Forum Bieganie.pl

biegając po parku pewien facet zwrócił mi uwagę że moja technika nie jest nalepsz.  i tu pojawia sie pytanie jak ją poprawić??

Chodzi szczególnie o:
-jak stawiam nogę to jnie jest ona wyprostowana w kolani ale lekko ugięta
-zbyt bardzo stawiam noge na pięcie
-za słabo macham rękoma

co robić

Nie przejmuj sie zbytnio technika. Nie chce powiedziec, ze nie jest ona wazna, jednak nie nalezy przesadzac. Wystarczy jezeli bedziesz mial wyprostowana sylwetke (biodra do przodu, ramiona do tylu, glowa nie skulona pod siebie) i machal rekoma wzdluz lini biegu. To wystarczy. Jezeli masz watpliwosci to ogladnij na zdjeciach lub filmach jak biegal jeden z bez watpienia najlepszych dlugodystansowcow w historii Emil Zatopek - plakac sie doslownie chce patrzac na jego technike.

kledzik

popatrzcie jak biega ta gosciuwa ktora wygrala w bydgoszczy na 5000m

myslalem ze w polowie padnie tak sie gibała

a tu popatrz

Trzeba było powiedzieć temu gościowi zeby pokazał ci jak masz biegać, a jak sam nie potrafi to niech nie poucza innych.

Stawiaj stopy równolegle.

Quote: from gato on 4:20 pm on June 30, 2004
Stawiaj stopy równolegle.

W pewnym stopniu do poprawienia techniki przyczynia się robienie siły biegowej i innych ćwiczeń, ale tak ogólnie to zbytnie analizowanie własnej techniki i chęć zmiany techniki to pierwszy krok do tego, żeby mieć potem problemy z bieganiem. Każdy biega tak, jak jego organizmowi z punktu widzenia fizyki i ekonomiki jest wygodnie. Pozdrawiam!

Gdy sie patrzy na Jacka Kasprzyka ( 2:11 w maratonie) jaka technika biega to sie plakac chce .A jest ona skuteczna i samemu zawodnikowi wcale a wcale nie przeszkadza i co wazne nie zamieza jej zmieniac .Kazdy zatem biegac moze jeden lepiej drugi ........

Quote: from Kiniak on 4:57 pm on June 30, 2004

Quote: from gato on 4:20 pm on June 30, 2004
Stawiaj stopy równolegle.

kiniak: czy to naprawdę była śmieszna rada ???

Kogo interesuje problem techniki biegu niech zajrzy na stronę http://www.tud-marathon.de/inhalt1.html, niestety po niemiecku, ale jest dużo zdjęć. Pozdrowienia.

Biegaj jak Ci wygodnie! Tak mi się wydaje można osiągnąć dobre wyniki, odważnie stosując własną technikę a nie robić to co robią inni. Kojarzysz taki sport jak Narciarstwo Alpejskie? A takiego zawodnika jak Bode Miller? Tam technika jest znacznie ważniejsza niż w bieganiu. A on zawsze jeździł tak, że się wszyscy z niego śmiali. I co? I mało nie zdobył kryształowej kuli!

A jak biega ten Kasprzyk?

Quote: from Kazig on 11:12 am on July 2, 2004
A jak biega ten Kasprzyk?

jak... noo... Jacka trzeba po prostu zobaczyć
I jeszcze taka dykteryjka z Biegu Marzanny (półmaraton, 6 x Błonia)
dubluje mnie zawodnik z czołówki, obok trener na rowerku krzyczy: jak ty biegniesz, wyprostuj sie, no popatrz na tego czarno-białego (to niby o mnie), jak ładnie biegnie...
a ja do siebie: i co z tego, za styl nie ujmują minut
Liczy sie skuteczność...

(Edited by krzycho at 11:21 am on July 2, 2004)

mpg? avi?

I tutaj się nie zgadzam z szanownymi przedmówcami.
Oczywiście, że podczas zawodów nie wolno myslec o technice biegu tylko biec naturalnie , ale nikt mi nie powie że jak sie biega brzydko ( rozumiem nieracjonalnie ekonomicznie) i skutecznie jesli chodzi o wynik to nie należy poprawiać techniki. Jeśli podczas treningów bedziemy  zwracali uwage na tech, to nasz krok biegowy stanie sie bardziej ekonomiczny i możemy poprawic nasze rezultaty. Jakiś czas temu rozmawiałem z ówczesnym trenerem kadry Z. Królem. Zwracał on bardzo duzą uwage na tech. 2-3 treningi w tyg były poswiecone na siłe biegową ( skipy) Toz to krok biegowy rozbity na poszczególne fazy i poprawianie tech biegu. Sam CZapiewski miał odczucia że po tym treningu wydłuzył mu sie krok.
Oczywiscie w biegach długich jest troche inna sytuacja i zaawansowani biegacze raczej biegaja krótkim krokiem tzw młynkiem, ale to tez ma swoje uzasadnienie. Mniejsze koszty energetyczne przy przenoszeniu nogi. Tak na marginesie to ta technika nie jest najpiekniejsza i nie słyszałem aby sie szkoliło młodych zawodników pod tym kątem, aczkolwiek starsi tak biegaja i skąś sie to bierze.