Problemy z oddychaniem w czasie biegu
: 03 lis 2010, 18:36
Witam.
Biegam rekreacyjnie, niestety bardzo nieregularnie, od około roku. Zależnie od czasu i "rozbiegania" zazwyczaj ok 3 km, choć bywało i do 8 km. Jak do tej pory biegałem wolno i był to raczej... taki zwykły trucht. Jednak przydało by się zwiększać tempo i ty natknąłem się na problem. Gdy biegnę powoli, oddech uspokaja się i jest ok. Ale przy szybszym biegu nie mogę oddechowo nie wyrabiam. Po chwili brakuje mi powietrza, czuję tępy ból w płucach i duszność. Zaczynam łykać coraz więcej powietrza aż do przesady - do rozdęcia. Serce wali jak głupie i na tym muszę skończyć trening. Staram się oddychać przeponą, wdechy robić nosem a wydechy ustami (jest coraz zimniej, a nie chcę kłopotów z gardłem). Mam lekko skrzywioną przegrodę i niepełną drożność nosa, ale czuję, że to nie to. Myślę o wizycie u lekarza i spirometrii, ale nie wiem, czy iść do pulmunologa czy do lekarza sportowego. A może sami mieliście podobnie i z kolejnymi miesiącami było coraz prościej? Czy są jakieś ćwiczenia poprawiające wydajność płuc? Z kim to skonsultować?
Biegam rekreacyjnie, niestety bardzo nieregularnie, od około roku. Zależnie od czasu i "rozbiegania" zazwyczaj ok 3 km, choć bywało i do 8 km. Jak do tej pory biegałem wolno i był to raczej... taki zwykły trucht. Jednak przydało by się zwiększać tempo i ty natknąłem się na problem. Gdy biegnę powoli, oddech uspokaja się i jest ok. Ale przy szybszym biegu nie mogę oddechowo nie wyrabiam. Po chwili brakuje mi powietrza, czuję tępy ból w płucach i duszność. Zaczynam łykać coraz więcej powietrza aż do przesady - do rozdęcia. Serce wali jak głupie i na tym muszę skończyć trening. Staram się oddychać przeponą, wdechy robić nosem a wydechy ustami (jest coraz zimniej, a nie chcę kłopotów z gardłem). Mam lekko skrzywioną przegrodę i niepełną drożność nosa, ale czuję, że to nie to. Myślę o wizycie u lekarza i spirometrii, ale nie wiem, czy iść do pulmunologa czy do lekarza sportowego. A może sami mieliście podobnie i z kolejnymi miesiącami było coraz prościej? Czy są jakieś ćwiczenia poprawiające wydajność płuc? Z kim to skonsultować?