Forum Bieganie.pl

Ciekawi mnie jak pływanie wpływa na rozwój kondycji biegowej... Gdzies czytałem że zdania są podzielone; z jednej strony pływanie odciąża stawy, ale z drugiej... No właśnie co? Ja zauważyłem same negatywy z pływania dla mojego biegania... Nie wiem jak to wyjaśnić, ale zawsze po basenie ( chodze około raz w tygodniu) mam jakby mały kryzys biegowy - lekki ale zauważalny spadek formy. Moze podzielicie się swoimi doświadczeniami w tej dziedzinie.

Mój trener mówi  "woda i słońce wyciąga" ale co to niewiem :P:bum:

Od jakiegoś czasu ze względu na problemy z częścią szyjną kręgosłupa chodzę na basen (dwa razy w tygodniu po 45 min.) - nie zauważyłem żadnego negatywnego wpływu na formę biegową. Jest nawet poprawa w ... pracy rąk. Dotychczas po ok. 10 km musiałem prawie zawsze "strzepnąć" dłonie - teraz już nie, ale czy to wpływ basenu ???

Rower, pływanie i bieg to 3 przeciwstawne zywioły, kto niewierzy niech wystartuje w triatlonie.
Pytanie dlaczego? Do końca nie wiem i równiez poszukuję odpowiedzi wychodzacej troche poza ogólniki ze pracuja inne grupy miesniowe.

pływanie dośc męczy i zakwasza mięśnie jeśli się pływa zbyt intensywnie, więc nie powinno sie nań chodzić przed zawodami i 2-3dni przed mocnym treningiem. Basen relaksuje, "wyciąga" te nagromadzone wskutek treningu produkty metabolizmu, ale równocześnie wyciąga energię. dlatego też na basen powinno się chodzić po treningu. Jedni zdążą się zregenerować i basen nie stanowi dla nich problemu ale inni moga nie zdązyć wypocząć przed mocnymi treningami.

Tak mnie oswieciło po twoim poscie chodziarzu- jesli mamy biegac na zawodach to nie kombinujmy z pływaniem, bo to inna struktura ruchu i moze zabuzyc koordynacje czyli ekonomie biegu - tak to rozumiem. Jesli chce byc dobry w biegach to powinienem stosować ćwiczenia specjalnie dobrane pod bieg. Argument ze trace energię na basenie i nie wypoczne jest dla mnie niezrozumiały, bo podczas treningu biegowego tez trace energię.
Pragnę zauwazyc ,że jest to juz specjalizacja a w bieganiu dla zdrowia liczy sie wszechstronnośc czyli basenu bym nie eliminował w treningu amatorskim i u dzieci.

Po przeczytaniu tekstu chodziarza zwróciłem uwagę na kilka spraw:
1. Moje pływanie odbywa się zawsze wieczorem (20.30), już po treningu biegowym (biegam około południa)
2. Pływam w poniedziałki i środy, a najintensywniejszy trening biegowy mam w poniedziałek, a czwartek mam wolny od biegania
3. W związku z pkt. 1 i 2 chyba niejestem zbyt kompetentny w tym temacie

z pływaniem i bieganiem jest tak: jeśli jesteś zawodowcem i stawiasz na wyniki to zrezygnuj z pływania(znam kilku pływaków którzy naprawde nie umieją biegać.. a jeśli nie chcesz mieć kosmicznych wyników to basen polecam i to nawet bardzo!!! super odnowa biologiczna po treningach(biegowych,ale też innych-u mnie siłownia np) zapobiega wadom postawy, równomiernie rozwija cały układ mięśniowy.

szczególnie po imprezach biegowych basen daje szybą regenerację. ja nie stawiam na wyniki i probuję wszystkich sportów: przebiegłem maraton, kilka innych dłuższych biegów, sporo pływałem(teraz mniej z braku czasu i warunków), sporo siłowni.

nigdy natomiast nie zauważyłem jakiegokolwiek spadku formy po,nawet cieżki pływaniu.

 pozdrawiam wszystkich biegających i pływających