Forum Bieganie.pl

Interesuje mnie jaka powinna być idealna waga u biegaczek i biegaczy zawodowych? czy istnieje jakis przelicznik? czy powinno sie miescic w okreslonych zakresach BMI? watek czesto sie pojawia, ale nie znalazłam satysfakcjonujacej odpowiedzi

http://www.bieganie.pl/?cat=27&id=111&show=1 ??

dzieki! przegladalam tylko WĄTKI na forum w wielkim skrócie

z tego co wiem.. ma wyjść książka o idealnej wadze startowej.. gdzieś o tym było..
tu: http://www.bieganie.pl/?show=1&cat=27&id=3480

Pamietam, ze wtedy rozgorzała ostra dyskusja na forum Oj działo sie

Ja bym tu nie szukał jakichś wartości w kilogramach, tylko po prostu przyjął, że idealna waga jest wtedy gdy tkankę tłuszczową sprowadzi się do dolnego zakresu normy.
Resztą bym się nie przejmował, bo dziwne rzeczy mogą wyjść w zależności od budowy ciała. Ja jestem na przykład krępy i przy 80kg już jestem dość chudy (wzrost 175cm), a mniej niż 75kg nie osiągnę, bo nie chcę niepotrzebnie palić mięśni. A ktoś z lekką budową ciała przy tym wzroście będzie ważył 65-70kg i jeszcze będzie miał brzuszek .

Idealna waga dla mnie to 62 kg przy 174, wiem, że mniejsza to już będę tracił na mocy, lepiej być w świecie żywych

ja mam 175 w porywach 176 i wage 61kg..

Zawsze jak się naczytam takich rzeczy przechodzi mi ochota na jedzenie 178/82

tyle ze jakbym miala odjąc 100 od wzrostu ,musiałabym ważyc 69...teraz waże ok 54-55kg ,(przybralo sie przez zime 2kg ), a wiem ze minus 2-3kg sprawiloby ze bylabym szybsza i lzej by sie biegalo,u kobiet to troche inaczej chyba wyglada... a mam tez spore mięśnie

hohla187 pisze:tyle ze jakbym miala odjąc 100 od wzrostu ,musiałabym ważyc 69...teraz waże ok 54-55kg ,(przybralo sie przez zime 2kg ), a wiem ze minus 2-3kg sprawiloby ze bylabym szybsza i lzej by sie biegalo,u kobiet to troche inaczej chyba wyglada... a mam tez spore mięśnie

Nie sluchaj grubaskow, ktorzy uwazaja, ze maja tylko grube kosci i duzo miesnii. Kazde kilo, ktore ze soba niesiesz powoduje ze jestes wolniejsza. Minimum, gdzie trzeba uwazac jest BMI-18. To jest granica ktorej nie mozna przekraczac.

Pozd.
Rolli (179/68 i 2-3kg zu duzo, bo grube kosci )

Ja mam 174cm i 78kg i czuje różnicę w czasach jak ważyłem 67kg było dużo lepiej ale szkoda mi ciężko zdobywanych na siłowni kg.
I żona mi mówi że dobrze wyglądałem przy 90kg

Rolli pisze:

hohla187 pisze:tyle ze jakbym miala odjąc 100 od wzrostu ,musiałabym ważyc 69...teraz waże ok 54-55kg ,(przybralo sie przez zime 2kg ), a wiem ze minus 2-3kg sprawiloby ze bylabym szybsza i lzej by sie biegalo,u kobiet to troche inaczej chyba wyglada... a mam tez spore mięśnie

Nie sluchaj grubaskow, ktorzy uwazaja, ze maja tylko grube kosci i duzo miesnii. Kazde kilo, ktore ze soba niesiesz powoduje ze jestes wolniejsza. Minimum, gdzie trzeba uwazac jest BMI-18. To jest granica ktorej nie mozna przekraczac.

Pozd.
Rolli (179/68 i 2-3kg zu duzo, bo grube kosci )

hehehe właśnie, właśnie, każdy kilogram spowalania, nie ma sie co oszukiwać juz zaczelam nad tym pracowac,mam nadzieje ze przy odpowiednio dobranej diecie i treningach szybko zrzuce te zbedne kg

mój plan na najbliższe 4-5 miesięcy to BMI 22, co oznacza, ze trzeba zrzucić 11 kilo do 82... tylko wiem, ze tylko bieganiem i nie żarciem śmieci tego nie osiągnę. kiedyś biegnąc mój najszybszy maraton ważyłem 78 kg przy wzroście 192 cm, przez trening i bieganie mocnych akcentów, długich wybiegań w tempie startowym spaliłem sobie wszystkie mięśnie, opona na brzuchu jak była tak była. teraz trochę inaczej do tego podchodzę, więcej gimnastyki, pompki, hantelki, czasem siłownia, sporo białka w diecie i generalnie planuje biegać długo~wolno + przebieżki i finisze, zobaczymy.

Maatko jakie to wszystko skomplikowane...