Forum Bieganie.pl

chętni?

edit:
poniżej wyjaśnienie

to ułożysz mi to do kogo??

Chetni=naiwni?

chyba zostałam przez lakoniczność źle zrozumiana. że to jakieś bezczelne pytanie w stylu "ej ziomki dajcie mi receptę, bo ja chcę"

to pytanie luźne do kogokolwiek, kto miałby ochotę chociażby w 5ciu zdaniach dać mi wskazówki. a jak nie to luz. pytam tylko.

edit:
i pytam dlatego, że jakoś nie czuję planów z netu.
ja potrzebuję jakiejkolwiek elastyczności. i informacji np. jaka objętość tygodniowa przygotuje mnie do przebiegnięcia. tak chociaż teoretycznie.
ok?

weź plan amerykański, jest dość elastyczny

Bardzo dobry plan jest w Urodzonych Biegaczach.
Biegaj tylko tyle i wylacznie wtedy , kiedy masz ochote.

Uwazam to za najlepsza wskazowke dla amatorow, nie zniewalajaca i nie zabijajaca spontanicznosci.

Przede wszystkim pytanie: jak kolana?
Zrób sobie test Coopera i sprawdź swoje możliwości (taki egzamin 12 min tylko trwa) i nam przybliży nieco punkt, w którym jesteś. I masz, gdzie to zrobić (stadion)
Potem ustalimy plan.
Tzn wszyscy wspólnie :P

kolana nie wiem. moze ok.
test zrobie. dziekuje.

edit:
ale test coopera sie robi po rozgrzewce czy tak na pale, ze stoje i biegne?
dla mnie to ma znaczenie duze, bo jak od zera pojde pelna para to spuchne po 3 min, a jak sie rozgrzeje to to bedzie mialo jakies rece i nogi. ale jakie sa zalozenia tego testu?

bieg z miejsca po równej trasie.. najpierw robisz 10-15 min rozgrzewki w easy tempie, potem krótki odpoczynek z małym rozciąganiem, tak żeby nogi były dobrze przygotowane i serducho trochę się uspokoiło.. i zaczynasz bieg, w którym dajesz z siebie wszytko.. ale najlepiej dać z siebie wszystko w końcówce, niż słaniać się po 3 minutach..

Indianie Tarahumara nie robia rozgrzewki i nie rozciagaja sie.

niech żyją Indianie zatem.

ja to zrobię po polsku.
dzięki.

A co mam zamiar zrobic ?