Trening pod 5km na 29.05.2010 (Chorzów)
: 28 kwie 2010, 19:12
Witam tym razem w takim kontekście. Wiem, że rodzi się wam już myśl o tym, ze za późno na dobre przygotowanie i sam o tym wiem. I mimo, że to niestety prawda to chcę jak najlepiej wykorzystać ten czas przed startem (pierwszym od daaawna). Obecnie truchtam praktycznie od 17 kwietnia (
). Więc mam czas do końca tego tygodnia + 4 tygodnie (start w sobotę). Czy dobry byłby schemat w rodzaju - ten tydzień rozbiegania do końca, drugi to ciągły w poniedziałek dzień przerwy 2 rozbiegania, znowu jakaś przerwa + rozbieganie. W następnym jakieś tysiączki w przewidywanym (choć to niezwykle trudne) tempie startowym, w następnym znów jakieś dwójki ciągłego czy coś, a ostatni to jakieś rozbiegania.
Wiem, że to duże kombinowanie, bo ciężko coś w takiej sytuacji wykombinować także na wiele nie liczę.
Dodam tylko, że miałem w okresie wrzesień 2006 - sierpień 2008 przygodę z klubem sportowym gdzie sumiennie trenowałem i startowałem w zawodach od 600m do 2000m.
Co proponujecie?

Wiem, że to duże kombinowanie, bo ciężko coś w takiej sytuacji wykombinować także na wiele nie liczę.

Dodam tylko, że miałem w okresie wrzesień 2006 - sierpień 2008 przygodę z klubem sportowym gdzie sumiennie trenowałem i startowałem w zawodach od 600m do 2000m.
Co proponujecie?
