Forum Bieganie.pl

witam. chcialbym zapytac jak powinno wygladac prawidlowe roztrenowanie przed rozpoczynajacym sezonem-budowaniem bazy ?
ile razy w tyg mam biegac jesli na pozniej mam plan treningowy na 5-6 dni w tyg ? czy wprowadzac jakis trening na silowni? ogolnie chcialbym w przyszlym sezonie polamac wkoncu 40min/10km i pobiec jakis pierwszy polmaraton. prosze o porade

Ja np. robię teraz jakieś luźne rozbiegania 5-8km kilka razy tygodniowo z prędkością 5min/km ;D całkowicie wystarczy takie roztrenowanie. Roztrenowanie służy przede wszystkim na rozluźnieniu się po całym sezonie. Do tego można dołączyć kilka przebieżek i tyle ;D

ja robie 4 rozbiegania + jeden ciagly ciagly po 3;40/km

Mi w tym sezonie roztrenowanie wypada za tydzien w poniedzialek bezposrednio po maratonie wiec przez tydzien nie bede biegal a potem ze dwa trzy razy w tygodniu lekkie rozbieganie + ew. pare przebiezek. Na pewno raz lub dwa razy w tygodniu pojde tez na basen. Ok 4 tygodni takiego roztrenowania.

oprócz rzadszych treningów, mniejszych na objętości i intensywności, warto roztrenowanie wzbogacić o inne aktywności fizyczne. To dobra pora na basen raz w tygodniu, rower czy koszykówkę. Aktywny wypoczynek zdecydowanie dobrze działa na rekonwalescencje mięśni po sezonie biegowym.

Jedna uwaga nie może być tak że ktoś cieżko orze do maratonu i robi maraton i zaprzestaje treningów.Roztrenowanie po zmniejszenie obciazeń i po takim okresie przejściowym zaprzestanie trenowania na pewien okres.

Tompoz

a co polecalibyscie po takich 2 tyg 3 trenigow w tyg ? od razu brac sie z planem do pracy ? mam w nim bodajze z 3 tyg samych rozbiegan z przebiezkami..

tompoz pisze:Jedna uwaga nie może być tak że ktoś cieżko orze do maratonu i robi maraton i zaprzestaje treningów.Roztrenowanie po zmniejszenie obciazeń i po takim okresie przejściowym zaprzestanie trenowania na pewien okres.

Tompoz

tompoz, to jest niesamowite, jak bardzo się nie zgadzamy we właściwie każdej kwestii!!!

...naorałem się, pobiegłem maraton... i właśnie mija jedenasty dzień, kiedy nie przebiegłem ani kilometra.
bardzo mi to służy.

zdrówko

kulawy pies pisze:

tompoz pisze:Jedna uwaga nie może być tak że ktoś cieżko orze do maratonu i robi maraton i zaprzestaje treningów.Roztrenowanie po zmniejszenie obciazeń i po takim okresie przejściowym zaprzestanie trenowania na pewien okres.

Tompoz

tompoz, to jest niesamowite, jak bardzo się nie zgadzamy we właściwie każdej kwestii!!!

...naorałem się, pobiegłem maraton... i właśnie mija jedenasty dzień, kiedy nie przebiegłem ani kilometra.
bardzo mi to służy.

zdrówko

no cóź ewidentnie na niwie ekscytacji po udanym starcie wydaje ci się że się znasz na wszystkim.................... a niestety duźy vo 2 max. nie przekłada się bezposrednio na mądre posty

Tompoz

no to wyjaśnij mi proszę dlaczego

nie może być tak że ktoś cieżko orze do maratonu i robi maraton i zaprzestaje treningów

, poważnie pytam.

zdrówko

rowniez chetnie przeczytam dlaczego w okresie roztrenowania koniecznie nalezy biegac
Rowniez nie biegam po maratonie i tak mam zamiar do konca listopada:) Mile uczucie nie biegac

mario36 pisze: Mile uczucie nie biegac

to albo jesteś przetrenowany albo powinieneś zmienić dyscypline

kulawy pies pisze:no to wyjaśnij mi proszę dlaczego

nie może być tak że ktoś cieżko orze do maratonu i robi maraton i zaprzestaje treningów

, poważnie pytam.

zdrówko

heh, to tak jakby dobry piłkarz pytał koszykarza amatora jak się karne strzela.

PiotrSw pisze: heh, to tak jakby dobry piłkarz pytał koszykarza amatora jak się karne strzela.

wszyscy zdaja sobie z tego sprawe - wszyscy procz tompoza tez jestem ciekawa, jaka rewelacje tym razem wyprodukuje.

w ostatnim numerze Runner's World opisywano rozne sposoby na roztrenowanie. niektorzy nie biegaja w ogole, inni po prostu znacznie zmniejszaja objetosc i intensywnosc treningow. wydaje sie wiec, ze nie ma jedynej slusznej drogi - trzeba dobrac cos odpowiedniego dla siebie.

dla mnie slowo 'roztrenowanie', ktore niesie ze soba koniecznosc drastycznego zmniejszenia ilosci treningow, jest swietnym powodem na to, zeby nie biec maratonu ani niczego innego, co mogloby zostac uznane za obciazajace na tyle, zeby sie po tym roztrenowywac

ioannahh pisze: wszyscy zdaja sobie z tego sprawe - wszyscy procz tompoza tez jestem ciekawa, jaka rewelacje tym razem wyprodukuje.

TOmpoz ma racje - ktoś przygotowuje sie do startu sezonu, ma wtedy szczyt formy i wtedy jest najlepszy okres na zbieranie plonów a nie nagły urlop
wielu zawodników po maratonie osiąga rekordowe wyniki na krótszych dystansach więc może warto wykorzystać doświadczenie innych
co do samego roztrenowania to osobiście nie praktykuje - dziele sobie rok na kilka ważnych startów i tak układam plan, żeby mieć od czasu do czasu luźniejsze tygodnie, czasami też zdarzy się jakaś choroba, która też daje odpocząć mięśniom i głowie - bo o to chodzi w roztrenowaniu
wielu też wrzuca amatorów i wyczynowców do jednego wora zapominając, że amator nie podlega takim obciążeniom fizycznym jak i psychicznym w porównaniu z wyczynowcem, dlatego i roztrenowanie jest u amatorów często zbędne