Strona 1 z 1

Plan Bartoszaka 10km/50min

: 15 lip 2011, 22:10
autor: pardita
Nadejszła wiekopomna chwila...
Znalazłam bieg, a nawet 2 biegi na 10 km w idealnej rozpiętości czasowej w stosunku do planu Bartoszaka 10km/50min - jeden bieg wypada w 8 tygodniu jako test (Życiowa Dycha w Beskidzie), a drugi z lekką obsuwą, 5 tygodni później (10 km w Pekinie, w Chinach :hej: ).
Według kalkulatora biegowego i mojego testu na Biegam Bo Lubię na 5000m wychodzi mi, że 10 km pobiegłabym w około 54 minuty. ALE.. test był bez rozgrzewki (spóźniłam się srodze) i po kontuzji, więc myślę, że można by się szarpnąć na te 50min, a co z tego wyjdzie, to się zobaczy.
Mam w związku z tym parę pytań:
1. Plan zakłada 3 treningi w tygodniu. Ja ostatnio biegam po 4-5 tygodniowo (1 długi bieg, jakieś przebieżki poza tym etc). Czy mogę dodać trochę - 1-2 biegi - do tego planu? takie po 5 km, spokojniutkie.. Czy przedobrzę?
2. Czy niektóre bartoszakowe treningi można jakoś rozbić na 2 mniejsze? szczególnie te po 11 km..? Nie wiem, czy będę mieć możliwość uskuteczniać takie trasy. Wyjeżdżam do Albanii na ponad dwa tygodnie na typowe namiotowanie w dziczy. Nie wiem, jak będzie z wodą, nie wiem, jak z temperaturami.. może być ciężko ten plan pociągnąć...

Chętnie wysłucham Waszych doświadczeń z panem B. i jego planem.

Re: Plan Bartoszaka 10km/50min

: 16 lip 2011, 07:59
autor: Qba Krause
według mnie wybrałaś b. dobry plan, na pewno się Tobie uda :)

dodanie spokojnych treningów z pewnością nie zaszkodzi a może tylko pomóc, zadbaj jedynie żeby do ciężkich treningów nie podchodzić będąc bardzo zmęczoną - te wszystkie środowe treningi interwałowe w tempie startowym i poniżej niego - powinnaś mieć dużo sił i zapału żeby dobrze taki trening wykonać. Jeżeli będziesz miała to na uwadze to reszta będzie ok.
co do dłuższych treningów - one mają Ciebie przygotować na odpowiednio długi jednorazowy wysiłek - w wyścigach będziesz biegła 10 km trochę szybciej, w długich treningach biegniesz nieco wolniej ale za to dalej - budujesz swoją odporność na narastające zmęczenie. Dzieląc te treningi na mniejsze trochę przeszkadzasz im dobrze zadziałać - chodzi o to jak Twój organizm zniesie długotrwały wysiłek. Staraj się więc w miarę możliwości nie skracać długich wybiegań, choć jeśli to zrbbisz, no cóż, świat się nie skończy.

pozdrowionka! trzymam kciuki!

Re: Plan Bartoszaka 10km/50min

: 16 lip 2011, 09:32
autor: ioannahh
pardita pisze: 1. Plan zakłada 3 treningi w tygodniu. Ja ostatnio biegam po 4-5 tygodniowo (1 długi bieg, jakieś przebieżki poza tym etc). Czy mogę dodać trochę - 1-2 biegi - do tego planu? takie po 5 km, spokojniutkie.. Czy przedobrzę?
Mysle, ze mozesz sprobowac, zeby zobaczyc, jak to na Ciebie wplywa. Jesli nie bedziesz zmeczona treningami z planu, zwlaszcza tymi szybszymi, to pewnie nic zlego sie nie stanie, jesli dodasz sobie jeszcze spokojny bieg innego dnia. Radzilabym jednak byc ostrozna w tej kwestii, bo plan M.Bartoszaka to trening narzucajacy biegaczowi tempa troche powyzej jego aktualnych mozliwosci - w przeciwienstwie do tych ze szkoly amerykanskiej, ktore rozwijaja realizujacego poprzez powolne, stopniowe podwyzszanie poprzeczki.
2. Czy niektóre bartoszakowe treningi można jakoś rozbić na 2 mniejsze? szczególnie te po 11 km..? Nie wiem, czy będę mieć możliwość uskuteczniać takie trasy. Wyjeżdżam do Albanii na ponad dwa tygodnie na typowe namiotowanie w dziczy. Nie wiem, jak będzie z wodą, nie wiem, jak z temperaturami.. może być ciężko ten plan pociągnąć...
Uwazam, ze nie - takie cos popsuloby zalozenia planu. Przebiegniecie 20 km na jednym treningu to zupelnie inna sprawa, niz przebiegniecie rano i wieczorem po 10 km. Dlugie biegi maja nauczyc Twoj organizm korzystania z odpowiednich zrodel energii, a Twoja psychike przygotowac na dlugi, jednostajny wysilek.

Re: Plan Bartoszaka 10km/50min

: 16 lip 2011, 10:29
autor: Gife
Nie dodawaj treningów dodatkowych tylko znajdź plam 50 min na bieganie 4/5 dni w tygodniu. Osobiście bym się cieszył z jak najmniejszej ilosci treningów w tygodniu (czasu więcej na inne sprawy), ale skutecznych :)

Re: Plan Bartoszaka 10km/50min

: 16 lip 2011, 19:09
autor: pardita
Gife, no wlasnie problem w tym, ze ja bym np. w przyszlym tygodniu pobiegala troche wiecej, ale potem moze byc "bidnie", wiec nie chce narzucac sobie planu na 4-5, bo nie wiem, jak w tej Albanii zrobie te 3.

Ioannah i Qba, bede sie starala robic jednak te dlugie biegi tak, jak radzicie :)

Re: Plan Bartoszaka 10km/50min

: 16 lip 2011, 21:56
autor: ioannahh
jeszcze w kwestii dlugich biegow w Albanii - mysle, ze warto wziac tez pod uwage, ze to jest jednak troche inny klimat. jesli bedziesz sie czula slabiej, gorzej, to chyba nie ma co sie umeczac i za wszelka cene cisnac tyle kilometrow, ile jest w planie. dobrze by bylo, rzecz jasna, wiec jesli dasz rade, to na pewno warto to zrealizowac, ale nie za wszelka cene.

Re: Plan Bartoszaka 10km/50min

: 16 lip 2011, 22:00
autor: pardita
ioannahh pisze:jeszcze w kwestii dlugich biegow w Albanii - mysle, ze warto wziac tez pod uwage, ze to jest jednak troche inny klimat. jesli bedziesz sie czula slabiej, gorzej, to chyba nie ma co sie umeczac i za wszelka cene cisnac tyle kilometrow, ile jest w planie. dobrze by bylo, rzecz jasna, wiec jesli dasz rade, to na pewno warto to zrealizowac, ale nie za wszelka cene.
Tak, tak, wiem - madry Polak po szkodzie. Tak za wszelka cene uskutecznialam plan biegowy podczas wyjazdu do Lwowa (16 km o 6 rano, potem caly dzien zwiedzania), ze jak mi "pierdy...ło" w lędźwiach to raz a dobrze. 2 miechy biegania z życia wycięte.
Teraz się bardziej szanuję :)
Swoją drogą - zastanawiam się, jak mi Garmin tam będzie łapał sygnał ...