Forum Bieganie.pl

http://www.bieganie.pl/?cat=43&id=91&show=1
Zrobiłam sobie ten test i wyszło mi 2500, co przy moim wieku (35) wskazuje na doskonałą wydolnosc mojego organizmu (nie sądzę, zebym taka miała:) ) No moze nie jest tragiczna:) ale, czy te dystanse, przynajmniej dla kobiet, nie sa nieco zaniżone? Rozumiem, ze panowie szybciej biegają, ale na tak krótkim dystansie, aż o pół km?:)

mi tez wychodzi w okolicach 2500m przy 30 latach i uważam...... ze powinni te progi obniżyć i to znacznie

mi tez wychodzi w okolicach 2500m przy 30 latach i uważam...... ze powinni te progi obniżyć i to znacznie

Ja uważam, że te progi i tak są zaniżone. Każdy mężczyzna 20-40 lat może pobiec 3000m (4/km) jeśli dobrze trenuje, bo to żadna prędkość. Dla kobiety wystaczy 2600m. Jeśli ktoś ma talent to bez treningu poleci 3000m i wtedy wiadomo, że może daleko zajść.

harpaganzwola pisze:

mi tez wychodzi w okolicach 2500m przy 30 latach i uważam...... ze powinni te progi obniżyć i to znacznie

Ja uważam, że te progi i tak są zaniżone. Każdy mężczyzna 20-40 lat może pobiec 3000m (4/km) jeśli dobrze trenuje, bo to żadna prędkość. Dla kobiety wystaczy 2600m. Jeśli ktoś ma talent to bez treningu poleci 3000m i wtedy wiadomo, że może daleko zajść.

Też zależy od tego czy wogóle się rusza i co, ile i jak je.

Pamiętaj, że do jest dla całeeeego społeczeństwa a nie tylko biegaczy.

Test Coopera nie jest testem dla zaawansowanych biegaczy...

Zaawansowany spokojnie śmignie 3000m, wyczynowy od ok 4km wzwyż

maneater1 pisze:Test Coopera nie jest testem dla zaawansowanych biegaczy...

Nie jestem biegaczką a juz na pewno nie zaawansowaną i naleze raczej do tej reszty społeczeństwa:) Co prawda biegam od wrzesnia zeszlego roku, ale 3 m-ce przymusowej przerwy zrobiły swoje, poza tym nigdy nie mialam zadnego plany treningowego, po prostu biegam, bo lubie dla zdrowia i kondycji. Chciałabym jednak we wrzesniu pobiec w "zawodach" 10km Nocny bieg Bachusa, ale zeby nie było kompromitacji, to przynajmniej ponizej 50 min. Obecnie zajmuje mi to 55( czyli tyle co w grudniu, przerwa zrobiła swoje), o prawda to jest bieg raczej bez dyskomfortowej zadyszki:) przy srednim tętnie 150, ale nie sadze, ze na "maksymalnych obrotach" dalabym rade w 50 min. Ale do wrzesnia chyba jest to mozliwe? Zaczelam wprowadzac 100 m przebiezki i zamierzam zacząc interwały np 1 km, zobacze w jakim tempie mi sie to uda:)

gosiazgora pisze:Obecnie zajmuje mi to 55( czyli tyle co w grudniu, przerwa zrobiła swoje), o prawda to jest bieg raczej bez dyskomfortowej zadyszki:) przy srednim tętnie 150, ale nie sadze, ze na "maksymalnych obrotach" dalabym rade w 50 min. Ale do wrzesnia chyba jest to mozliwe? Zaczelam wprowadzac 100 m przebiezki i zamierzam zacząc interwały np 1 km, zobacze w jakim tempie mi sie to uda:)

Myślę, że jak biegasz 10 km w 55 minut na treningu to na zawodach swobodnie zejdziesz poniżej 50 min. Dochodzi przecież adrenalina i ta atmosfera zawodów. W każdym razie ja mam problem z powtórzeniem na treningu wyników z zawodów. Tak czy inaczej życzę powodzenia.

Test Coopera jest dla ogółu społeczeństwa a ogół społeczeństwa nie biega i się nie rusza. Dla bardzo dużej części przebiegnięcie jednego kilometra to na prawdę duże wyzwanie. Zerknij do działu "Zacznij biegać" i zobaczysz zmagania początkujących biegaczy na przykład z dwuminutowym biegiem.

mnie przez coopera zawineli do klubu hehe

Ja miałem 3200 w liceum w wieku 18-19 lat nie pamietam dokładnie :P teraz mam 25 i od grudnia 2009 walcze z nadwaga :P 188/105 kg grudzien 2009 teraz juz 94 i mam nadzieje że udało by mi sie przbiec też jakies 2500 m :P pozdro dla Biegaczy :D