Strona 1 z 2
Tuż tuż...
: 23 lut 2012, 18:06
autor: 94maxx94
Witam!
Za kilka dni biorę udział w półmaratonie. Myślę, że kondycyjnie powinienem dać radę, natomiast proszę o kilka cennych wskazówek dotyczących taktyki lub techniki biegu, żeby wytrzymać te 21 km na nogach. Mam na myśli jak się rozgrzać przed biegiem, jakie ćwiczenia zastosować, aby nogi zachowały rześkość na tak długi bieg.
Re: Tuż tuż...
: 23 lut 2012, 18:28
autor: google
Już za późno na rady techniczne. Rozgrzewkę też sobie odpuść, nie trać energii, chyba, że szykujesz się na bieg w tempie 4min/km lub szybciej. Rozgrzejesz się w biegu, zacznij powoli.
Re: Tuż tuż...
: 24 lut 2012, 02:58
autor: DariaB
Przede wszystkim trzymanie tempa podczas biegu to jest najwazniejsze. Nie startuj za szybko, masz przebiec trase na equal albo negative splits.
Na pewno masz jakis czas zamierzony pod ktory trenowales. Zacznij w wolniejszym tempie, nie daj sie poniesc, masz przez pierwsza polowe biec w tempie konwersacyjnym, jak w drugiej polowie bedziesz czul sie na silach, to przyspiesz troche. To ma byc przede wszystkim przyjemnosc, nie zazynanie sie, zwlaszcza na pierwszym. Nie musisz sie rozgrzewac przed, dzien wczesniej zrob sobie np. 5km easy, na rozluznienie miesni.
Przed biegiem mozesz potruchtac, chocby po to, zeby nie zmarznac w tych temperaturach, jezeli nie ma sie gdzie schronic.
powodzenia i napisz jak wrazenia.
Re: Tuż tuż...
: 24 lut 2012, 10:07
autor: f.lamer
google pisze:Rozgrzewkę też sobie odpuść,
DariaB pisze: Nie musisz sie rozgrzewac przed.
ja nie wiem dlaczego się tak uparliście żeby chłopak się nie rozgrzewał. rozgrzewka jest zawsze pomocna -organizm musi mieć czas na przygotowanie sie do wysiłku. a to podobno będzie wyścig a nie bieg na zaliczenie kilometrów.
wiem że połówka to długi bieg, ale chłopak podobno się nie boi o kondycję
rady ode mnie (zakładam start w niedzielę); wyśpij się dobrze
dziś, jutro rano zrób rozruch z przebieżkami, kolacja lekka.
zadbaj by na start stawić sie wypoczętym i opróżnionym (i pierwsze i drugie). nie przesadzaj z nawadnianiem. w końcu mamy luty
Re: Tuż tuż...
: 24 lut 2012, 19:41
autor: Runner11
A czemu lekka kolacja ? Ja zawsze przed startem na kolacje (18:00) jem ogromną porcje spaghetti i na następny dzień czuje się dobrze
Re: Tuż tuż...
: 24 lut 2012, 20:10
autor: szy
94maxx94 pisze:Witam!
Za kilka dni biorę udział w półmaratonie. Myślę, że kondycyjnie powinienem dać radę, natomiast proszę o kilka cennych wskazówek dotyczących taktyki lub techniki biegu, żeby wytrzymać te 21 km na nogach. Mam na myśli jak się rozgrzać przed biegiem, jakie ćwiczenia zastosować, aby nogi zachowały rześkość na tak długi bieg.
Jeśli to Wiązowna, to tam drugą połówkę biegnie się lekko z wiatrem, więc będzie łatwiej.
Rześkość nóg to niestety kwestia przygotowania treningowego, dodatkowo możesz też odpocząć nie robiąc treningów te 2-3 dni przed biegiem - będziesz biec na większej świeżości.
Re: Tuż tuż...
: 24 lut 2012, 20:34
autor: feelipe
rogrzewka nie zaszkodzi, troche truchtu i rozciaganie moze tylko sie przydac, nie zajedziesz sie po tym

hmm mowisz o rześkości nog, jesli chodzi ci o ich regeneracje to moga sie okazac pomocne zimne prysznice, wieczorny prysznic zakoncz na "zimno" to samo zrob po biegu
Re: Tuż tuż...
: 27 lut 2012, 11:42
autor: misthunt3r
Runner11 pisze:A czemu lekka kolacja ? Ja zawsze przed startem na kolacje (18:00) jem ogromną porcje spaghetti i na następny dzień czuje się dobrze
Zgadzam się z przedmówcą - sorry, ale teoria lekkich posiłków u mnie nie sprawdza się absolutnie. Ponadto śniadanie przed zawodami także jem większe niż zwykle - istotne żeby zjeść je w odpowiednim czasie przed zawodami.
Re: Tuż tuż...
: 27 lut 2012, 12:35
autor: bati
misthunt3r pisze:Runner11 pisze:A czemu lekka kolacja ? Ja zawsze przed startem na kolacje (18:00) jem ogromną porcje spaghetti i na następny dzień czuje się dobrze
Zgadzam się z przedmówcą - sorry, ale teoria lekkich posiłków u mnie nie sprawdza się absolutnie. Ponadto śniadanie przed zawodami także jem większe niż zwykle - istotne żeby zjeść je w odpowiednim czasie przed zawodami.
Lekka w znaczeniu typu jedzenia a nie ilości. Golonka raczej nie byłaby zalecana

Re: Tuż tuż...
: 27 lut 2012, 12:39
autor: f.lamer
primo: lekka, czyli "lekkostrawna", a nie "ważąca mniej niż 200g"
secundo: to tylko rada na podstawie moich doświadczeń, a 18:00 to dla mnie bardziej czas obiadu niż kolacji
tertio: to jak w końcu poszło założycielowi wątku?
Re: Tuż tuż...
: 27 lut 2012, 15:04
autor: misthunt3r
C'mon - przecież nie o wadze posiłku pisałem. I nadal podtrzymuję co przetestowałem.
Re: Tuż tuż...
: 27 lut 2012, 15:15
autor: bati
misthunt3r pisze:C'mon - przecież nie o wadze posiłku pisałem. I nadal podtrzymuję co przetestowałem.
To co jesz w takim razie?
Re: Tuż tuż...
: 27 lut 2012, 16:06
autor: f.lamer
misthunt3r pisze:C'mon - przecież nie o wadze posiłku pisałem. I nadal podtrzymuję co przetestowałem.
w takim razie cieszę się sprawnością twojego układu pokarmowego, ale dalej nie uważam by była to droga dla pytających o porady przed półmaratońskim debiutem
lżejsza kolacja to również spokojniejszy sen, a stresu debiutantowi (jakkolwiek dobrze nie byłby przygotowany) i tak nie brakuje.
a śniadanie? opychasz się żółtym serem i frytkami z oleju, czy makaronami i białym pieczywem?
Re: Tuż tuż...
: 28 lut 2012, 18:05
autor: 94maxx94
Bieg ukończyłem. Był to półmaraton w Barcelonie. O dziwo nie miałem żadnego problemu z nogami ani żadnych kryzysów podczas biegu z wyjątkiem dosyć szybkiej końcówki, którą jednak przetrwałem. Pogoda była świetna do biegania, organizacja też dobra. Rozgrzałem się poprzez rozciąganie większości mięśni i to mi wystarczyło. Natomiast przez dwa dni przed biegiem zrobiłem kilkadziesiąt kilometrów na nogach po mieście. Może to mi pomogło. Był to mój pierwszy półmaraton w dodatku po dosyć mizernych przygotowaniach, ale kondycję miałem przyzwoitą. Czas 1:51:25 bardzo mnie usatysfakcjonował.
Re: Tuż tuż...
: 28 lut 2012, 20:21
autor: DariaB
I powinno usatysfakcjonowac. bardzo dobry wynik.
Gratulacje :D