Strona 1 z 1

Biegam!

: 17 sie 2011, 10:44
autor: Rem
Witam,
potrzebuje od Was, drogie Kolezanki i Koledzy rad. Biegam od roku. Startuje w maratonie we wrzesniu. Biegam wg planu Pana Gajdusa. Nie jestem najlzejszym biegaczem ( 82-83kg), rok wczesniej 111kg. 10km zrobilem ostatnio w 56'30" - moj rekord zyciowy. Najdluzsze wybieganie 28km, tempo 6:40. caly czas mnie nurtuje pytanie: dam rade? boje sie tego co sie przytrafia czesto za barierą 30km. wiem tylko,ze bede sie staral. ale jak to rozegrac? mam 50lat, checi duzo. ale czy te checi starczą?
glowa pelna pytań. a odpowiedzi mało.

moze pytania od Was, rady ect.dodadzą mi troche, choć otuchy?

pozdrawiam
Rem

Re: Biegam!

: 17 sie 2011, 13:01
autor: ocobiegatu
Zjedz zwykle sniadanie ( nie maratonskie) . Pozniej pobiegaj na samej wodzie 30km.Zobacz jak sie czujesz. Czy jest ta sciana...Jesli nie jest tak ,ze musisz zejsc z trasy to ok. W maratonie z kolei bedzie inaczej. Od 5km łykasz banany, izotoniki...Skoro organizm przyswoić może do 60g węglowodanów na godzinę ( czyli 24k kcal) to da Ci to ca. 1000kcal dodatkowo wiec dasz radę (teoretycznie) przebiec maraton bez ściany...Zakladamy tez ,ze zjesz porzadne sniadanie maratonskie, ale dla bezpieczenstwa nie wliczamy tych kcali , to dodatkowy atut.
Dobrze byloby innym razem pobiec trening specyficzny. Czyli 25-30km w tempie maratonskim (?). Tu sa rozne opinie...W kazdym razie biegniesz i wcinasz banany , pijesz. Zachowujesz sie dokladnie tak samo jak w maratonie.Chodzi o to aby nie bylo niespodzianek z systemem trawiennym itp.
No i z glowy. Powodzenia.

Re: Biegam!

: 17 sie 2011, 13:41
autor: Rem
hej,
dzieki za uwagi. w niedziele mam znow dlugie wybieganie - 30km, sprobuje na wodzie pobiec, z normalnym sniadaniem ( 600-800cal), ale na wszelki wypadek wezme izo ze sobą, coby podpić w razie..
nie wiem, czy dam rade pobiec 30km w TM - jak dla mnie to 6-6.30min/km...
tak bieglem ostatnio te 28km ale ostatnie 6km zwalnialem ( dlaczego?)
eh, to nie bułka z masłem :-)

pozdrawiam