Ratujcie moje Dębno
: 13 mar 2011, 17:08
Cześć!
Całą zimę szykowałem się na tegoroczny maraton w Dębnie. Zostało niespełna miesiąc a ja niefortunnie 6 marca na długim wybiegu nadwyrężyłem lewą stopę. Biegam praktycznie cały czas "z palców". Dzień po treningu zaczął mi doskwierać ostry ból na wierzchniej części stopy - tak za palcami trochę. Głównie przy odbiciu.
To tak wstępem bo wiem, że tu nie dział dotyczący kontuzji.
Jako iż ból prawie minął (zostało lekkie ćmienie) postanowiłem jednak się nie poddać i spróbować wystartować w Dębnie.
Póki co odpuściłem 4 treningi. Trenowałem 4 dni w tygodniu na 3:30 - 3:45. Niestety wypadł mi jeden z bezpośrednich tygodni treningów gdzie wybiegi już są bardzo długie. Na pewno nie od razu wrócę do swojego tempa i dystansów ale chciałbym spróbować.
Zwracam się więc do Was Szanowne Koleżanki i Koledzy. Jak biegać?? do 10 kwietnia tak by przebiec maraton. Pomijam już czas. To ma być mój debiut w maratonie i całą zimę śnił mi się nocami. Nie chcę przekładać tego na inny termin. Ma być Dębno i koniec
Uważam, że ludzki organizm jest tak fenomenalny, że będzie mógł sobie z tym problemem poradzić.
Serdecznie pozdrawiam i mam nadzieję, że... Do zobaczenia w Dębnie
Puszczyk
Całą zimę szykowałem się na tegoroczny maraton w Dębnie. Zostało niespełna miesiąc a ja niefortunnie 6 marca na długim wybiegu nadwyrężyłem lewą stopę. Biegam praktycznie cały czas "z palców". Dzień po treningu zaczął mi doskwierać ostry ból na wierzchniej części stopy - tak za palcami trochę. Głównie przy odbiciu.
To tak wstępem bo wiem, że tu nie dział dotyczący kontuzji.
Jako iż ból prawie minął (zostało lekkie ćmienie) postanowiłem jednak się nie poddać i spróbować wystartować w Dębnie.
Póki co odpuściłem 4 treningi. Trenowałem 4 dni w tygodniu na 3:30 - 3:45. Niestety wypadł mi jeden z bezpośrednich tygodni treningów gdzie wybiegi już są bardzo długie. Na pewno nie od razu wrócę do swojego tempa i dystansów ale chciałbym spróbować.
Zwracam się więc do Was Szanowne Koleżanki i Koledzy. Jak biegać?? do 10 kwietnia tak by przebiec maraton. Pomijam już czas. To ma być mój debiut w maratonie i całą zimę śnił mi się nocami. Nie chcę przekładać tego na inny termin. Ma być Dębno i koniec

Uważam, że ludzki organizm jest tak fenomenalny, że będzie mógł sobie z tym problemem poradzić.
Serdecznie pozdrawiam i mam nadzieję, że... Do zobaczenia w Dębnie

Puszczyk