Strona 1 z 1

Przyśpieszenie

: 08 kwie 2010, 08:54
autor: jaszczomb
Żeby przejść z tempa np. z easy na treshold to należy stopniowo zwiększać prędkość czy szarpnąć się i zejść do założonej prędkości?

Re: Przyśpieszenie

: 08 kwie 2010, 09:34
autor: tompoz
Pytanie co zadałeś świadczy o tym że myslisz. Porószyłes ciekawą rzecz. Wiadomo Thesdols jest to rodzaj interwału mniej czy bardizej długiego. I tkaim interwałem jako biegacz mozesz sterowac poprzez albo pomair tętna albo pomiar prędkosći. Wiadomo że tętno działa z opóznieniem i np. zaczym zaczniesz przyspieszać w tepie interwału do tętno dopiero po jakims czasie dojdzie do wartosci załozonej. Ale znowosz gdy trenujes i sterujesz poprzez predkosć to od poczatku masz tempo odpowiednie do interwału. M.in. dla potrzeb takich problemów w kolarstwie szosowym steruje sie taki interwałami poprzez pomair mocy generowanej. Czyliz aczynas ztakich interwał i od pierwszych sekung generujesz załozona moc a prędkosc jazdy i tetno jest rzeczą pochodna dodatkowa informacją. Moim zdaniem winneś sobie okreslić zakres tętna w ktorym ci Therdols przypada czyli jesli np. wyszło ci z jakiś założeń analizy że masz zrobić 20 minut therdols do tętna np. 170. To załóż sobie zakres np. 165-170 i biegnij tak by większosć tętn apodczas interwału była w tym zakresie i poodbnie zpredkoscią. Oczywiscie w temeaci predkosci będzies zod razu wzakresie bo przyspieszych a w temacie tętna to ono powoli dojdzie do założonego zakresu.

Tompoz

Re: Przyśpieszenie

: 08 kwie 2010, 10:01
autor: Adam Klein
Jaszczomb, brachu, nie przesadzasz z tym szarpnięciem ? :)
Jeśli Twoje easy to jest np 5:00 to Twój "threshold" będzie w okolicach 4:00-4:25 (w zależności na kim bazujesz, jak długi odcinek).
Z tempa 5:00 na nawet 4:00 przechodzi się na odcinku kilku metrów bez żadnego szarpnięcia.
To naprawdę nie ma znaczenia, czy przyspieszasz nagle ze "startu lotnego" czyli że jesteś już rozpędzony z prędkością easy czy że robisz rozgrzewkę w easy, rozciąganie a potem nagle ruszasz do threshold.
Są też takie treningi (np długie biegi) gdzie biegniesz długo easy a potem się powoli rozpędzasz - naprawdę zdroworozsądkowo do tego podejdź, bez specjalnych definicji.

Re: Przyśpieszenie

: 08 kwie 2010, 10:25
autor: dymas
Kolego Tompoz

Pomijam problem tego czy twoje wypowiedzi odnośnie treningu są delikatnie rzecz ujmując "poprawne" bo nie o tym chciałem. Jako użytkownik owego forum, czytający niektóre posty/wątki od deski do deski mam ogromną prośbę - pisz proszę w miarę poprawną polszczyzna. Rozumiem że nikt nie jest doskonały i każdemu zdarzają się literówki, błędy i inne takie - ale czytanie dłuższej wypowiedzi w twoim wykonaniu jest naprawdę męczące.
Możesz oczywiście powiedzieć abym nie czytał twoich postów skoro mnie męczą - ale nie o to chodzi :)

Post mój nie wynika z chęci dokopania komukolwiek ani bycia złośliwym, a jeśli ktoś tak to odbiera to serdecznie przepraszam i ... współczuję jednocześnie :)


pozdrawiam

Re: Przyśpieszenie

: 08 kwie 2010, 11:10
autor: jaszczomb
Adam Klein pisze:Jaszczomb, brachu, nie przesadzasz z tym szarpnięciem ? :)
Jeśli Twoje easy to jest np 5:00 to Twój "threshold" będzie w okolicach 4:00-4:25 (w zależności na kim bazujesz, jak długi odcinek).
Z tempa 5:00 na nawet 4:00 przechodzi się na odcinku kilku metrów bez żadnego szarpnięcia.
Poczyniłem pewne obserwacje i jak robię szarpniecie - czyli osiagam predkość interwału na bardzo krótkim odcinku -trwa on tyle aż poczuję niebezpiecznie szybko wzrastające tempo potem zwalniam, to:
- mam odczucie, że nogi łatwiej nabieraja właściwego rytmu
- łatwiej odróżnić zmęczenie od znużenia
- psycha zwalnia myślenie i przechodzi w stan autokontroli ;)
- organizm traktuje to jako krótkotrwały odpoczynek

Są też takie treningi (np długie biegi) gdzie biegniesz długo easy a potem się powoli rozpędzasz - naprawdę zdroworozsądkowo do tego podejdź, bez specjalnych definicji.
Definicje otwierają oczy i zmuszają do konkretnej pracy a nie do wymyślania i szukania nie wiadomo jakich mądrości (np.jak moje powyższe), mam na myśli -"ósemki, młynek,grzebnięcie".
Spodziewałem się że i w tej sprawie jest jakiś kanon.

Re: Przyśpieszenie

: 08 kwie 2010, 11:27
autor: russian, white russian
"Therdols", (to angielska forma od "pierdolc"?) - jednak częściej się biega jako ciągły niż interwał.
------------------------------
walnij najpierw ze dwie-trzy przebieżki, starając się 'wcelować' w tempo docelowe T- zwłaszcza, jeśli tego wcześniejszego easy było sporo. nic lepszego nie wymyślono.

możesz ew. zrobić sobie "przerwę koncentracyjną", jak to zaleca Skarżyński przed WB2/3
---------------------



zdrówko

Re: Przyśpieszenie

: 08 kwie 2010, 11:36
autor: jaszczomb
Przerw koncentracyjnych google nie znają :(. Skarżyńskiego książki nie kupię - wolę nomenklaturę amerykańską bo jak
widzę coś takiego : WB1 + SPR + 3x(4x30s R p.1') p.4' + WB1 to po prostu wychodzę.

Re: Przyśpieszenie

: 08 kwie 2010, 12:09
autor: Adam Klein
jaszczomb pisze: Spodziewałem się że i w tej sprawie jest jakiś kanon.
Słowo daję, nie ma kanonów.
Tak naprawdę w treningu nie ma prawie żadnych kanonów oprócz tego, że po treningu musi być odpoczynek i też są w tym temacie spory. ;)
Czytałeś ten wywiad? On wg mnie bardzo otwiera oczy, pokazuje ile jest tak naprawdę spraw niedefiniowalnych.
http://www.bieganie.pl/index.php?cat=48&id=3&show=1

Re: Przyśpieszenie

: 08 kwie 2010, 13:33
autor: tompoz
russian, white russian pisze:"Therdols", (to angielska forma od "pierdolc"?) - jednak częściej się biega jako ciągły niż interwał.
------------------------------
walnij najpierw ze dwie-trzy przebieżki, starając się 'wcelować' w tempo docelowe T- zwłaszcza, jeśli tego wcześniejszego easy było sporo. nic lepszego nie wymyślono.

możesz ew. zrobić sobie "przerwę koncentracyjną", jak to zaleca Skarżyński przed WB2/3
---------------------



zdrówko
I tu sie ztoba nie zgodzę thersdols to jest interwał np. trening wygloda tak

30 minut tlen np. około 75 % hr max.
15 minut thersdolsd
i na koniec 15 minut tlen na 75 % hr max.

co daje łącznie 60 minutwy trening.
Co za tym idzie akcent ten jest interwałem

Tompoz

Re: Przyśpieszenie

: 08 kwie 2010, 14:29
autor: russian, white russian
eeeej tompoz, ale to znaczy, że kiedy zatrzymasz się na czerwonym świetle na dobiegu do lasu - albo na siku - to też masz trening interwałowy!

to ja już wiem, dlaczego tak mi forma rośnie.
biegam tylko interwały.

zdrówko