Forum Bieganie.pl

gasper pisze:

Adam Klein pisze:Wg mnie w tym momencie Henryk, jako pierwszy z Polaków od dawna ma wreszcie realne szanse na rekord Polski na 10000m na bieżni. To nie koliduje z Igrzyskami - zarówno przygotowania jaki i czas.

z kalkulatora wychodzi 27:35 na 10km a na 5km 13:11

A na 100m, to ile z tego kalkulatora wyjdzie Szostowi?
Nie czepiam się, tylko nie wierzę w takie kalkulatory. Maraton a bieżnia to jednak różne bajki.

fotman pisze:A na 100m, to ile z tego kalkulatora wyjdzie Szostowi?
Nie czepiam się, tylko nie wierzę w takie kalkulatory. Maraton a bieżnia to jednak różne bajki.

fotman.
100m to zupełnie inna fizjologia.
Maraton i 10tys m to bardzo mocna relacja, zwłaszcza w tę stronę, czyli że schodzimy z dystansem w dół.
Do 12-15 minut maksymalnego wysiłku to jest ciągle ten sam typ wysiłku.

fotman pisze:

gasper pisze:

Adam Klein pisze:Wg mnie w tym momencie Henryk, jako pierwszy z Polaków od dawna ma wreszcie realne szanse na rekord Polski na 10000m na bieżni. To nie koliduje z Igrzyskami - zarówno przygotowania jaki i czas.

z kalkulatora wychodzi 27:35 na 10km a na 5km 13:11

A na 100m, to ile z tego kalkulatora wyjdzie Szostowi?
Nie czepiam się, tylko nie wierzę w takie kalkulatory. Maraton a bieżnia to jednak różne bajki.

wiadomo, że kalkulator absolutnej prawdy nie powie ale pomoże oszacować co jest w realnym zasięgu

Adam Klein pisze:

fotman pisze:A na 100m, to ile z tego kalkulatora wyjdzie Szostowi?
Nie czepiam się, tylko nie wierzę w takie kalkulatory. Maraton a bieżnia to jednak różne bajki.

fotman.
100m to zupełnie inna fizjologia.
Maraton i 10tys m to bardzo mocna relacja, zwłaszcza w tę stronę, czyli że schodzimy z dystansem w dół.
Do 12-15 minut maksymalnego wysiłku to jest ciągle ten sam typ wysiłku.

Jakoś nie wierzę, że 5000m i maraton to ten sam typ wysiłku.
Wierzę, że można prognozować dychę na podstawie maratonu. 5000m biega się inaczej, z zupełnie innego treningu.
To tak jakby porównywać 100m i 400m. Niby można coś prognozować, ale jest to ekwilibrystyka połączona z magią.

Footman - przeniosę Twój post do innego działu i tam o tym podyskutujemy, ok? Bo to jest odrębna kwestia.

Footman - 100m i 400m - to też inna fizjologia. To jest rejon, gdzie spadanie prędkości następuje jeszcze bardzo szybko. To są inne procesy, trudno powiedzieć jakie ale inne, to widać choćby na tych wykresach.

http://www.bieganie.pl/img/trening/reko ... s2_big.gif

Kalkulator podaje uśrednione wyniki a przecież są biegacze, którzy lepiej biegają maraton względem dychy i na odwrót.

Ale są pewne fizjologiczne "granice przyzwoitości"
To znaczy, że jeśli ktoś biega maraton niewspółmiernie wolno to znaczy raczej, że się źle przygotowuje a nie że taka jest jego specyfika. Oczywiście, na ten moment jest. Ale osiągalna jest dla niego lepsza relacja.

Adam Klein pisze:Wg mnie w tym momencie Henryk, jako pierwszy z Polaków od dawna ma wreszcie realne szanse na rekord Polski na 10000m na bieżni.

na 10 000 m to może i ma, bo (jak ustaliliśmy w innym wątku ) 15 km to już nie da rady przebiec

fotman pisze: Maraton a bieżnia to jednak różne bajki.

szost startował na bieżni i miał wyniki. to byłoby ciekawe, gdyby wrócił