Strona 1 z 1

Dzień startu na 10km .

: 27 lut 2010, 18:07
autor: Bogil
Wydaje mi się ,że na pewno są gdzieś artykuły o tym jak powinien wyglądać dzień startu i jak biec podczas zawodów czy należy się rozgrzewać przed startem itp. , ale szukam już od 2 godzin i nie mogę nic znaleźć.

Proszę więc was bardzo o wskazanie takiego artykułu lub udzielenie waszych rad. Interesuje mnie jak to wygląda w przypadku startu na 10 km?

Re: Dzień startu na 10km .

: 27 lut 2010, 18:31
autor: Adam Klein
Rzeczywiście dla dychy może nie być (do maratonu jest).
Zjedz nie później niż 3 godziny przed startem.
Im jesteś starszy lub/i szybszy (choć to zazwyczaj ze sobą nie współgra) tym dłuższą rozgrzewkę potrzebujesz.
10 km to nie jest dystans do którego potrzebne są jakieś specjalne przedstartowe rady.

Ja starałem sie tylko o to, aby nic nie mieć w żołądku bo jeśli zdarzył mi się długi finisz (z Deckiem był chyba najgorszy :) ) to potem miałem odruchy wymiotne.

Re: Dzień startu na 10km .

: 27 lut 2010, 18:46
autor: jass1978
Co kto woli. Ja z kolei zjadam śniadanie na około 3-4 godziny przed zawodami (zazwyczaj płatki owsiane z mlekiem i rodzynkami, ale czasami również ciasto drożdżowe (chałka) z miodem), potem jakieś 1,5 godziny przed startem poprawiam bananem i izotonikiem. Około 45 minut przed zawodami rozgrzewam się - 10-15 minut spokojnego biegu, rozciąganie i 4 przebieżki. I to w zasadzie cała moja filozofia. Zrobisz jak zechcesz. Jedno jest pewne - przed zawodami trzeba się porządnie wyspać.

Re: Dzień startu na 10km .

: 27 lut 2010, 19:18
autor: Bogil
Yhym, czyli koniecznie rozgrzewka. Czyli z końcem rozgrzewki należy celować mniej więcej w godzinę startu??

Re: Dzień startu na 10km .

: 27 lut 2010, 20:10
autor: javaff
Bogil pisze:Yhym, czyli koniecznie rozgrzewka. Czyli z końcem rozgrzewki należy celować mniej więcej w godzinę startu??
Można tez rozpocząć bardzo wolno i pierwsze km traktować jak rozgrzewkę ale wtedy ciężko o dobry wynik.
Byłoby idealnie skończyć rozgrzewkę i na start, ale wtedy pewnie staniesz na samym końcu co nie jest korzystne :)

Re: Dzień startu na 10km .

: 27 lut 2010, 20:21
autor: Bogil
W moim przypadku (debiut) i tak pewnie znajdę się na końcu stawki więc przynajmniej nie będę innym przeszkadzać ,a sam będę miał lepszy wynik bo będę rozgrzany startował. :hej:

Re: Dzień startu na 10km .

: 27 lut 2010, 23:02
autor: ArturS
Bogil pisze:W moim przypadku (debiut) i tak pewnie znajdę się na końcu stawki więc przynajmniej nie będę innym przeszkadzać ,a sam będę miał lepszy wynik bo będę rozgrzany startował. :hej:
Tak patrzę na Twoje czasy na treningach i powiem Ci, że nie ma nic lepszego niż ustawić się na końcu stawki. Pierwsze swoje starty zmaściłem w ten sposób, że pchałem się jak najbardziej do przodu i po starcie wydawało mi się, że się wlekę, bo wszyscy mnie wyprzedzają, więc przyspieszałem i już na 2 czy 3 km łapała mnie kolka - do samego końca miałem już problem z oddechem i tempem. Do tego nie rozgrzewałem się przed biegiem jak należy co chyba dodatkowo potęgowało problemy :hahaha: Ustaw się w miarę na końcu i biegnij swoim tempem. Gwarantuję Ci, że i tak będzie dużo szybsze niż na treningach ;) Nie przekombinuj też z odżywianiem - mi znajomi nawciskali, że mam przed startem zjeść to, tamto siamto i skończyło się rewolucją w brzuchu :trup:

Re: Dzień startu na 10km .

: 28 lut 2010, 20:40
autor: ejchost
Dokładnie tak...
Na końcu dla nas początkujących jest najlepiej... zawsze możesz się pochwalić, że kogoś wyprzedziłeś. Nie daj się porwać z resztą biegnących... jak to nie będzie twoje tempo szybko to odczujesz. Gdzie debiutujesz ?? w Poznaniu może ??
powodzenia życzę :)

Re: Dzień startu na 10km .

: 28 lut 2010, 21:08
autor: Bogil
Debiutuję dopiero 15 tego maja w Skawinie i chcę się przygotować najlepiej jak potrafię. Stąd moje pytanie ;)

Dzięki wszystkim za rady.