Szansa na 10km?
: 16 mar 2012, 14:15
Witam wszystkich użytkowników poraz pierwszy, pownieważ jestem nowy na forum.
Przygodę z bieganiem zacząłem jakoś rok temu. Do biegania zmusił mnie stale rosnący brzuszek
Biegałem nieregurlarnie i bez żandego określonego schematu. Po zimie zaczynam znowu biegać i chciałbym ustabilizować formę i może wziąć w tym roku udział w jakichś zawodach na 10km.
Aktualnie biegam według planu Jerzego Skarżyńskiego. Zacząłem od 8-go tygodnia, czyli biegam 25min, 3 min marszu X 2.
Przed przystąpieniem do tego planu, biegałem ok. 40 min.
Moje pytanie brzmi czy mam szanse na osiągnięcie w miare dobrego wyniku na 10 km w tym roku? Kolejne to jaki czas trzeba wytrenować żeby sie nie ośmieszyć na zawodach. Jedymy pomiar jaki robiłem, to było przebiegnięcie 6,6 km w 32:45 . Po tym biegu czułem wielki zmęczenie, ale myśle że jeszcze trochę szybciej dałbym radę przebiec ten dystans.
Proszę o opinie co do tego tempa i czy jest jakaś szansa na 10 km w nienajgorszym czasie.
Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedzi
Przygodę z bieganiem zacząłem jakoś rok temu. Do biegania zmusił mnie stale rosnący brzuszek

Aktualnie biegam według planu Jerzego Skarżyńskiego. Zacząłem od 8-go tygodnia, czyli biegam 25min, 3 min marszu X 2.
Przed przystąpieniem do tego planu, biegałem ok. 40 min.
Moje pytanie brzmi czy mam szanse na osiągnięcie w miare dobrego wyniku na 10 km w tym roku? Kolejne to jaki czas trzeba wytrenować żeby sie nie ośmieszyć na zawodach. Jedymy pomiar jaki robiłem, to było przebiegnięcie 6,6 km w 32:45 . Po tym biegu czułem wielki zmęczenie, ale myśle że jeszcze trochę szybciej dałbym radę przebiec ten dystans.
Proszę o opinie co do tego tempa i czy jest jakaś szansa na 10 km w nienajgorszym czasie.
Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedzi