Strona 1 z 1

Bieganie i spadek w biodrach.

: 03 mar 2010, 21:04
autor: WujekStanek
Na wstępie witam bo to mój pierwszy post.

Piszę bo mam pewne pytanie, a wszelkie newsy na google odsyłają mnie do stron dla kobiet. Od miesiąca biegam 6 razy w tygodniu (niedziela to dzień regeneracji). Zaczynałem od 2 tygodni po 15 minut, następnie 2 tygodnie po 20 minut i obecnie jestem na planowanym etapie 2 tygodnie po 25 minut. Przy tym wszystkim zdrowo się odżywiam, codziennie robię brzuszki, pompki, itd. Przy tym wszystkim (i bez jakiegoś głodowania) zjechałem 8,5 kilo z wagi startowej 120 kg przy wzroście 186 cm. Powiem od razu że gram w football amerykański, więc moja waga, gabaryty to nie tylko tłuszcz, ale jest go za dużo i trzeba mu powiedzieć won! Robiąc to wszystko zauważyłem już znaczną poprawę sylwetki i kondycji. Chciałbym jednak zjechać mocniej w udach i biodrach (natura obdarzyła mnie wielkimi biodrami, ale zapewne moje wcześniejsze lenistwo do takich doprowadziło). Czy mój obecny system czyli bieganie, dieta i ćwiczenia może gwarantować spadek centymetrów w biodrach, czy może rozpocząć jeszcze jakieś dodatkowe ćwiczenia? Z bieganiem problemów nie mam i co najważniejsze zaczęło mnie jarać i chcę więcej :)

Jeśli post jest w złym dziale to przepraszam.

Re: Bieganie i spadek w biodrach.

: 03 mar 2010, 21:23
autor: Duda
Tłuszcz schodzi równomiernie z całego ciała. Ułożona dieta jakaś jest? Jeśli póki co schodzi z Ciebie to tak trzymaj, ale wylicz sobie zapotrzebowanie na kcal albo zastosuj się przynajmniej do 10 wskazówek żywieniowych (patrz w google) :taktak:

Re: Bieganie i spadek w biodrach.

: 03 mar 2010, 21:39
autor: WujekStanek
Powiem tak - odstawiłem pieczywo, sól, cukier, wołowinę, makaron itd. Moje śniadanie to zazwyczaj grejpfrut, jajko na twardo, czarna kawa lub herbata. W ciągu dnia jakieś owoce typu jabłka, wspomniany grejpfrut, pomarańcze. Około 17-18 jem obiado-kolację i jest to zazwyczaj jakieś chude mięso (kurczak), ryż, warzywa. Pijam dużo wody (około 1,5 litra dziennie). Po 18 już nie jem, tylko jakiś owoc i woda. Głodny nie chodzę, a dieta (lub jak ja to nazywam - zdrowe żywienie) nie jest dla mnie ciężka. Wiadomo że czasem jest głód na cukier. Rzadko, ale czasem jest. wtedy zjem sobie kawałek gorzkiej czekolady, lub batona, ale potem zazwyczaj idę biegać/ćwiczyć więc jakoś się to spala.

Re: Bieganie i spadek w biodrach.

: 04 mar 2010, 11:08
autor: makarena2001
WujekStanek pisze:Powiem tak - odstawiłem pieczywo, sól, cukier, wołowinę, makaron itd. Moje śniadanie to zazwyczaj grejpfrut, jajko na twardo, czarna kawa lub herbata. W ciągu dnia jakieś owoce typu jabłka, wspomniany grejpfrut, pomarańcze. Około 17-18 jem obiado-kolację i jest to zazwyczaj jakieś chude mięso (kurczak), ryż, warzywa. Pijam dużo wody (około 1,5 litra dziennie). Po 18 już nie jem, tylko jakiś owoc i woda. Głodny nie chodzę, a dieta (lub jak ja to nazywam - zdrowe żywienie) nie jest dla mnie ciężka. Wiadomo że czasem jest głód na cukier. Rzadko, ale czasem jest. wtedy zjem sobie kawałek gorzkiej czekolady, lub batona, ale potem zazwyczaj idę biegać/ćwiczyć więc jakoś się to spala.
I radzisz koledze zeby stosujac taka diete gral w footboal amerykasnski ?


Pozdro :
Mak

Re: Bieganie i spadek w biodrach.

: 04 mar 2010, 12:28
autor: WujekStanek
Niby gdzie tu radziłem ;> ? Tak na marginesie to w tym sporcie nie wielkość jest najważniejsza.

Re: Bieganie i spadek w biodrach.

: 04 mar 2010, 19:30
autor: kamilj
poprostu biegaj dalej, przy prawie każdym treningu biegowym spalasz tłuszcz :) 20 minut to niewiele, więc może z czasem uda ci się wydłużyć dystans i będziesz miał dalej efekty.
Uważaj z dietą, bo jak będziesz źle jadł to zjedziesz z masy mięśniowej a nie tylko tłuszczu.jak będziesz więcej biegał,może warto byłoby się kogoś dokładniej poradzić w temacie diety, żeby nie osłabiła cię?
powodzenia
A tak na marginesie, może pod kątem footballu dobre byłyby jakieś szybsze odcinki z przerwą w truchcie?

Re: Bieganie i spadek w biodrach.

: 04 mar 2010, 19:51
autor: WujekStanek
@kamilj - Wiem że mało, ale miałem problem z kolanem wcześniej i po dużej przerwie nie chciałem narzucić sobie zbyt dużego wysiłku. Wychodzę z założenia że lepiej robić coś krócej, ale systematycznie i z czasem zwiększać. Co do FA to po jutrzejszej wizycie u ortopedy mogę nie wrócić już do gry więc puki co wolę się skupić na spalaniu :)