Forum Bieganie.pl

Witam wszystkich
Biegam już 2 lata bez żadnego planu i mam 20 lat jakieś 70 kg wagi i 178 cm. Wydaje mi sie że mam za grube nogi przez to nie moge za szybko biegać na 10 km czyli mój ulubiny dystans.
Jestem dość powolny ale mam wytrzymałość chyba tak mi sie wydaje 20 km bez większych problemów. Prosiłbym o jakieś cwiczenia na rozciąganie nóg. Może mi to coś pomoże bo chciałbym złamać 40 min mój dotychczasowy rekord to 42:50 ale zrobiem go w tamtym roku od tego czasu dużo mi sie wydaje nabiegałem i nie ma żadnych efektów.
Nie wiem co można jeszcze zrobić żeby szybciej biegać
POMÓŻCIE poza tym mam cały czas problem z lewym ścięgnem ahilesa które od czasu do czasu mnie boli ale jak sie rozbiegam to przestaje dziwny ból troche mnie spowalnie myśle że jak rozcięgnę okolice tego cięgna to sie troche pewie polepszy

wydaje mi sie ze w zlym kierunku idziesz

przyczyny braku postepu szukalbym w zlym doborze obciazen , srodkow treningowych itd.

Zgadzam sie z Masiulisem. Zobacz do dzienniczka ile treningów i ile kilometrów przebiegłes w tempie ponizej 4km/km i jakie wtedy miałes tetno. Obawiam sie ze niewiele jesli masz to wogle gdzies zanotowane. No i siłka tez jest wazna przy biegu na dychę ale tutaj to musisz uwazac szczególnie ze wzgledu na achillesy. Może warto pomyslec o siłowni?
Rozciaganie? W/g mnie to nie jest klucz do sukcesu raczej profilaktyka o której trzeba pamietac.

DZIĘKI za odp mam dostęp do siłki 2 razy w tygodniu Mamy tam kilka maszyn do ćwiczenia nóg to sie postaram na nich poczwiczyć. Pulsometr też sobie kupiłem więc pobiegam teraz troche szybciej może to coś da jak sie poprawi mój czas, to dam znać na forum.

Moim zdanie moze by pomogly chociarz raz w tygosniu rytmy takie po kilometrze szybkiego na kilometr wolnego biegu i tak powtarzaj od 3 do 5 razy na początek.

Quote: from kichol on 6:15 pm on Mar. 29, 2005
poza tym mam cały czas problem z lewym ścięgnem ahilesa które od czasu do czasu mnie boli ale jak sie rozbiegam to przestaje dziwny ból troche mnie spowalnie myśle że jak rozcięgnę okolice tego cięgna to sie troche pewie polepszy

Rozciąganie: trochę tutaj i
tu
Oczywiście ono nie załatwi problemu z pobiciem życiówki.
Achillesa jak dokucza smarować przeciwzapalną maśtygą, schładzać lodem po treningu, na 10-15min (owiniętym jakimś gałgankiem aby nie podrażniać skóry). Jak jest upierdliwy, to lodem go co 2-3godz.
Nie zaszkodzi automasaż, po treningu, najlepiej zawsze, tak profilaktycznie.

***
Jeszcze ćwiczenia tutaj i tu


(Edited by outsider at 4:52 pm on Oct. 5, 2005)

Przed każdym treningiem musisz przygotowac mięsnie do wysiłku.Np. marsz 2min, trucht 2min, kilka ćwiczeń siłowych i dopiero w tedy rozciąganie juz rozgrzanych mięsni! Po treningu i po siłowni również zrób kilka skłonów i wymachów. Rób stretching 4x w tygodniu. Jesli masz mozliwosc cwicz na sali raz w tygodniu przez min.40min , rowniez na plotkach.
To nie profilaktyka tylko konieczność! O rodzaje cwiczen mozesz spytac trenera lub instruktora poza tym pelno ich jest w internecie.Powodzenia!

Spróbuj trenować interwałami.l

tu masz linki z obrazkami rozciągania nóg:

http://www.ultimatehandbook.com/Webpage ... basic.html

http://www.nevdgp.org.au/ginf2/murtagh/ ... rcises.htm

http://users.erols.com/soccertip/daytip/stretch1.htm


jeżelipomoże cos to fajnie
pozdrowienia:)

Myslę że niewiele to pomoże poprostu masz takie mięsnie i nic nie zmienisz , chyba żeby wsadzic nogi na pół roku w gips hehehehe  bieganie poniżej czy w tempie 4min/km   i siłka nie maja tu nic do rzeczy ja mam od 4 lat 177 waga 74kg biegam od groma drugich zakresów  , nawet wybiegania po 4,00 /km robie  , siłke tez trening interwałowy :)itp . itp itp.i nic mi waga nie spada (r.ż.  na 5km 14,07  na dyche słabiej - 30,50)  
Stary pogódź sie z tym i zacznij  biegać !!!:)
A z achillesem to idź w koncu do lekarza !!!
pozdrawiam

A ja mimo wszystko upieram sie ze trening interwałlowy jest kluczem do poprawy wyniku na 10km ( nie mylić z polepszeniem obwodu ud). Bardzo umiesnione nogi nie sa korzystne do szybkiego biegania długich dystansów ale nie matrw sie  siła woli jest wiecej warta niz najlepsza nawet budowa.

Rzeczywiscie trening interwalowy jest warunkiem
uzyskania dobrych wynikow na 10km.

Jak jednak trenowac interwalowo jezeli dokucza sciegno
achillesa. Wlasnie gwaltowne przyspieszenia, biegi
pod gorke pogorsza stan sciegna achillesa.
Byc moze przyslowiowa pieta achillesowa slabych wynikow na 10km jest tutaj sciegno achillesa.
Dlatego odpuszczalbym wszelkie bieganie do czasu
wyleczenia kontuzji.
Koniecznoscia beda standardowe cwiczenia wzmacniajace Walt Reynold'sa.

Spector

trenowałem dość intensywnie przez cały miesiąć i są efekty pokonałem życiówke o 10 sekund teraz mam rekord 42:45 co prawda nei wiele  ale coś jest dzięki za porady od lipca znów biore sie za ostrzejszy trening bo narazie musze sesje zaliczyć  

no i spadłem dwa tygodnie przerwy spowodowanej chorobą i zawody bez  żadnego przygotowania i kicha 45:42 tragedia i jeszcze mnie słońce przywaliło mało tego dziś czuje sie jak bym nie wiem co przeszedł lewa noga mnie strasznie boli czy ja czasmi sobie czegos nie naderwałem ????? a tam jakoś sobie dam rade zaleczy sie i zaczynam sie przed każdym biegniem starannie przygotowywać

Co uwazacie o tych cwiczeniach?
http://www.kulturystyka.pl/atlas/stretching.htm