Strona 1 z 1

Technologia w treningu Salazara

: 19 wrz 2011, 11:01
autor: Adam Klein

Re: Technologia w treningu Salazara

: 19 wrz 2011, 13:29
autor: Kshysiek
Ciekaw jestem co stało się z formą Matta Tegenkampa. Na mistrzostwach świata dostał dubla od Ruppa.

Re: Technologia w treningu Salazara

: 19 wrz 2011, 13:31
autor: Qba Krause
widać niestety w tym sezonie rozjazd między podopiecznymi Jerry'ego a Alberto.

Re: Technologia w treningu Salazara

: 19 wrz 2011, 16:55
autor: rufuz
Ciekawy pomysl z bieznia w wodzie. Ja pamietam ze kiedy mialem kontuzje to biegalem w wodzie i robilem rozne cwiczenia. Jezdzilem na 50 m basen gdzie moglem biec 25 m. Ten namiot tez niezla sprawa. A gdzie mozna cos takiego kupic i jaka jest orientacyjna cena takiego czegos ?

Re: Technologia w treningu Salazara

: 19 wrz 2011, 17:43
autor: wojtek
Na podwodnej biezni biegalem juz w 1995 roku.
Zostala wynaleziona na potrzeby... koni wyscigowych i dopiero pozniej zaadoptowana na potrzeby ludzkie.

Latwiej by bylo napisac czego Salazar nie probowal.

Re: Technologia w treningu Salazara

: 19 wrz 2011, 18:55
autor: jass1978
Ten namiot tez niezla sprawa. A gdzie mozna cos takiego kupic i jaka jest orientacyjna cena takiego czegos ?
Taki namiot kosztuje co najmniej 10000 dolców. Nie wiem gdzie można kupić coś takiego bo i tak mnie nie stać.

Re: Technologia w treningu Salazara

: 19 wrz 2011, 21:41
autor: rufuz
No jak 10 tys dolcow to mnie tez nie stac. A jakby sobie takie cos zrobic samemu :ble: Jakies duze akwarium z osprzetem wstawic lozko do srodka i bedzie git :ble:

Re: Technologia w treningu Salazara

: 19 wrz 2011, 21:56
autor: malawi
Te namioty są już tańsze. Można znaleźć firmę w internecie. Ogólnie te metody są kosmiczne. Ale słuszne... Dlaczego nie wykorzystywać zdrowej nauki... Zapewne zawodnicy Salazara nie jedzą również byle jak ... Mają ustalone pewne zasady i nie koniecznie muszą o tym mówić naokoło... Zresztą samochód nie pojedzie na toksycznych produktach czy wodzie... Człowiek i jego 70 bilionów komórek to coś więcej i nie można wlewać byle czego dłuższy czas.... Cóż lepiej zadbać o samochód niż czasem własne ciało... To taka dygresja na koniec bo kwestia odżywiania jest kluczowa w sporcie.. Nawet kończąc karierę warto o tym pomyśleć żeby nie zostać wrakiem ...

Re: Technologia w treningu Salazara

: 19 wrz 2011, 23:48
autor: jass1978
Masz rację malawi. Ja też uważam, że najważniejsze jest zdrowe żarcei i sen. No i trening rzecz jasna :) A co do namiotów to może faktycznie potaniały. Kilka lat temu trenowałem kolarstwo i wtedy sprawdzałem ceny.

Re: Technologia w treningu Salazara

: 20 wrz 2011, 04:45
autor: wojtek
Ferrari od biedy mozna zastapic drugim. Czlowieka nic nie zastapi.

Re: Technologia w treningu Salazara

: 20 wrz 2011, 06:56
autor: tompoz
malawi pisze:Te namioty są już tańsze. Można znaleźć firmę w internecie. Ogólnie te metody są kosmiczne. Ale słuszne... Dlaczego nie wykorzystywać zdrowej nauki... Zapewne zawodnicy Salazara nie jedzą również byle jak ... Mają ustalone pewne zasady i nie koniecznie muszą o tym mówić naokoło... Zresztą samochód nie pojedzie na toksycznych produktach czy wodzie... Człowiek i jego 70 bilionów komórek to coś więcej i nie można wlewać byle czego dłuższy czas.... Cóż lepiej zadbać o samochód niż czasem własne ciało... To taka dygresja na koniec bo kwestia odżywiania jest kluczowa w sporcie.. Nawet kończąc karierę warto o tym pomyśleć żeby nie zostać wrakiem ...
kolega poruszył ważna rzecz co np. jest bardzo rozpowszechniona w kolarstwie zawodowym czyli higiena dnia codziennego nieraz kolarze zawodowi potrafią nawet przez kilka miesięcy nie pić nawet lampki wina itd. itd.
każdy kęs jest równie ważny jak każdy przebiegnięty kilometr.
Tompoz

Re: Technologia w treningu Salazara

: 20 wrz 2011, 12:05
autor: PiotrSw
tompoz pisze:
malawi pisze:Te namioty są już tańsze. Można znaleźć firmę w internecie. Ogólnie te metody są kosmiczne. Ale słuszne... Dlaczego nie wykorzystywać zdrowej nauki... Zapewne zawodnicy Salazara nie jedzą również byle jak ... Mają ustalone pewne zasady i nie koniecznie muszą o tym mówić naokoło... Zresztą samochód nie pojedzie na toksycznych produktach czy wodzie... Człowiek i jego 70 bilionów komórek to coś więcej i nie można wlewać byle czego dłuższy czas.... Cóż lepiej zadbać o samochód niż czasem własne ciało... To taka dygresja na koniec bo kwestia odżywiania jest kluczowa w sporcie.. Nawet kończąc karierę warto o tym pomyśleć żeby nie zostać wrakiem ...
kolega poruszył ważna rzecz co np. jest bardzo rozpowszechniona w kolarstwie zawodowym czyli higiena dnia codziennego nieraz kolarze zawodowi potrafią nawet przez kilka miesięcy nie pić nawet lampki wina itd. itd.
każdy kęs jest równie ważny jak każdy przebiegnięty kilometr.
Tompoz
W ktorejs ksiązce Amstronga, mówi on, że Włochów, Francuzów i Hiszpanów nie da się oduczyć picia wina:)

Re: Technologia w treningu Salazara

: 20 wrz 2011, 14:50
autor: tompoz
Amstrong to prosty chłopak z Teksasu który został nauczony ogłady w kulturze śródziemnomorskiej.

Tompoz

Re: Technologia w treningu Salazara

: 20 wrz 2011, 21:23
autor: jass1978
Pamiętam, że jak Szmyd się przeniósł z Lampre do Liquidgasu to strasznie narzekał, że jest tam prohibicja i nie może się wina napić do kolacji.

Re: Technologia w treningu Salazara

: 21 wrz 2011, 07:52
autor: malawi
Powinno się bardzo poruszyć higienę bezpośrednią (paliwo) czyli odżywianie... To niezmiernie ważny aspekt... ignorowany również przez niektórych mistrzów... Dobra lampka wina uważam (czasami) nie jest szkodą. Szkodą jest powszechne pożywienie (silnie przetworzone), które bardzo trzeba omijać bo nie zawiera ważnych mikroelementów i minerałów śladowych czy nawet antyoksydantów. Również w 95% odżywek tego nie ma w efektywnych i wchłanialnych dawkach..