Strona 1 z 2
pierwsze kroki
: 13 mar 2010, 12:21
autor: Kootek

pomóżcie !!
w tym roku mam zamiar wybrac sie na maraton chciała bym zaczac trenować tyle ze nie mam zadnego pomyslu .. niewiem ile bigac na pierwszym treningu przeliczac raczej na km czy na czas...? ile biegac zeby bylo dobrze ...? potem coraz dalej albo dluzej .. jak myslicie ..???jak sie ktos zna niech mi poda jak mogla bym zaczac zeby wyrobic sobie kondycje .. od razu mowie ze z tym moim bieganiem nie jest zbyt dobrze tym bardziej po zimie:D
Re: pierwsze kroki
: 13 mar 2010, 12:43
autor: ssokolow
no więc wyjdź pierwszy raz na trening... biegnij BARDZO BARDZO wolno.... i zobacz ile czasu wytrzymasz...
jak będą to 3 minuty to jest kiepsko... jak 10 minut... to jest przyzwoicie... jak 30 to możemy myśleć o jakimś fajnym planie.. przy 60 minutach to już by było całkiem przyzwoicie, a jak więcej ... to znaczy że to bardzo bardzo wolno potraktowałeś/łaś zbyt dosłownie ;p
i nie jestem święcie przekonany czy maraton to dobry cel na początek... może zacznij od przetruchtania 10 km za 2-3 miesiące - i wystartowania w pierwszych zawodach - po to by zobaczyć jak to jest na linii startu.
Re: pierwsze kroki
: 13 mar 2010, 12:47
autor: Kootek
wlasnie chciała bym zobaczyc jak to jest na sam poczatek a potem sie pomysli..
jak zrobie ten trening chociaz niewiem kiedy bo jak patrze za okno a tu taki snieg to az mi sie wstawac z lozka nie chce ale jak zaczne to napisze ile przebieglam ;p
Re: pierwsze kroki
: 13 mar 2010, 15:27
autor: michall1
Jak masz zamiar biegać a jeszcze w dodatku przebiec maraton to nie ma co leżeć i czekać na ładną pogodę .Zresztą jak będziesz miała takie podejście to w ogóle nie zaczniesz biegać bo raz będzie padać śnieg raz deszcz a innym razem będzie wiało.
Re: pierwsze kroki
: 13 mar 2010, 17:39
autor: Dawid...
Zrób dokładnie tak jak ssokolow mówi

niech apetyt rosnie w miare jedzenia xD
Stawiaj małe kroczki xD walka niech sie zacznie od wychodzenia na trening w taka i siaką pogode
PoZdRaWiAm
Re: pierwsze kroki
: 13 mar 2010, 22:39
autor: wykastrowany kot
Kootek pisze:

pomóżcie !!
w tym roku mam zamiar wybrac sie na maraton chciała bym zaczac trenować tyle ze nie mam zadnego pomyslu .. niewiem ile bigac na pierwszym treningu przeliczac raczej na km czy na czas...? ile biegac zeby bylo dobrze ...? potem coraz dalej albo dluzej .. jak myslicie ..???jak sie ktos zna niech mi poda jak mogla bym zaczac zeby wyrobic sobie kondycje .. od razu mowie ze z tym moim bieganiem nie jest zbyt dobrze tym bardziej po zimie:D
A ja zapytam tak z ciekawości - dlaczego akurat maraton? Jakiś zakład? Co skłania ludzi do takich decyzji? Na pewno wiesz na co się decydujesz? Odpowiem krótko - na ból! Rozważ inne możliwości. W Polsce jest dziesiątki innych, krótszych biegów np. na 5,10, 15 lub 21,097 km. Na maraton przyjdzie czas. Aczkolwiek nie neguję...
Re: pierwsze kroki
: 14 mar 2010, 08:28
autor: kapan
Dlaczego Maraton?
Maraton działa na wyobraźnię, może być początkiem nowego życia. Poza tym każdy o nim słyszał.
Proszę Was nie róbcie z maratonu czegoś niemożliwego, tylko dla wybranych. Maraton może przebiec każdy. A Młody, wysportowany człowiek bez żadnego treningu. Oczywiście nie jest to zdrowe, ani też nie ma co sobie stawiać celów wynikowych, jednak jest to możliwe. Należy to wtedy traktować raczej w ramach doświadczenia, przeżycia duchowego, a nie biegania. Pierwszy maraton dla mnie nie wiązał się z żadnym cierpieniem. Byłam za słabo przygotowana (nieregularne treningi po ok. 4km, przypadkowy start na 12km- razem ok 100km), aby się zajechać. Biegłam bardzo ostrożnie, bojac się mitycznej ściany. Pamiętam rozmowę gdzieś z końcówki, może nawet po 40km, albo tak około: "Przyśpiesz, dasz radę , już blisko, łamiemy cztery godziny" -"Nie mogę czekam na kryzys, bo to mój debiut" Przyśpieszyłam, kryzys nie nadszedł, a chyba nigdy nie byłam tak szczęśliwa jak na mecie pierwszego maratonu, wydawało mi się wszystko możliwe. Pierwsze 3 maratony towarzyszyły gwałtownym zwrotom w moim życiu i bardzo wiele nim zawdzięczam. Potem zaczęłam regularnie biegać i niestety trochę mi spowszechniały. Szkoda, ze debiut może być tylko jeden. Jak się przygotować? Po prostu zacząć biegać, uczyć się słuchać siebie i mieć respekt, ale również wiarę w sukces.
PS. O tym czym jest kryzys przekonałam się rok później, kiedy ważyłam 20 kg więcej i nie czułam się debiutantką, czyli na swoim trzecim maratonie.
Re: pierwsze kroki
: 14 mar 2010, 09:19
autor: ArturS
jumper pisze:Kootek pisze:

pomóżcie !!
w tym roku mam zamiar wybrac sie na maraton chciała bym zaczac trenować tyle ze nie mam zadnego pomyslu .. niewiem ile bigac na pierwszym treningu przeliczac raczej na km czy na czas...? ile biegac zeby bylo dobrze ...? potem coraz dalej albo dluzej .. jak myslicie ..???jak sie ktos zna niech mi poda jak mogla bym zaczac zeby wyrobic sobie kondycje .. od razu mowie ze z tym moim bieganiem nie jest zbyt dobrze tym bardziej po zimie:D
A ja zapytam tak z ciekawości - dlaczego akurat maraton? Jakiś zakład? Co skłania ludzi do takich decyzji? Na pewno wiesz na co się decydujesz? Odpowiem krótko - na ból! Rozważ inne możliwości. W Polsce jest dziesiątki innych, krótszych biegów np. na 5,10, 15 lub 21,097 km. Na maraton przyjdzie czas. Aczkolwiek nie neguję...
Z tym maratonem to jeszcze można tak jak ostatnio w przypadkowej rozmowie z klientem, który jak to stwierdził
"W niedzielę biegnę maraton na 10km" 
A z tym bólem to cóż, nie wiem jak u lekkich, ale u tych cięższych (np u mnie) taki dystans nieźle daje popalić stawom kolanowym

Ale może to tylko na początku i człowiek za bardzo o tym nie myśli, bo jest szczęśliwy, że mu się udało

Re: pierwsze kroki
: 14 mar 2010, 10:00
autor: Kamil74
Na takim etapie podstawa to systematyczność. A z tym u Ciebie możne być kiepsko:) Piszesz, że narzazie nie biegasz bo zimno, bo śnieg. A jak np. w maju przez tydzień będzie 10C + ulewa to co zrobisz? Porzucisz trening na tydzień?
Powinnaś regularnie biegać, truchtać (10-12km/h). Na początek może po 10min co drugi dzień. Później co tydzień wydłużać czas o 10min.
Jeśli już będziesz w stanie przebiec 10-12km. To można zacząć bawić się w plany.
Re: pierwsze kroki
: 20 mar 2010, 15:38
autor: Kootek
macie duzo racji .. nie powinnam patrzec na pogode tylko sie zebrac i robic swoje to fakt .. rok temu biegalam codzinie 2 razy nie przeszkadzal mi snieg deszcz i wiatr !!! teraz zrobilam przerwe i dla tego zganiam wszytko na pogode
zeby zaczac chcialam poczekac na ladna pogode to by mnie zmobilizowalo ;p ale dobra od jutra zaczynam
A dla czego maraton ???
zawsze marzyłam zeby taki przebiedz .. nie spieram sie ze nie pojde na jakies biegi 5km 10 km .. okey ..ale maraton dla mnie juz inaczej brzmi :D
chce i tak zrobie ! przebiegne maraton i juz !
a że ból .. to mi nie przeszkadza jestem na taki uodpiorniona wkońcu żolnierz ze mnie :D :P
jak macie dla mnie jakies wskazówki to prosze piszcie :D
Re: pierwsze kroki
: 20 mar 2010, 21:04
autor: Dawid...
Kootek pisze: wkońcu żolnierz ze mnie :D
Że co ?

Mmmmmmm..... ( tzn klasa wojskowa xD )
Re: pierwsze kroki
: 17 kwie 2010, 13:41
autor: Kootek

jestm znowu
z moim bieganiem <marszobieg> coraz lepiej 7 minut biegania 3 marszu :D:D
od poniedzilku niewiem jak to bedzie bo jade na poligon na bukówke na tydzien i tam tez rano biegamy na 3 km zobaczymy jak to bedzie..
chce wkoncu biec i biec hehe bez tego marszu :D
w maju na maraton ;p
jak myslicie dam rade ?
Re: pierwsze kroki
: 17 kwie 2010, 14:53
autor: Buniek
Jeżeli mówiąc maraton masz na myśli naprawdę maraton czyli 42,195 km to za nie dasz rady zrobić tego za miesiąc. Postępy na początku są oczywiście duże ale przeskok pomiędzy 7 minutami biegu a kilkoma godzinami wymaga "trochę" więcej czasu. W maju może jakiś bieg na 5km może 7-8km jak jest jakiś w okolicy.
Możesz oczywiście spróbować wystartować - może dasz radę szybkim marszem zmieścić się w limicie 6h ale to też wątpliwe.
Re: pierwsze kroki
: 17 kwie 2010, 19:19
autor: Kootek
nie nie chodzi mi o taki serio maraton w sumie to sie na tym nie znam wiec sorki ... to o taki pol maraton niewiem kilka km :D
cwicze caly czas a w maja mam z taka grupa jechac ;p wiec chciala bym juz sprobowac
Re: pierwsze kroki
: 17 kwie 2010, 20:04
autor: ssokolow
a ile ty masz lat ?
bo ja chyba za poważnie wziąłem sobie twój pierwszy post do serca