Forum Bieganie.pl

Santiago pisze: Czy wiesz, że podczas meczu piłkarskiego przeciętny zawodnik:

* pokonuje 9 do 12 kilometrów?
* w tym minimum 4 kilometry truchtem
* 2 kilometry sprintem
* 2 i pół kilometra marszem
* i do półtora kilometra truchtem do tyłu

Podczas meczu koszykówki lub piłki nożnej tętno zawodników utrzymuje się powyżej 150 uderzeń na minutę przez większość czasu gry.

ale to chyba nie nasi
poza tym te liczby na biegaczach specjalnego wrażenia nie robią

Jarlaxle pisze: poza tym te liczby na biegaczach specjalnego wrażenia nie robią

Dokładnie Choć zapewne jak dla piłkarza to spory wysiłek. Bieganie piłkarzy na boisku, a bieganie nasze to dwie różne historie więc nie ma nawet co tego porównywać

warto dodać, że te ~10km jest wybiegane w czasie ponad 90min + przerwa

Przecietny zawodnik?
Wlaczajac bramkarza?

wojtek pisze:Przecietny zawodnik?
Wlaczajac bramkarza?

bramkarz pokonuje ten dystans biegając od słupka do słupka

nie chcę okazac braku szacunku czy czegoś takiego, ale patrząc na wykrzywione zmęczeniem twarze niektórych piłkarzy myślałam, że biegają o wiele więcej...

Nie tylko biegają, ale jeszcze skaczą, przepychają się... Poza tym jak nie mają być zmęczeni jak mecz to długi interwał nie niepełnym wypoczynku w którym muszą biegać na 100%, ale i na 20%.

Akurat zaprzyjaznilem sie z miejscowa zawodowa druzyna pilkarska i srodkowy ma zyciowke w maratonie... 3:03.
Z kolei czolowy napastnik meczy sie podczas truchtu, za to na pracy mieszanej moze przetrwac caly mecz. Takie typy i zaleznosci:

http://www.examiner.com/atlanta-sports- ... d-the-game

karolowanka pisze:

wojtek pisze:Przecietny zawodnik?
Wlaczajac bramkarza?

bramkarz pokonuje ten dystans biegając od słupka do słupka

nie chcę okazac braku szacunku czy czegoś takiego, ale patrząc na wykrzywione zmęczeniem twarze niektórych piłkarzy myślałam, że biegają o wiele więcej...

To tylko takie wrazenie, ze oni biegaja wiecej...

Zeby to porownac to zrobmy Intervaly:
100x50m na maksa.

Pozd.
Rolli

Zdziwił mnie lekko ironiczny ton jednej wypowiedzi, pomimo, że to tylko ciekawostka, że przebiegają (tylko?) około 10 km i są wypompowani itd...
Piłkarze to nie biegacze długodystansowi, a sukces w piłce to nie tylko wybieganie. Trzeba pracować nad wieloma, wieloma elementami, dynamiką, siłą, techniką, skocznością.
Jestem totalnym laikiem, ale zdaje sobie sprawę, że biegacz długodystansowy nie będzie dobrym sprinterem i na odwrót także, to całkiem inny trening, a piłkarz musi to jakoś wypośrodkować.
Porównywanie różnych dyscyplin sportowych pod takim kątem nigdy nie ma sensu...tym bardziej zespołowych z indywidualnymi.

Trochę komicznie wygląda sytuacja kiedy biegacz drwi z tego jak to nie przemęczają się osoby uprawniające sport kontaktowy. To nie jest tylko przebiegnięcie ok 10 km w ciągu 90 minut ale również jak to ktoś już wcześniej napisał przepychanie się z przeciwnikiem, walka w powietrzu etc.

hah, wydaję mi się, że drwina dot. akurat właśnie samego porównywania biegacza do piłkarza, a nie biegacza z piłkarza który mniej od niego biega
głupi temat

Hmm. 2x w tygodniu zawody polegające na 90min interwale na 10km dystansie. Doliczając punkty bonusowe za kopanie piłki w biegu plus przepychanie się... A między zawodami - treningi Biorąc pod uwagę, że panowie wymiękają w wieku 30-32lat...

marek81 pisze:Hmm. 2x w tygodniu zawody polegające na 90min interwale na 10km dystansie. Doliczając punkty bonusowe za kopanie piłki w biegu plus przepychanie się... A między zawodami - treningi Biorąc pod uwagę, że panowie wymiękają w wieku 30-32lat...

Marek, Twoje pojęcie na temat piłki nożnej w kontekście tego tematu zwaliło mnie z nóg. Nie ma sensu dyskutować chyba już na ten temat.

Santiago pisze:

Adam Klein pisze:to u "piłkarza" wiele się poza tym mięśniem dziać nie będzie.

Czy wiesz, że podczas meczu piłkarskiego przeciętny zawodnik:

* pokonuje 9 do 12 kilometrów?
* w tym minimum 4 kilometry truchtem
* 2 kilometry sprintem
* 2 i pół kilometra marszem
* i do półtora kilometra truchtem do tyłu

Podczas meczu koszykówki lub piłki nożnej tętno zawodników utrzymuje się powyżej 150 uderzeń na minutę przez większość czasu gry.

Dystans nie robi wrażenia na biegaczu długodystansowym, ale moim zdaniem tu jest klucz:
* 2 kilometry sprintem

+ skoki, przepychanie się z przeciwnikami, zmiany kierunku biegu, fakt że ten bieg często odbywa się z piłką...


Z tego co pamiętam, Wojtek Kowalczyk miał na setkę poniżej 11 sekund, kto się może pochwalić takim wynikiem?

W tamtym roku na Biegnij Warszawo (10km) biegł Czarek Kucharski i rekreacyjnie, z uśmiechem na ustach, gadając w czasie biegu pyknął coś koło 42 czy 43 minut. A facet jest już parę lat na piłkarskiej emeryturze.

Też mi się wydaje, że dystans nie ma tu nic do rzeczy. To sprint, szybki powrót. To nie jest bieg ciągiem z jakimś konkretnym rytmem.