Strona 1 z 2

SPRINTY

: 13 sie 2011, 15:01
autor: bekam
chciałem sie tutaj od kogoś dowiedzieć jak to jest dokładnie z treningiem sprinterskim i mam w zwiazku z tym kilka pytań, ale na początek długi wstęp. Z tego co wyczytałem na trening składa sie mnóstwo elementów, np skocznosc, siła (siłownia), bieganie na bieżni itp. Ostatnio zauważyłem że po 3 latach treningu na siłowni moja szybkość wzrosła (mimo że waga poleciała do góry jakies 25 kg a żadnego biegania nie trenowałem). Przy wzroście 179, wadze 101-102 kg potrafie wykręcić na bieżni czas 11,9 s i 7,6 s (100 m i 60 m). Czasy mierzone stoperem przez dwóch kolegów (obaj stali na lini mety, ich pomiary sie znacznie nie rozniły, a mialem 2 próby). Dodam jeszcze ze startowałem bez bloku startowego. Jest lekka nadwaga, ale nie do konca... w polprzysiadzie (nie mylić z ćwierćprzysiadem) potrafie wypchnąć okolo 220 kg, na klate jakies 170 kg wiec kupą tłuszczu nie jestem. Zauwazylem też że gdy zacząłem ćwiczyć martwy ciąg (niedawno) i tyłek na takiej amatorskiej maszynce (że sie ciało unosi do góry - łapy za głową lub trzyma sie jakies obciazenie <<< wiadomo o co kaman) to po kilku miesiacach tyłek sie zrobił taki twardszy, czułem sie taki hmmm... mocniejszy stojąc na nogah. W zwiazku z tym postanowilem że chciałbym zacząc trenować sprinty (nie chodzi mi o żaden klub), zrzucić jakies 30 kg (do 5% tłuszczu) i wejść na bombe (doping) i trzymać wage powiedzmy 77 kg lub wiecej w kolejnych latach. Jako że forme życiową i pierwszy ew start w jakichś amatorskich zawodach planowałbym za powiedzmy 2 lata (z 4 cykle na dopingu zdąrze zrobić) to moje pytanie brzmi:

czy jest sens trenować takie ''duperele'' jak np skocznosc, jakieś inne techniczne bajery, starty z bloków itp przez pierwsze 1,5 roku? Bo wydaje mi się że takie detale to dopiero na koncu (powiedzmy 4 mieisace przed startem nr 1). Dochodze do wniosku że nie ma sensu trenować np skocznosci (np tym AIR alertem) jak sie ma w przysiadzie max powiedzmy 110 kg bo i tak sie za wysoko nie wyskoczy (bo siła musi być), najpierw trzeba zwiekszyc moc przysiadu o kilkadizesita kg i dopiero wtedy skonczosc bedzie szła w góre, czyż nie? Oczywiście mój trening polegałby przez najblizsze 2 lata na treningu siłowym (tak jak do tej pory) oraz na bieganiu sprintów i interwałów (bo to podobno dobrze pali - a wiec i rozwija miesnie). Nie chciałbym po prostu marnować czasu na te elementy techniczne i robić syzyfowych prac (chodzi mi o to, że dochodzi sie do jakiegos poziomu i potem koniec, level podskakuje tylko wtedy gdy ma się większą siłe nóg - siłownia). Powiedzcie mi cz mozna po prostu zrobić to (''duperele'') pod sam koniec jak już bede miał ''baze'' (zajebisty pałer w przysiadzie)?. Bo nie wyobrazam sobie że przez najblizsze 1,5 roku musialbym co 2-3 dni wychodzic na ulice czy na boisko szkolne i trenować jakieś podskoki, skipy, wstępowania - bo to śmiech na sali, nie rozwija mi mięśni (to dopiero pod koniec).

wiec jak? sama siłownia i ćwiczenia palące mięśnie (sprinty i interwały) wystarczą na najblizsze 1,5 roku jako ''baza'' ? Czy straciłbym jakieś wieksze dziesiąte sekundy gdybym tego nie trenował przez najblizsze 1,5 roku? Uważam że siła najważniejsza bo bez tego nie ma żadnego wybicia, przyspieszenia...

Re: SPRINTY

: 13 sie 2011, 15:06
autor: iściak
śmiać się, czy płakać? :echech:

Re: SPRINTY

: 13 sie 2011, 15:21
autor: bekam
witam ekspercie, czekam na twoją mądrą odpowiedź

Re: SPRINTY

: 13 sie 2011, 17:16
autor: iściak
4 cykle ruskiej mety to podstawa. bez tego nie ma co myśleć o karierze. gdy będziesz już wyciskał 200 na klatę i siadał 250 powinieneś zejść poniżej 10s na stówkę. może jak się zepniesz to do daegu zdążysz. pozdrawiam i życzę sukcesów.


:bum: :hahaha: :hahaha:

Re: SPRINTY

: 13 sie 2011, 17:21
autor: bekam
ojej :)

Re: SPRINTY

: 13 sie 2011, 18:48
autor: Tomacho77
Trenowanie bieganie, bez biegania.
Bardzo ciekawa metoda i wątpię żeby to było skuteczne, ciekawe jak wtedy nauczysz się prawidłowej techniki

Re: SPRINTY

: 13 sie 2011, 21:06
autor: bekam
a z dorosłych tu nikogo nie ma?

Re: SPRINTY

: 13 sie 2011, 21:41
autor: Fredzio_Monroe
taa ? a dla mnie ten cały wątek powinien być usunięty ... bo czegoś tak idiotycznego jeszcze nie widziałem, poza tym autor wspomina coś o braniu jakiegoś dopingu jak dobrze zrozumiałem ;d chociażby to jest odpowiednim powodem. A autor chyba już nie ma się czym chwalić, tylko tym, że będzie brał koksy :hahaha: :hahaha:
śmiechu warte. Poza tym mówiąc takie rzeczy autor też nie ma zbyt dużej kultury !, chociażby dla innych sportowców, biegaczy.

Re: SPRINTY

: 13 sie 2011, 21:52
autor: bekam
dwain chambers jak był na bombie (ważył 98 kg) to brał w pełnym przysiadzie 260 kg, a wiec w polprzysiadzie jakies 290 (tak napisał w swojej książce)

http://www.youtube.com/watch?v=cG8C3UM5Rsw

tu możecie zobaczyć jaką ma skocznosc (siłe nóg) wskakując na skrzynke, nawet na skoku rozgrzewkowym widać że on normalnie lata !!! a nie skacze

Re: SPRINTY

: 13 sie 2011, 23:21
autor: Buniek
po pierwsze te duperele są cholernie ważne i bez nich to nie będzie trening sprinterski, sprinty to nie tylko siła to w dużej mierze technika, w dwa trzy miesiące tego nie wypracujesz
po drugie jaki doping? po co?
po trzecie ja tam o zawodach sprinterskich dla amatorów nie słyszałem
po czwarte uwaga do wszystkich dyskutujących: szanujmy się na wzajem nawet jak się nie zgadzamy

pozdro

Re: SPRINTY

: 14 sie 2011, 08:35
autor: iściak
wybaczcie, nie mogłem się powstrzymać.

pozdrawiam.

Re: SPRINTY

: 14 sie 2011, 14:55
autor: Rolli
Buniek pisze: po trzecie ja tam o zawodach sprinterskich dla amatorów nie słyszałem
Nie ma w Polsce zawodow sprinterskich dla amatorow?

To dziwne... bo np. w niemczech jest ich bardzo duzo. Jako male meetingi.

Pozd.
Rolli

Re: SPRINTY

: 14 sie 2011, 15:13
autor: wicher69
Kolego, znajdź mój wątek o sprintach- tam wszystko ładnie rozpisane przez huberts'a i fotman'a. Temat nazywał się "Trening sprinterski szyty na miarę". Miałem podobny czas do Ciebie jak zaczynałem(7.6x na foto), oczywiście na siłowni nigdy nie byłem. Trening potraktowałem jako dobrą zabawę i przygotowanie do straży pożarnej. Przez pierwsze miesiące nawet nie byłem na siłowni, a wyniki się poprawiały. Ostatnie 5 miesięcy to już mocna siłownia(nogi 2x w tygodniu). Zaczynałem od ok.100kg w pełnym pełnym przysiadzie. Doszedłem do 148kg(plan dla trójboistów wykonywałem), przy wadze 77kg i wzroście 190cm. Wyskoku dosiężnego mam obecnie 92cm, a czas 7,26 wykręcony na foto na stadionie lekkoatletycznym w straży(bez kolców). Dodam jeszcze, że byłem wtedy po chorobie, także prawdziwych możliwości nie znam. Wiem, że największy postęp był na początku. Na siłowni tak samo.

Re: SPRINTY

: 14 sie 2011, 15:27
autor: Rolli
To 7,6 bedzie na pomiarze z foto dobre 8,1. Jak mu dobrze pojdzie. Take branie czasow przez kolegow ktorzy nie maja pojecia, mozna se darowac.

Chociaz sprinty z bieganiem maja malo do czynienia, probowac tego bez biegania i techniki jeszcze nie slyszalem. A ci kolesie niech sobie dalej na te skrzynie wskakuja... :hahaha: 100m nie przeskocza.

Pozd.
Rolli

Re: SPRINTY

: 14 sie 2011, 21:23
autor: bekam
WICHERKU ! a twoja waga sie coś zmieniła? schudłeś ? przytyłeś? czy bez zmian i az taka poprawa? ile bylo na poczatku i na końcu kilogramów? (w dniu ''chwili prawdy'' :) bo +0,3s na 60 m to bardzo duzo, na 100 m bys pewnie mial jeszcze wiekszy postep bo to dluzszy dystans

i powiedz mi jeszcze jeżeli pamietasz ile setnych urwałeś samymi treningami na dworze/hali a ile ci doszło po dorzuceniu siłowni, bo chciałbym mniej wiecej wiedzieć jak to wyglada (ja np ciągle cwicze na siłowni, wiec tam raczej psotepu wielkiego nie zrobie - bo to nie początki, jedyna nadzieja to doping :) no i treningi biegowe na dworze