Strona 1 z 1
trening szybkościowy
: 03 lip 2004, 20:12
autor: numer 6
Witam (jestem tu nowy...)
Ostatnio czytalem o podziale na treningi wytrzymalosciowe i szybkosciowe, co bardzo mnie zainteresowalo, ale mam jedno pytanie: jak powinien wygladac trening szybkosciowy? powinien sie skladac z kilku biegow sprinterskich czy powinna to byc zwykla trasa przebiegnieta jak najszybciej? normalnie biegam 5 do 7 km (co zajmuje mi okolo 30 minut.)
trening szybkościowy
: 04 lip 2004, 08:48
autor: lcs
trningi wytrzymalosciowe to np bieg ciagly (np. 8km po 4min/km) a treningi szybkosciowe to tempa czyli powtarzajace sie odcinki a miedzy nimi jakas przerwa (12x150m po 18'-19' przerwa-3')
trening szybkościowy
: 04 lip 2004, 14:52
autor: rono
Cześć! Aby zwiększyć szybkość należałoby w Twoim wypadku włączyć do planu treningowego szybsze odcinki. Jeżeli biegasz 5 km w tempie ok. 30 min., to
to tempo (6 min/km) leży w Twoim zakresie tlenowym (tzn. biegnąc w tym tempie nie masz zadyszki, możesz rozmawiać, po prostu nie wpadasz w tzw. "dług tlenowy"). Aby zwiększyć szybkość, należy biegać szybciej na treningach. Ale tu pojawia się problem, nie wiadomo, jakie masz doświadczenie biegowe. Z pewnością jesteś początkującym, ale chyba delikatnie mógłbyś zacząć biegać tak, aby np. podczas luźnego biegu na 5/7 km wykonać 6-8 trzydziestosekundowych odcinków w trochę (trochę!) szybszym tempie, a pomiędzy nimi wracać do tempa wolnego (6 min/km) na dwie minuty. Możesz trenować na stadionie, biegając po rozgrzewce powiedzmy 4-6 X 400 m w trochę szybszym tempie z 400-metrowymi przerwami w wolnym truchcie, lub robić 10 „kółek” i co 300 m lekko przyspieszać na odcinku 100 m. Możesz co jakiś czas przebiec 5-7 km trochę żwawiej, powiedzmy w 5:50 na kilometr. Taki trening (jeden z powyższych) rób najwyżej raz w tygodniu i nie przesadzaj z szybkością na tych odcinkach. Pamiętaj o rozgrzewce i o "wychłodzeniu" po treningu oraz o dniu przerwy po nim. Równolegle skupiaj się na tym, aby kształtować wytrzymałość i zwiększyć zakres biegu ciągłego do 10 km. Zdaję sobie sprawę, że określenie „trochę szybciej” jest nieprecyzyjne, ale z pewnością będziesz wiedział, o co chodzi. Nie jestem trenerem, ale gdy byłem w Twoim wieku (chyba nie masz 50 lat? A może?), mój trener ordynował nam takie treningi w celu zwiększenia szybkości. Na tym forum jest wielu doświadczonych biegaczy, którzy na pewno dadzą Ci jeszcze jakieś bardziej „zawodowe” wskazówki. Mimo wszystko jednak może poszukałbyś w swojej okolicy jakiegoś klubu i oddał się pod bezpośrednią opiekę fachowca, co w Twoim wypadku wydaje się być najkorzystniejsze. Życzę Ci powodzenia i rozwagi. Cześć!