Przerwany terening
: 01 mar 2010, 19:56
Witam,
Nie za często pisze na forum, ale jestem w rozterce bo nie wiem co zrobić.
Mam 33 lata i biegam sobie sam od roku dla przyjemności z celem przebiegnięcia maratonu w jakimkolwiek czasie. Jako jeden z etapów do mojego celu, przygotowywałem się na półmaraton w żywcu wg planu 21km w 15tygodni dla ambitnych początkujących \. Niestety na początku stycznia mocno się pochorowałem i przerwałem plan w 8 tygodniu na długie 2 miesiące aż do teraz. Żal mi trochę tego półmaratonu, tym bardziej że w okolicy nie ma innej alternatywy w okolicach maja.
Proszę więc o poradę czy jeśli zacznę ćwiczyć to przez ten miesiąc zdążę na tyle się wytrenować aby bez przeszkód i jakiś kontuzji wystartować w tym biegu. Nie zależy mi na wyniku, tylko na samym jego ukończeniu. Czy może darować sobie i poszukać czegoś później.
Pozdrawiam
Tomb
Nie za często pisze na forum, ale jestem w rozterce bo nie wiem co zrobić.
Mam 33 lata i biegam sobie sam od roku dla przyjemności z celem przebiegnięcia maratonu w jakimkolwiek czasie. Jako jeden z etapów do mojego celu, przygotowywałem się na półmaraton w żywcu wg planu 21km w 15tygodni dla ambitnych początkujących \. Niestety na początku stycznia mocno się pochorowałem i przerwałem plan w 8 tygodniu na długie 2 miesiące aż do teraz. Żal mi trochę tego półmaratonu, tym bardziej że w okolicy nie ma innej alternatywy w okolicach maja.
Proszę więc o poradę czy jeśli zacznę ćwiczyć to przez ten miesiąc zdążę na tyle się wytrenować aby bez przeszkód i jakiś kontuzji wystartować w tym biegu. Nie zależy mi na wyniku, tylko na samym jego ukończeniu. Czy może darować sobie i poszukać czegoś później.
Pozdrawiam
Tomb