Strona 1 z 1

Cudowny wyścig z czasem:) czyli moje 1000 m i WIELKI PROBLEM

: 03 mar 2010, 22:52
autor: Dawid...
A więc tak :hahaha: przygode z systematycznym bieganie rozpocząłem ok 1,5 roku temu.

Początkowo biegałem tak jak podpowiadał organizm , obeszło sie bez kontuzji wiec mysle ze nie był to najgorszy pomysł choc wiem ze pewnie progresu jak to na tym zacnym forum sie mówi nie miałem zbyt wielkiego ...

Przepraszam :bum: przechodze to sedna mojej sprawy , prośby i pytania zarazem

Wynik na 1000 metrów na początku po około 4 miesiacach to 4:40 :hej:(zal.pl) , po nastepnych 8 miesiacach ( tu zaczełem stosowac plan treningowy na 1000 m z tego forum ) było 4:18
dzisiaj pobiegłem marne 3:45 płuca puszczały czułem ze stac mnie na jakies 8-10 sek wiecej ale nogi nie dawały rady szybciej "przebierac" , brak siły czy naprawde nie wiem . przez ostatnie 2 miesiace zmagam sie z dosc poważnym bólem nóg ;/ zdarza sie "wyc" podczas biegu :lalala: :bum: "

Moze jest ktos kto przechodził cos podobnego :jatylko: , startował na 1000 m ? :oczko:
Za 4 miesiace mam wazny bieg i jak myslicie o ile mozna jeszcze sie poprawic ?
Prosze o jakies porady

Ps. Nie wydaje Wam sie ze czas 3:45 to marniucha , tzn jak tak patrze po forach to ludzie sie z innych smieja ze takie wyniki to bardzo marne są :lalala: a sami pisza ze maja po 2:40 xD

Re: Cudowny wyścig z czasem:) czyli moje 1000 m i WIELKI PROBLEM

: 03 mar 2010, 23:51
autor: Shoegazer91
ja w gimnazjum najlepszy czas mialem 3:18 Teraz moze bym miał 3:10, niewiem nie probowałem. Ale te czasu to nic specjalnego. Biegam trenując do 10km wiec nie przykladam tak duzej wagi do 1km. Jesli trenowałbym pod 1km to bylbym zadowolony gdybym mial troche sekund poniżej 3:00. Ale to wszystko zalezy od indywidualnych ambicji. Nie mozna jednoznacznie stwierdzic jaki czas to zal a jaki jest dobry, bo każdy się różni. Wytrenowaniem, ambicjami, predyspozycjami, wagą, wiekiem itp. Jesli sprawia Ci to przyjemnosc to trenuj, rób postępy i ciesz się tym. A w cztery miesiące napewno można zrobić wiele, ale nie mam pojecia jak to jest z tym dystansem. Na Twoim miejscu postaralbym się urwać kilkanaście sekund w te 4 miesiące ; ) Z tego czasu napewno byłbyś w stanie

ps: Może napisz ile masz lat, ile ważysz, ile w tygodniu trenujesz itp.

Re: Cudowny wyścig z czasem:) czyli moje 1000 m i WIELKI PROBLEM

: 04 mar 2010, 10:26
autor: Dawid...
20 lat
66 kg
183 cm
biegam 4-5 razy w tygodniu , 3-4 treningi po te 35-45 minut i jeden to wybieganie 50-60minut
w planie jest duzo <75% tak ze to moje 5:20 na kilometr ...

Moze dodac przebiezki 500 m ?

Re: Cudowny wyścig z czasem:) czyli moje 1000 m i WIELKI PROBLEM

: 04 mar 2010, 15:51
autor: vilen
W Twoim treningu brakuje elementów szybkościowych i dlatego możesz być niezadowolny ze swojego czasu. Bieg na 1000m to przede wszystkim szybkość, w mniejszym stopniu wytrzymałość.

Re: Cudowny wyścig z czasem:) czyli moje 1000 m i WIELKI PROBLEM

: 04 mar 2010, 19:03
autor: kamilj
dodaj nie tylko 500m lub inne średnie odcinki (i to nie przebieżki ale solidne tempa), ale też krótkie szybkie ok. 60-100m. robiłeś siłę biegową w zimie? czy po ciężkim treningu masz dzień odpoczynku(luźny trening lub wolne)?
powodzenia

Re: Cudowny wyścig z czasem:) czyli moje 1000 m i WIELKI PROBLEM

: 04 mar 2010, 19:39
autor: Dawid...
Zime przebiegałem całą.
Stosuje ten plan http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=19&id=385 , 3,4,5 tydzien i tak w kółko