Forum Bieganie.pl

To mój pierwszy rok regularnego biegania (poza tym cały czas od 25 lat trenuję sztuki walki, więc nigdy się nie "zapuściłem"). Maraton Warszawski skończyłem w czasie 3:55:39, po pół roku treningu. W międzyczasie złapałem lekki uraz dwugłowego i musiałem leko zmodyfikować trening. Dwa tygodnie po maratonie pobiegłem Sądecką Dychę z czasem 00:45:21 (bez specjalnego przygotowania, żeby nie przesadzić). Po pierwszym sezonie czuję fajną satysfakcję, ale równocześnie zdaję sobie sprawę, że cały czas jestem początkującym biegaczem. W tym miejscu proszę o radę. Chcę pobiec w kwietniu w Cracovia Maratonie i pobić uzyskany wcześniej wynik. Jak powinienem zmodyfikować swój trening, aby pobiec szybciej? Na jaki czas powinienem się przygotować (tak, żeby był osiągalny). Z góry dziękuję za rady.

Czas na jaki masz się przygotowywać to bardzo indywidualna sprawa. Jeden na luzie pobiegnie po przebieganej zimie 3:20, drugi wymęczy 3:40.

Napisz coś o swoim dotychczasowym treningu bo nagle może się okazać , że wszystko ulegnie zmianie...

Do tej pory trenowałem od trzech do pięciu razy w tygodniu. Najdłuższe wybiegania jakie miałem to ok 25 km, ale przyznaję, nie było ich zbyt wiele. Poza tym wykonywałem interwały (0d 2 do 4 min.) i podbiegi, które w drugiej części przygotowań musiałem nieco ograniczyć z powodu wspomnianego już urazu dwugłowego. Robiłem też skippy, natomiast pożuciłem (sam nie wiem czemu) wieloskoki. Nie chodziłem na żadną siłownię, za to starałem się robić ćwiczenia siłowe w domu. Trzy tygodnie przed startem doszły jeszcze BNS-y. Mniej więcej realizowałem plan podany w broszurce "Biegajznami". Faktem jest, że czułem trochę mało mocy w nogach. Nie miałem problemu z oddechem i z tętnem.