Forum Bieganie.pl

Styczeń miesiąc trudny treningowo dla amatorów a tu trzeba zrobić bazę tlenową:) Pochwalcie się ile kilometrów udało Wam się wybiegać a ile zakładaliście?Ja zakładałem 500 na dziś mam 430 ale jeszcze 3 dni więc 490 będzie.Plan prawie wykonany.

Jeszcze trochę czasu zostało do końca stycznia i jeśli wszystko dopisze to pewnie ze dwa razy pójdę pobiegać Szczerze mówiąc nie miałem konkretnych założeń na ten miesiąc bo wracałem po kontuzji, ale jestem z niego biegowo baaaardzo zadowolony Najlepszy miesiąc od maja 2009 Jak na razie 152km, no ale tak jak wspomniałem coś jeszcze dołożę W każdym razie miesiąc bardzo udany

500 km dziś mi stuknęło

Fatalny miesiąc Dzisiaj pobiegłem 40 minut po 25 dniach przerwy. 3 stycznia przy -15 i silnym wietrze rozwaliłem sobie gardło i zatoki. 2 tygodnie kuracji, a później temp poniżej -20 skutecznie mnie wyeliminowało z dalszej gry. Teraz trzeba nadrabiać zaległości.

Napewno mój rekord jestem bardzo zadowolony cos kolo 250-300km i duzo 2 zakresu mimo duzych mrozow

Oczywiście niema mowy u mnie o dystansach 300 km lub więcej może za kilka lat. Jednak jako bardzo bardzo początkujący biegacz mam swój mały sukces, gdyż przy takiej pogodzie starałem się trzymać kurczowo biegania i takim oto sposobem wybiegałem 120 KM ale zostały mi jeszcze 2 biegi więc wyjdzie 136 KM.

Z 210km ale dużo siły biegowej było a wybiegania do 1h5' .
Ale na szczęście 2x w tygodniu ćwiczenia na sali różne i 3x w tygodniu 600 brzuszków,120 plecy i 120x2 boki. No i ćwiczenie stawu skokowego wraz z łydką. Nie taki zły ten miesiąc.

Moje plany niestety nie wyszły, niestety przez różne boleści w nogach.
Jestem początkującym biegaczem i zamiast plany 18tygodniowego do półmaratonu biegam sobie na razie po 3-4 km co drugi dzień żeby nie obciążać nóg.
W sumie zrobiłem w styczniu na razie 38km jutro dojdzie 5.

U mnie też zakładany plan nie wyszedł miało być 200km jest 150.... cały tydzień mi wypadł z różnych przyczyn: to mnie zawiało, to brak czasu... ale 150km to i tak całkiem całkiem w lutym musi być 200 (miesiąc krótszy ale się spręże)

Ja narazie 154,ale jak wiadomo jeszce 2 dni to ok.30 powinno dojśc.

A u mnie kilometrów nie wiadomo ile, ale to nie jest ważne. 28 dni treningowych będzie zaliczonych, do tego mnóstwo ciężkiej siły biegowej (dwa razy w tygodniu), tempo ciągłego zdecydowanie podniesione (ostatni 3:37), no i zaczynamy szybkość czyli 400m. Do tego parę fartleków, a reszta to szybkie wybiegania. (4:00-4:20)

ja kilometry zacząłem liczyć gdzieś od połowy stycznia, nie pamiętam konkretnie, ale zrobiłem chyba z 200, 250 km. Dość przepracowany styczeń, ale luty będzie chyba jeszcze bardziej bo mam ferie i obóz^^

Miało być 110 do dziś jest tylko 77

survival mode w robocie w pierwszej połowie miesiąca + choroba, tylko 4 treningi.
za to chyba zrobiłem największe tygodniówki w życiu w drugiej.

w sumie - normalnie ok 300km. tyle, co latem...

zdrówko

Dzisiaj według planu,12 zaliczone,jutro conajmniej 18(w planie)