Z zegarkiem czyli po wymierzonej trasie.
Wymierz ją sobie jakoś, nawet przez googlemaps.
Nie ma nic do rzeczy, że jesteś amatorem.
99% ludzi biegających na zawodach to amatorzy.
Bieg na maksa na jakimś odcinku da Ci dużo.
Pozwala określać wzajemne relacje intensywności poszczególnych treningów.
Alternatywa to pulsometr - ale nie konieczna.
Jeśli oznaczysz sobie nawet kilometrowy odcinek i potem na treningu przebiegniesz go w rożnych tempach - to zaczniesz się uczyć, czuć intensywność.
Chcąc wyznaczyć intensywności wg Polskiej Nomenklatory skorzystaj choćby z tego:
http://www.bieganie.pl/?show=1&cat=44&id=399
Intensywności Amerykańskie są tutaj:
http://www.bieganie.pl/?cat=19&id=1476&show=1
Ale zanim zakopiesz się w analizy - czy biegać wg Polskich czy amerykańskich intensywności przeczytaj to co poniżej.
Strefy, zakresy, specjalne nazewnictwo są po to żeby jakoś to porządkować.
Amerykanie uporządkowali to sobie w jeden sposób, Polacy w inny, jeszcze inni inaczej (np Kenijczycy).
Ale możesz się tego nauczyć w sposób prosty i bez konieczności używania tego wszystkiego.
Podstawa jest taka, że musisz zrozumieć, że każdy wysiłek jaki wykonujesz posiada maksymalny czas trwania z jakim jesteś w stanie go wykonywać.
Powinieneś nauczyć się intuicyjnie wyczuwać - jaki jest ten czas.
Po co? Bo to Ci pozwoli sterować treningiem. Jeśli będziesz wiedział, że biegniesz (na treningu) tempem które jesteś w stanie utrzymać przez 30 minut - to nie powinieneś biec 30 minut bo będzie to zbyt intensywny trening (jak wyścig) i powinieneś dzielić taki odcinek na krótsze "interwały" (pomijam kwestię, że interwał trochę co innego znaczy).
Biegacze długodystansowi większość treningu biegają z intensywnością którą teoretycznie są w stanie znieść pewnie przez nawet od 4 do 10 godzin (teoretycznie, bo jeśli ktoś nie jest przygotowany do tak długiego wysiłku to nie da rady)
Plany które mamy na stronie porządkują intensywności.
To znaczy 85% czasu pokonywane jest z intensywnością którą jesteś w stanie wytrzymać przez właśnie te 4-10 godzin (dla Ciebie może być to jeszcze abstrakcja)
10% (naprzykład) - z intensywnością którą jesteś w stanie utrzymać przez 40-60 min (polski II zakres to wg mnie intensywność jaką człowiek jest w stanie utrzymywać przez nieco dłużej niż 2 godziny - ale możemy o tym dyskutować)
5% - z intensywnością którą jesteś w stanie utrzymać np przez 10 minut (to często zależy od tego do jakiego dystansu wykonujesz trening)
Treningi z naszej strony - są zazwyczaj w konkretnym celu startowym.
Zastanów się - jaki jest Twój cel i jak już to określisz - spróbuj zrobić sobie test - wystartuj gdzieś na takim odcinku na jaki chcesz się szykować - i po raz pierwszy "poczuj" tę maksymalną intensywność. Będziesz wiedział jak to jest czuć się biegnąc np 5 km na Twojego maksa (np 25 minut). I potem jak wyjdziesz na trening - będziesz już wiedział - jak to jest czuć się biegnąc w tempie do 5k i będziesz wiedział, że nie powinieneś w tym tempie biegać na treningu dłuższych odcinków niż np 5-10 minut bo byłyby one zbyt męczące abyś następnego dnia mógł wykonać kolejny trening.