Albo masz zwalony pulsometr albo pompkę

. Żeby (kiedyś) biegać szybko trzeba (zacząć) biegać wolno

.
kiedy biegałem bez pulsometru to po powrocie do domu nie mogłem słowa wyksztusic No panie kolego - tak to Ty się zajedziesz.
wracam niezmeczony z normalnym oddechem, ale zdenerwowany tym, że biegnę za wolno; - niepotrzebnie. Biegane to sport dla cierpliwych. 70-80% Twojego treningu (a właściwie większości biegaczy) to właśnie bieganie spokojne. Tylko te 20-30% to bieganie inne niż spokojne. Skoro czytasz, to pewnie wyczytałeś, że najpierw trzeba sobie zbudować bazę. A bazę buduje się właśnie poprzez spokojne bieganie.
A powiedz może ile więcej ponad te 10 km jesteś w stanie pobiec? Gdy biegasz tak, ze „słowa nie nie możesz wykszusić” może być tak, że więcej nie dasz rady. A właśnie bieganie spokoje służy m.in. temu, by podnieść Twoją wytrzymałość i by móc biegać coraz dłuższe dystanse. Pulsometr nie jest Ci konieczny i nie musisz na niego koniecznie zerkać co 15'' by sprawdzić czy nie za szybko. Słyszałeś o „prędkości konwersacyjnej”? Jeżeli nie, to chodzi o to, że bieg spokojny, to taki, przy którym jesteś w stanie prowadzić sobodną rozmowę, nieprzerywaną potrzebą złapania oddechu. A jeżeli podczas biegu nie będziesz w stanie oddychać tylko przez nos, to to już jest za szybko. Jeżeli masz wątpliwości co do prawidłowości wskazań pulsometru, to moze spróbuj w taki właśnie sposób.
Najważniejsze, to nie stresować się.
Jeżeli nie masz pewnosci co do biegania na puls, to moze zrób sobie sprawdzian? Np. zrób sobie własne zawody na 5 km, a z wyniku policz sobie prędkości treningowe z tabel Danielsa i biegaj sapokojne (Danielskowskie
easy)) wg prędkości jaka Ci wyjdzie. Oczywiście też nie bież tego całkowicie dosłownie Jeżeli wyjdzie Ci np że easy to 6:15, ale będziesz biegał 6:10, to krzywdy sobie niezrobisz. Kalkulator masz na
bieganie.pl, albo np
TU. Z tego, co napisałeś, że 10km przebiegasz w 55' i nie łapiesz oddechu (można założyć że prawie jak na zawodach), to tempo easy wychodzi 6:15-6:40, co przekłada się na czas biegu odcinka 10 km 62,5-66,5'. Ale to takie bardzo przybliżone, najlepiej zrób test, by dokładniej wyliczyć te tempa.
Nie koniecznie musisz robić tak jak
Jacuś i odstawić pulsometr, ale może nie traktuj go jako wyrocznię. Z czasem będziesz wiedział jak biegać by było ok. Wskazania pulometru mozesz traktować jako zapis treningu. Np jeżeli pójdziesz pobiegać za wcześnie po obiedzie, to tętno może być wyższe. Tak samo gdy jest np upał, albo jesteś niewyspany. Jest cała masa powodów dla których tętno będzie wyższe, a niekoniecznie przyczyną będzie bieg.
Dobra. Rozpisałem się. Nie traktuj tego, co napisałem dosłownie, bardziej może jako kierunek Twoich poszukiwań.
Pozdrawiam