Strona 1 z 1

Upał, gorąco

: 18 lip 2004, 12:22
autor: Karol Yfer
No i zaczęły się upały. Wczorajszy trening okazał się całkowitą porażką - sońce pokonało mnie w połowie zamierzonego dystansu. Bieganie w optymalnych warunkach i bieganie w upale to zupełnie inne dyscypliny.

Rodzi się podstawowe pytanie: skoro istnieje ryzyko, a w zasadzie duże prawdopodobieństwo, że start w zamierzonych zawodach będzie w upale, to jak się do tego przygotowywać? Z premedytacją trenować właśnie wtedy, gdy żar leje się z nieba? Co z tego, że wieczorami, w przyjemnym chłodzie, przygotuję się do półmaratonu, gdy stanę na starcie i po kilku krokach dostanę udaru słonecznego...

Swoją drogą, dlaczego imprezy biegowe są organizowane w porach najwyższych temperatur?

Upał, gorąco

: 19 lip 2004, 23:30
autor: verdiprati
Upał to koszmar! Wczoraj zrobiłem 25 km (afalt wśród pól i trochę lasu) i nie wyobrażam sobie jak biegnę 42+ w takich warunkach. Zacząłem przed 8 rano i pół godziny później miałem dosyć. Zdecydowanie wolę +7 i przelotne opady a la Wrocław 2004 niż +20 i słońce. A trenowanie w południe aby przygotować się do maratonu rozgrywanego w upale to szczyt brawury.

Upał, gorąco

: 20 lip 2004, 10:48
autor: Kuba C
Upały mają swój urok- ciężki trening nie jest zły :-)

Natomiast minusem jest to ze buty mam całe w asfalcie, bo polskie drogi przy tych temperaturach się topią. Przy okazaji- nie macie jakiegos sposobu na doczyszczenie butów z tego cholerstwa?

Upał, gorąco

: 21 lip 2004, 10:10
autor: saint
szczerze mowiac nie narzekam na upaly
co prawda jest teoria ze od ilus tam stopni (bodajrze 25) to juz nalezy biec na zawodach tylko dla przyjemnosci itp ale akurat w upale (ok 30st) przypadl moj debiut na 10 km a ze bylo to w Berlinie (kilkadziesiat tysiecy kibicow) wiec oczywiscie zapomnialem ze jest upal i zrobilem swietny czas (jak na mnie), moge powiedziec ze nie zauwazylem zadnej roznicy w stosunku do biegu przy 10 st !!!
jedyne co trzeba robic to odpowiednio sie nawilzac !!! ja biore ze soba wode i pije w duzy upal ok 750 -1000 ml na 10 km, do tego zwalniam, a nawet staje na chwile pod prysznicami jak sa tak ze biegne dalej niezle zmoczony, i wtedy upaly nie sa mi straszne
polecam sprobowac na treningu na bierzni gdzie mozna postawic 5l butelke i pic oraz obficie sie polewac w trakcie i zobaczycie roznice

Upał, gorąco

: 21 lip 2004, 23:55
autor: Karola
Bieg dziś o 17-tej, temp. 24 st. C i bardzo, bardzo dużo wilgoci w powietrzu po nocnej burzy z solidnymi opadami. W lesie było jeszcze parniej.
Wolę +10 st. C, ale jak jest tak to trudno, też się da biegać, ale inaczej.

Upał, gorąco

: 22 lip 2004, 00:09
autor: zula
Gorąco to nic, ale słońce... :bum:. Jak wyłączają, mogę biegać nawet przy wyższej temperaturze, choć powiem szczerze że przez ostatnie miesiące pogoda była dużo lepsza :)

Upał, gorąco

: 22 lip 2004, 01:49
autor: Karol Yfer
Ba, do zeszłego tygodnia pogoda była wręcz jak wymarzona dla biegaczy. Przyjemnie trenowało się o dowolnej porze dnia. Mam nadzieję, że to teraz to tylko chwilowy wybryk i wkrótce wrócą chmurki i 20-22 stopnie przez cały dzień.

Upał, gorąco

: 22 lip 2004, 02:47
autor: saint
pogoda rzeczywiscie byla idealna ale jak tak mowie innym to mnie pewnie w duchu przeklinaja
slonce rzeczywiscie dosyc mocno zwieksza temperature ciala, nie pozostaje nic innego jak tylko nosic odbijajace promienie stroj (jakis bialy komplecik)

Upał, gorąco

: 22 lip 2004, 11:34
autor: gregoz68
W Krakowie upał potworny, duszno, spiekota. Ciężko się biega i tyle. Wczoraj pobiegłem doliną Prądnika. Mikroklimat. Ulga. Jak wracałem w stronę miasta widząc wyłaniające się kontury elektrociepłowni czy słynnego "szkieletora" czułem narastający "piec". Tylko myśl o lodówce z piwkiem podtrzymywała mnie na duchu.
Pozdrawiam

Upał, gorąco

: 22 lip 2004, 12:15
autor: Karol Yfer
W Katowicach tak samo. Duchota, powietrze stoi.

Nie rozumiem ludzi, którzy cały czas marudzili "kiedy się wreszcie zacznie lato". Przeciez pogoda od maja do połowy lipca była idealna do życia w każdym jego aspekcie, no może poza kąpielą w otwartych wodach. Po co komu upały?

Z perspektywy biegacza upały są nieporównywalnie gorsze niż deszcz czy chłód. Z perspektywy rowerzysty ta dysproporcja się zmniejsza, niemniej gdy porządnie rypnie słońcem z jazdy też są nici.

Ech, tęsknię za niżem i napływem chłodnego powietrza znad Skandynawii. TVN Meteo zapowiada ochłodzenie od poniedziałku. Inaczej mój precyzyjny półmaratoński plan weźmie w łeb. Ostatnie rytmy na rozpalonym stadionie, bez grama cienia, ze słońcem wypalającym mózg to była droga przez mękę.

(Edited by Karol Yfer at 12:21 pm on July 22, 2004)

Upał, gorąco

: 22 lip 2004, 15:39
autor: saint
niz chlod to na pewno bo mozna sie ubrac ale na pewno nie niz deszcz, wole upal niz jak ma padac
ponadto zawsze zostaje bieganie o poranku :)
polecam tez stosowanie moich metod i podzielenie sie uwagami

Upał, gorąco

: 23 lip 2004, 08:57
autor: Karol Yfer
Moje prośby zostały wysłuchane! Ależ rewelacyjna pogoda się zrobiła - chmurki, lekki wietrzyk, chłodek. Katowice są dziś tak rześkie jak nadmorski kurort wiosną. Jadąc rowerem przez park owiewały mnie na przemian cieplejsze i chłodniejsze prądy - jakbym pływał w jeziorze. Rewelacja, lepiej być nie może. Oby tak dalej, do listopada. Mimo że nie mam dziś w planach treningu, to pójdę pobiegać, żeby nacieszyć się wdychaniem chłodnego powietrza.

Upał, gorąco

: 23 lip 2004, 19:23
autor: CIACHCIARACHCIACH
Mnie dzisiaj duchota rozwaliła ale sie nie poddaje i w niedziele pobiegam toże :)