Strona 1 z 1
poprawa wyniku na 10 km
: 15 sie 2011, 19:50
autor: slawwlkp
Witam
Biegam od 2 miesięcy i udało mi się już kilka razy przebiec 10 km bez marszu

czas około 1 h 5 min - 1 h 15 min.
Chciałbym zaliczyć jakieś zawody na 10 km w październiku ale z takim czasem to trochę wstyd. Czy macie jakiś ciekawy trening na Germina na max 2 miesiące?
Czy mam szansę poprawić wynik na granicę 50 minut?
Re: poprawa wyniku na 10 km
: 15 sie 2011, 21:43
autor: mironoza
Aby szybciej biegać trza zapier... na treningu.
A tak serio to ta godzina z hakiem to jak poszła? Serducho w gardle i plamy przed oczami, czy raczej luźno (%hrmax)? Jak to pierwsze to 50 min ciężko widzę, a jak lightowo to może. Pobiegaj zgodnie z jakimś planem np. z pewnej strony na b:)
A co do wstydu. Czego się wstydzić, że wolno. Zobaczysz kibiców i uświadomisz sobie, że oni nawet sobie nie wyobrażają przebiegnięcia dyszki. Druga sprawa to, że później będziesz miał okazje poprawiać życiówkę, a to przyjemna sprawa.
Re: poprawa wyniku na 10 km
: 15 sie 2011, 22:19
autor: kisio
Jeśli ten czas był zrobiony ostatnio i na maxa to będzie ciężko zejść na 50:00 ale myślę, że warto Z GŁOWĄ próbować to osiągnąć. Ja w 2 miesiące spadłem z 01:00:47 na 00:52:52 więc na pewną dozę optymizmu możesz sobie pozwolić. Tylko nie szarżuj, szkoda się przetrenować a na tym poziomie i tak progres przychodzi dość łatwo i szybko

Powodzenia!
Re: poprawa wyniku na 10 km
: 15 sie 2011, 23:35
autor: harpaganzwola
Bieganie dychy powyżej godziny świadczy o bardzo słabym przygotowaniu wydolnościowym, sprawnościowym czy siłowym. Taki delikwent może dawno nie ćwiczył w ogóle i teraz wziął się za siebie. Oczywiście jeśli ma wielkie braki to w szybkim czasie powinien pobiec te 50 min, bo to nie jest jakiś wyczyn.
Re: poprawa wyniku na 10 km
: 16 sie 2011, 08:30
autor: slawwlkp
Dopiero od 2 miesięcy biegam - wcześniej nic nie robiłem (poza amatorskim graniem w piłkę) i mam B.M.I. w granicach 30.
Pierwszy bieg (2-miesiące temu) myślełem, że umrę myślałem, że spokojnie 5-7 km dam radę ale niestety po 2 km trzeba było przejść w marsz. Dopiero po 1,5 miesiąca dla sprawdzenia UDAŁO SIĘ przebieg 10 km bez zatrzymania

. Teraz staram się biegam raz w tygodniu 10 km i widzę, że wynik jest coraz lepszy - nawet o 2-3 min / tydzień. Ale tych zawodów to się trochę boję bo jak przeglądam wyniki różnych zawodów na 10 km to wszyscy (jak nie 95%) biegaczy ma poniżej 1 godziny - więc trochę wstyd jak 30 latek będzie się "wbiegał" na metę z czasem powyżej 1 godziny

Re: poprawa wyniku na 10 km
: 16 sie 2011, 10:03
autor: lapka88
Żaden wstyd

Ja tydzień temu wystartowałem w swoich pierwszych zawodach ale na 5km i wcale się nie spodziewałem jakiegoś super wyniku(biegam od początku lipca) dobiegłem na odległym miejscu(mniej więcej środek) ale nie byłem ostatni
Tak jak napisał mironoza jeżeli teraz pobiegniesz w granicach 1h, a za kilka miesięcy wystartujesz w kolejnych zawodach i pobijesz swoją życiówkę to będzie dopiero COŚ dla Ciebie
Myśl w takiej perspektywie a nie, że wstyd. Wstyd to będzie jak nie wystartujesz i później będziesz żałował, że się nie sprawdziłeś

Re: poprawa wyniku na 10 km
: 16 sie 2011, 15:58
autor: kachita
Eee tam, wstyd od razu. W końcu zawsze ktoś musi być ostatni

Ja moją pierwszą dyszkę pobiegłam w 1h 10min i byłam przedprzedostatnia

Nawet 70-letni dziadkowie mnie wyprzedzili

Ale za to jakie mam teraz możliwości poprawienia życiówki!
Re: poprawa wyniku na 10 km
: 16 sie 2011, 16:34
autor: flashfire
Wstyd? eee tam. Powiem Ci, że miło patrzy się na kogoś kto zabrał się za siebie.
Co jakiś czas mijam gościa na rowerze. Ma też sporą nadwagę (co widać) i ok 40 lat. Męczy się jak cholera (w mojej okolicy same górki), jego mina mówi "powietrza!"

ale nie poddaje się i tak kilka razy w tyg.
Poza tym to powinno być wstyd tym co nic nie robią tylko na fotelu przed tv siedzą...
Re: poprawa wyniku na 10 km
: 16 sie 2011, 21:48
autor: janusz1967
witam,ja swój pierwszy start w zawodach zaliczyłem miesiąc temu po niespełna dwóch miesiącach treningu,udało się przebiec 10,5km.jest to bieg na pętli 5,25km czas uzyskany to 57,20min też żadna rewelacja ale nie liczy się czas ale satysfakcja z przebiegniętego dystansu,w niedzielę startuję drugi raz w tym biegu tym razem mam zamiar pokonać dystans trzech okrążeń może się uda a jak nie to może poprawię czas z poprzedniego biegu pozdrawiam