Strona 1 z 1

2 godzinne krossy - czy jest sens ?

: 29 lip 2010, 19:01
autor: rufuz
Witam

Mam pytanie dotyczące krossow. Czy jest sens biegać długie krossy np 2 godzinne ? Jak długie powinny być krossy ? W jakim zakresie powinny być krossy ?

Z góry dzięki za informacje
Pozdrawiam

Re: 2 godzinne krossy - czy jest sens ?

: 29 lip 2010, 20:13
autor: gasper
rufuz pisze:Witam

Mam pytanie dotyczące krossow. Czy jest sens biegać długie krossy np 2 godzinne ? Jak długie powinny być krossy ? W jakim zakresie powinny być krossy ?

Z góry dzięki za informacje
Pozdrawiam
jest sens i nie ma sensu - wszystko zależy od celu :)

Re: 2 godzinne krossy - czy jest sens ?

: 29 lip 2010, 20:34
autor: rufuz
ach no tak nie sprecyzowałem celu, sorry. Oczywiście chodzi o przygotowanie do maratonu. Dziś biegnąc kross (60 minut) zastanawiałem sie na ile skuteczny byłby kross np 120 minut. Nie będzie to juz zbytnia przesada ? Czy wtedy lepiej byłoby biec tak długi kross w I zakresie czy ten w II zakresie. Myślę tutaj o krosie leśnymi ścieżkami z dużą iloscia wzniesień, pagórków zwężeń itp. a ściślej mówiąc sa to trasy MTB.


Pozdrawiam

Re: 2 godzinne krossy - czy jest sens ?

: 29 lip 2010, 21:25
autor: tompoz
1. Cross w pierwszy zakresie ????? a co to za trening ????


Tompoz

Re: 2 godzinne krossy - czy jest sens ?

: 29 lip 2010, 21:32
autor: gasper
tompoz pisze:1. Cross w pierwszy zakresie ????? a co to za trening ????


Tompoz
wolne bieganie po pagórkach :)
do maratonu ma jak najbardziej sens - ja bym biegał ze zmienną prędkością - troche szybko - troche wolno i tak na zmiane a końcówke 20-25 minut szybko

Re: 2 godzinne krossy - czy jest sens ?

: 30 lip 2010, 10:53
autor: rufuz
a końcówka z jaka intensywnością ?
A mam jeszcze pytanie czy jak w ciągu tygodnia zrobię taki 120 min kross to jest sens jeszcze robić w inny dzień tego tygodnia podbiegi ? Nie będzie to zbyt mocny akcent w jednym kierunku ?

Pozdrawiam

Re: 2 godzinne krossy - czy jest sens ?

: 31 lip 2010, 14:24
autor: gasper
rufuz pisze:a końcówka z jaka intensywnością ?
A mam jeszcze pytanie czy jak w ciągu tygodnia zrobię taki 120 min kross to jest sens jeszcze robić w inny dzień tego tygodnia podbiegi ? Nie będzie to zbyt mocny akcent w jednym kierunku ?

Pozdrawiam
biegaj końcówke jak najszybciej dasz rade
podbiegi też mozesz robić

Re: 2 godzinne krossy - czy jest sens ?

: 02 sie 2010, 12:38
autor: mario36
ciekawe pytanie

moim zdaniem 2 godzinny kross to troche duzo Pytanie jak wyglada caly plan tygodniowy ile jest w nim akcentow itd
u JS masz okres krossow pasywnych i aktywnych Te drugie przygotowuja do biegu z narastajaca predkoscia

Kross biegany aktywnie przez 2 h to duzy wysilek lepszym rozwiazaniem wg mnie jest zrobienie malego cyklu gdzie biegasz ow kross np przez ok godziny co razem z rozgrzewka i schlodzeniem da mniej wiecej taki obraz tj np 30 min rozgrzewka - kross 40-60 min - 10min schlodzenie

zgodnie z zasada co za duzo to niezzdrowo lepiej biegac mniej a konkretnie niz konkretnie ale za duzo:)) sam to przerabialem na sobie i wiem co to przetrenowanie czego nikomu nie zycze

Re: 2 godzinne krossy - czy jest sens ?

: 03 sie 2010, 22:14
autor: rufuz
no właśnie ja muszę uważać na przeciążenia bo zdarzało mi sie to kiedyś. A kiedy kross aktywny a kiedy pasywny ? Faktycznie 2 godziny aktywnego to chyba jednak za dużo. Ale gdyby te 2 godziny były krossem pasywnym ?
Tak pytam bo zastanawiałem się nad tym aby np w jeden z weekendowych dni kiedy biegam długi dystans może czasem zastąpić właśnie takim pasywnym 2 godzinnym krossem.

A jak sadzicie, które rozwiązanie będzie bardziej sensowne:
- Dwa razy w tygodniowym planie kross, jeden aktywny a drugi pasywny. Aktywny robiony tak ze w czasie biegu technika podbiegu jak w normalnych podbiegach.
- Po jednym razie w tygodniowym planie kross i podbiegi.

W jednej z książek czytałem, ze podbiegi zostały zastąpione krossem ale nie wiem czy to jest dobre, czy tez złe rozwiązanie.

Pozdrawiam

Re: 2 godzinne krossy - czy jest sens ?

: 03 sie 2010, 23:04
autor: gasper
krosy stosowałem zimą w niedziele zamiast klasycznych długich wybiegań - biegałem je właśnie w ten sposób, że około godziny było spokojnie, potem z narastającą prędkością z 30-40 minut i potem trucht do domu i wychodziło około 2 h - taki trening jest bardzo dobry ponieważ:
- w urozmaiconym terenie nie jest nudno :)
- urozmaicony teren wpływa na wzmocnienie ciała ;)
- taki trening podnosi zdolności tlenowe lepiej niż zwykłe, płaskie rozbieganie
- można poznać okolice