzeba czekać z jedzeniem. Ja jem kawałek lub dwa chleba z dżemem (albo naleśniki) bezpośrednio przed bieganiem i nie mam problemów nawet, jak biegam coś szybszego. Inna rzecz, że zdarzało mi się też biegać 18km na czczo i też było ok. Trzeba po prostu trochę popróbować. A co do wstawania o 6, to zazwyczaj o tej porze już biegam, więc się da.
Re: Bieg poranny / bieg wieczorny
: 07 kwie 2012, 22:19
autor: Hubbs
bati pisze:W wielu przypadkach nie trzeba czekać z jedzeniem. Ja jem kawałek lub dwa chleba z dżemem (albo naleśniki) bezpośrednio przed bieganiem i nie mam problemów nawet, jak biegam coś szybszego. Inna rzecz, że zdarzało mi się też biegać 18km na czczo i też było ok. Trzeba po prostu trochę popróbować. A co do wstawania o 6, to zazwyczaj o tej porze już biegam, więc się da.
Próbowałem kilkukrotnie rano biegać po kubku jogurtu lub bananie - czuje w ustach lekki kwas, oprócz tego ciągłe odbijanie się. Dopiero pod koniec trasy nieprzyjemne odczucia mijają. Ze wczesnym wstawaniem może być problem - wracam późno z pracy i znacznie łatwiej biega mi się wieczorami aniżeli wstaje o 5. Natomiast tak jak pisałem wcześniej - ciężko chyba przy biegach wieczornych o jakąś redukcję masy a taki generalnie był cel moich biegów porannych. Nie wiem jednak czy taki bieg poranny wpływa budująco na kondycję i czy może lepiej postawić na biegi popołudniowe/wieczorne i cierpliwie czekać na poprawę wagi / rozwój kondycji.
Dzięki. Pozdrawiam!
Re: Bieg poranny / bieg wieczorny
: 07 kwie 2012, 22:32
autor: feelipe
jesli jak glowny cel teraz stawiasz sobie zgubienie paru kilo to oprocz biegania powinienes zwrocic uwage co jesz w jakich ilosciach i kiedy. jesli po wieczornym treningu sie zapychasz bo czujesz glod to zupelny bezsens. Oprocz treningu dieta tez odgrywa wazna role.
a co do poranneo biegania to jest kwestia przyzwyczajenia, mi sie zdarza polowke przebiec przed sniadaniem albo zobic bieg ciagly w 2 zakresie, kwestia indywidualna, rob tak jak ty lubisz, a nie jak ktos ci napisze

trening i dobra dieta a efekty same przyjda

jak masz duze cisnienie na zrzucenie paru kilo, to polecam wizyte u dietetyka, znajomy ponad 10kg zgubil, dzieki odpowiedniemu zywieniu
Re: Bieg poranny / bieg wieczorny
: 07 kwie 2012, 23:01
autor: Hubbs
feelipe pisze:jesli jak glowny cel teraz stawiasz sobie zgubienie paru kilo to oprocz biegania powinienes zwrocic uwage co jesz w jakich ilosciach i kiedy. jesli po wieczornym treningu sie zapychasz bo czujesz glod to zupelny bezsens. Oprocz treningu dieta tez odgrywa wazna role.
a co do poranneo biegania to jest kwestia przyzwyczajenia, mi sie zdarza polowke przebiec przed sniadaniem albo zobic bieg ciagly w 2 zakresie, kwestia indywidualna, rob tak jak ty lubisz, a nie jak ktos ci napisze

trening i dobra dieta a efekty same przyjda

jak masz duze cisnienie na zrzucenie paru kilo, to polecam wizyte u dietetyka, znajomy ponad 10kg zgubil, dzieki odpowiedniemu zywieniu
Ogólnie strata wagi to nie jest mój główny cel. Może taki był gdy zaczynałem biegać, teraz widzę że bieganie aż takiej straty wagi mi nie daje (spaliłem co miałem spalić w górnych i dolnych partiach - opona nadal jest). Jednak widzę że jakiś wpływ na moją wagę ma i jest najprostszą / najprzyjemniejszą aktywnością fizyczną na którą mogę sobie pozwolić. Dlatego dołączyłem biegi poranne, gdyż odnoszę wrażenie że spalanie tłuszczu jest nieco efektywniejsze i ogólnie poprawia mi to dzień. Natomiast wiem że rano nie pobiegnę tyle co wieczorem i takiej przyjemności z biegania nie mam.
Co do żywienia jem często (4-5 razy dziennie), zdrowo. nieduże ilości - co nieco poszperałem w kwestiach żywienia.
Ciężko znaleźć chyba złotą receptę, ale tak by doprecyzować pytanie: czy są spore różnice w rozwoju kondycji, wytrzymałości porównując a) bieg krótszy poranny (7-8km) na czczo i b) bieg wieczorny dłuższy (12-14km)?
Dzięki!
Re: Bieg poranny / bieg wieczorny
: 08 kwie 2012, 14:45
autor: feelipe
długie spokojne biegi sa dobre do budowania bazy tlenowej, ale prawdziwe efekty jesli chodzi o wytrzymalosc biegowa przyniesie ci trening interwałowy, kiedy zmuszasz organizm do wiekszego wysilku.
mozesz zrobic rozbicie na dni treningowe gdzie np:
I poranny bieg spokojny na koniec 8-10 przebiezek po 20s w przerwie na ok.90s marszu
II popoludniu trening tempowy lub interwal
III poranny rozbieganie mozesz dorzuci elementy sily jakis delikatny podbieg 3-4 %nachylenia nawet 50m starczy na zrobienie sprintow pod gorke
IV dluzsze wybieganie
jak w tyg. dysponujesz wolna chwila to idz na basen albo zrob cwiczenia sprawnosci oglnej przyklady sa na stronce bieganie.pl
elementy treningu mozesz dobierac idywidualnie ale podstawa do rozwoju da ci interwał
Re: Bieg poranny / bieg wieczorny
: 08 kwie 2012, 16:17
autor: Hubbs
feelipe pisze:długie spokojne biegi sa dobre do budowania bazy tlenowej, ale prawdziwe efekty jesli chodzi o wytrzymalosc biegowa przyniesie ci trening interwałowy, kiedy zmuszasz organizm do wiekszego wysilku.
mozesz zrobic rozbicie na dni treningowe gdzie np:
I poranny bieg spokojny na koniec 8-10 przebiezek po 20s w przerwie na ok.90s marszu
II popoludniu trening tempowy lub interwal
III poranny rozbieganie mozesz dorzuci elementy sily jakis delikatny podbieg 3-4 %nachylenia nawet 50m starczy na zrobienie sprintow pod gorke
IV dluzsze wybieganie
jak w tyg. dysponujesz wolna chwila to idz na basen albo zrob cwiczenia sprawnosci oglnej przyklady sa na stronce bieganie.pl
elementy treningu mozesz dobierac idywidualnie ale podstawa do rozwoju da ci interwał
Dzięki za odpowiedź. Zauważyłem w kilku planach że przebieżki oraz interwały są istotnym elementem w przygotowaniach pod kątem dłuższych biegów, także będę próbował. Potrzebuje do tego jakiegoś nawet prostego urządzenia pomiarowego (nie jestem w stanie wyczytać nic z telefonu na ramieniu podczas biegu) także będę czytał (może coś z pulsometrem). Ciekawy jestem wpływu takiego urozmaicenia na efekty w porównaniu do moich dotychczasowych biegań.
Co do chwil wolnych owszem - jest basen, w dni niebiegowe ćwiczę trochę w domu.