Forum Bieganie.pl

Witam towarzystwo,

Od czasu do czasu wyprowadzam na spacer trzodę domową (w wieku 2,5 i 3,5 lat),
czasami trwa to ponad 2,5 godziny bo dość wytrzymałe są. Pomyślałem, że ten czas można
wykorzystać na jakieś rozciąganie i inne wygibasy. Plan wcieliłem w życie i póki co efektem
są podarte na d. jeansy (już zmienione na dresy) oraz ubaw innych współdreptaczy. Faktem jest
że na razie wygląda to trochę jak z Monty Pythona, ale mam to w poważaniu :>
Mam pytanie, czy istnieje jakiś poradnik dotyczący czegoś takiego? Czy da się w ogóle poćwiczyć
w marszu (prędkość około 2-3 km/h)?

Po podniesieniu z ziemi dzieci w tym wieku świetnie nadają się do ćwiczenia bicepsów i tricepsów (w zależności od tego czy podnosisz i opuszczasz z przodu czy z tyłu (za plecami), po posadzeniu na barana stanowią doskonałe obciążenie przekładające się na więcej spalonych kalorii. Moje dają się też przekonać do krótkich biegów.
Ćwiczenia rozciągające są moją słabą stroną więc tu zbyt wiele nie poradzę

Ćwiczenia siłowe to w domu, na spacerze muszą łazić same żeby się zmęczyć i iść spać wcześniej

Sytuacja idealna, żeby nazbierać kilka grzybów. Będziesz wyglądać trochę jak w ministerstwie dziwnych kroków, ale co tam. Ostatnia dyskusja o "grzybach" była, o ile dobrze pamiętam, w komentarzach do blogu Jurka Kuptela.

Otworz plik Mala Zabawa Biegowa z tej strony:
http://chomikuj.pl/Pavliuczenko/AWF/Kon ... 345836.doc