Forum Bieganie.pl

Witam, co sądzicie i czy miał ktoś doświadczenia z treningiem HIIT, warto próbować?

W jakim celu? Dla przyjemności na pewno nie .

Biegowy HIIT? Jeśli zrobiony na poważnie to pierwszy krok do kontuzji (zerwania jakiegoś więzadła czy mięśnia).
Jeśli pseudo HIIT, czyli przyspieszenie nie takie mocne, to poprostu jest to jakiś typ treningu interwałowego.
Ja nie robiłem tego jako HIIT ale w 2003 roku robiłem maksymalnie mocne przyspieszenie - naderwałem wtedy więzadło krzyżowe.

czyli krótko i na temat, dać sobie z tym spokoj choć podobno mocno redukuje tkanke tłuszczową, a mi przydało by się troszkę zredukować

Pewnie redukuje, ale wg mnie w bieganiu jest bardzo ryzykowne, wydaje mi się że mniej na rowerze , na rowerach stacjonarnych na sesjach spinningowych w siłowniach robią chyba coś takiego i wydaje mi się to mniej ryzykowne ale może jest tak samo. W końcu i tu i tu to ma być maksymalny zryw.

Bieganie też Ci zredukuje, choć wiem że generalnie oczekuje się cudów od pierwszego treningu.

Po prostu biegaj (jeśli nie biegasz), albo biegaj mocniej (jeśli biegałeś do tej pory).
Ogranicz trochę węglowodany proste i tłuszcze, zwiększ białko i tyle. Każdy chciałby schudnąć szybko, a to niewiele daje, lepiej ze spokojem chudnąć 2.5-3 kg na miesiąc, do wiosny i tak zejdzie 15kg.
Sam HIIT i tak by Ci nic nie dał, jeśli nie masz ograniczonej podaży kalorii w diecie. W sezonie paliłem na treningach najczęściej dodatkowe 1500-2000kcal dziennie, a waga stała, a nawet szła do góry. Chudnąć zacząłem dopiero po sezonie, gdy obciąłem kalorie, nawet mimo tego, że stosunkowo mniej i spokojniej trenuję.
Pewnych rzeczy się nie przeskoczy.

To bardzo dobry trening na forme, pod warunkiem odpowiedniej
podbudowy strukturalnej.

Innymi slowy, trzeba do tego dojsc i dojrzec, zanim sie zacznie.