Czy zdążę na maraton?
: 02 kwie 2011, 11:14
Witam wszystkich 
i od razu przepraszam , że wcinam się w wasz temat
więc sprawa wygląda tak :
w zeszłym roku , biegałam sobie zazwyczaj 2 razy w tygodniu ( nie zawsze regularnie ) po godzince , czasem trochę dłużej - tak do jesieni.
w moim miejscu pracy , pojawił się w marcu plakat , że można wziąć udział w maratonie charytatywnym - pomyślałam , że to fajna sprawa , namówiłam koleżankę i wysłałyśmy zgłoszenie . Było tam do wyboru : maraton i półmaraton . Wybrałyśmy maraton , ale po przemyśleniach , zrobiłyśmy na następnym dzień korektę na półmaraton. Wczoraj się dowiedziałyśmy , że się dostałyśmy, tyle , że nie uwzględnili - naszej korekty na półmaraton. Więc albo całkiem rezygnujemy , albo próbujemy swoich sił - ja nie lubię poddawać się na starcie - więc wole wystartować ,może akurat się uda - i dam radę !
Psychicznie byłam nastawiona na półmaraton - ale mam jeszcze trochę czasu , by zmienić to nastawienie .
Od połowy marca , biegam tak po godzince - 3 razy w tygodniu , w ostatnim tygodniu biegłam już 4 razy - i zwiększyłam czas do 1h 20 min , dziś już było 1h30m.
Do tego maratonu , zostało mi jeszcze 1,5 miesiąca . Więc jakbym od następnego tygodnia próbowała zwiększyć dystans , i biec przez 2h ( czyli średnio 20km )
To myślicie ,że jest opcja dobiegnięcia do końca tego maratonu ?
Czy według was , szanse są marne ?
Jakie macie dla mnie wskazówki ?
i czy powinnaś zacząć się bardziej ściślej pod to biegnie jakoś odżywiać ?
Bardzo byłabym wdzięczna , za udzielenie mi jakiś rad i wskazówek - które na pewno okażą się pomocne !
z góry dziękuję wszystkim
Pozdrawiam

i od razu przepraszam , że wcinam się w wasz temat
więc sprawa wygląda tak :
w zeszłym roku , biegałam sobie zazwyczaj 2 razy w tygodniu ( nie zawsze regularnie ) po godzince , czasem trochę dłużej - tak do jesieni.
w moim miejscu pracy , pojawił się w marcu plakat , że można wziąć udział w maratonie charytatywnym - pomyślałam , że to fajna sprawa , namówiłam koleżankę i wysłałyśmy zgłoszenie . Było tam do wyboru : maraton i półmaraton . Wybrałyśmy maraton , ale po przemyśleniach , zrobiłyśmy na następnym dzień korektę na półmaraton. Wczoraj się dowiedziałyśmy , że się dostałyśmy, tyle , że nie uwzględnili - naszej korekty na półmaraton. Więc albo całkiem rezygnujemy , albo próbujemy swoich sił - ja nie lubię poddawać się na starcie - więc wole wystartować ,może akurat się uda - i dam radę !

Psychicznie byłam nastawiona na półmaraton - ale mam jeszcze trochę czasu , by zmienić to nastawienie .
Od połowy marca , biegam tak po godzince - 3 razy w tygodniu , w ostatnim tygodniu biegłam już 4 razy - i zwiększyłam czas do 1h 20 min , dziś już było 1h30m.
Do tego maratonu , zostało mi jeszcze 1,5 miesiąca . Więc jakbym od następnego tygodnia próbowała zwiększyć dystans , i biec przez 2h ( czyli średnio 20km )
To myślicie ,że jest opcja dobiegnięcia do końca tego maratonu ?
Czy według was , szanse są marne ?
Jakie macie dla mnie wskazówki ?
i czy powinnaś zacząć się bardziej ściślej pod to biegnie jakoś odżywiać ?
Bardzo byłabym wdzięczna , za udzielenie mi jakiś rad i wskazówek - które na pewno okażą się pomocne !
z góry dziękuję wszystkim

Pozdrawiam