Potrzebuje kilku porad
: 26 sie 2011, 17:49
Pracuje zmianowo - 4 dni od 7 do 19, potem 4 dni wolne, 4 dni od 19 do 7 rano, 4 dni wolne - i tak w kółko. Praca całe 12 godzin na nogach. Mam jakieś tam drobne kontuzje kolan, rano przy wstawaniu musze masowac lekko pięty - może odbite czy coś mam.. Czasem lekki ból bioder - generalnie nic wielkiego, kolana strzelają, w prawym biodrze często przy ruchu przód - tył coś przeskakuje na tej najbardziej wysuniętej kości - ale to nie jest to o co pytam, tak dla informacji jedynie - nie przejmuję się tym wcale, dlaczego? Bo nie boli i nie mam czasu na to.
Chodzi mi o jakieś treningi, gdzie moge biegac tylko w te wolne dni. Wszystkie plany są rozłożone codziennie / co dwa dni.
Potrzebuje cwiczyc czas na 1km i na 50metrów. Od ponad 2 miesiecy nie biegałem, od tygodnia lekki trucht 20-30 minut. Przed tymi dwoma miesiącami, biegałem prawie 3, przestałem z powodu bólu w kolanie i plecach, ale od poprzedniej pracy na budowie, straszny wycisk dostałem w przeciągu 7 tygodniu przy rozbiórce domu. Biegałem od pięty, teraz już tylko na śródstopiu. Do tego cwicze tez mięsnie ramion, drążek itp. - ale to nie powinno przeszkadzac.
Wiem że dużej pomocy nie uzyskam, chodzi mi o jakieś plany, co i jak robic, jakieś podbiegi jednego dnia czy coś. Jestem w sumie zielony. Nim przestałem trenowac miałem 7.2s na 50m, 2:45 na 800m, a na kilometr 3:35 - ten czas mnie rozwalił kompletnie... - tak tak, wiem - miernota, amatorszczyzna.
Mam ok. 8 miesięcy, musze na 1000m zrobic lekko ponad 3 minuty, a na 50m to wiadomo, jak najmniej.
Otrzymam jakąś pomoc czy sam ma po prostu biegac szybkim truchtem ile sił w nogach?
Chodzi mi o jakieś treningi, gdzie moge biegac tylko w te wolne dni. Wszystkie plany są rozłożone codziennie / co dwa dni.
Potrzebuje cwiczyc czas na 1km i na 50metrów. Od ponad 2 miesiecy nie biegałem, od tygodnia lekki trucht 20-30 minut. Przed tymi dwoma miesiącami, biegałem prawie 3, przestałem z powodu bólu w kolanie i plecach, ale od poprzedniej pracy na budowie, straszny wycisk dostałem w przeciągu 7 tygodniu przy rozbiórce domu. Biegałem od pięty, teraz już tylko na śródstopiu. Do tego cwicze tez mięsnie ramion, drążek itp. - ale to nie powinno przeszkadzac.
Wiem że dużej pomocy nie uzyskam, chodzi mi o jakieś plany, co i jak robic, jakieś podbiegi jednego dnia czy coś. Jestem w sumie zielony. Nim przestałem trenowac miałem 7.2s na 50m, 2:45 na 800m, a na kilometr 3:35 - ten czas mnie rozwalił kompletnie... - tak tak, wiem - miernota, amatorszczyzna.
Mam ok. 8 miesięcy, musze na 1000m zrobic lekko ponad 3 minuty, a na 50m to wiadomo, jak najmniej.
Otrzymam jakąś pomoc czy sam ma po prostu biegac szybkim truchtem ile sił w nogach?
