Forum Bieganie.pl

Mój pierwszy post więc na początku witam serdecznie wszystkich
Z większych szczegółów o sobie powiem, że nazywam się Paweł i w tym roku mam 17 lat (junior młodszy)
Zawziąłem się aby trenować sprint, z racji imprez w Maju w których będę brał udział. Od września do grudnia przerabiałem głównie jakieś znalezione w necie plany (skipy, ćwierćskoki, 2x40, 2x80, wieloskoki itp ćwiczenia) ale teraz w raz z 1 lutego b.r. :D zamierzam wziąć się już ostro i trenować 6-7 razy w tygodniu. Kupiłem już sprzęt wspomagający (sztangę i hantle)

Doświadczeń żadnych nie mam, wiem tylko że chcę trenować sprint z elementami skoczności które przydadzą mi się też przy skoku w dal który rozważam udział Mam nadzieje że tutaj będą osoby które będą w stanie pomóc

1. Ćwiczenia w siłowni
Znalazłem parę ćwiczeń na nogi:

podskoki na samych mięśniach brzuchatych łydki,
rwania z wykrokiem,
przysiady ze sztangą
wyskoki z półprzysiadu,
wyskoki z progu,
przeskoki o prostych nogach,
pajacyki - jako dynamiczne,
wypady ze sztangą
odwrotne wspięcia stojąc,
wspięcia na palcach stojąc,
wspięcia na palce ze sztangielkami,
wykroki ze sztangą i sztangielkami

ale nie wiem które wykluczyć a które robić? Może polecicie jakieś inne ciekawe?


2. Typowe ćwiczenia sprinterskie

Chodzi mi o właśnie, co sprinter głównie robi... SKipy, wieloskoki, 2x40m... 4x80m.... 3x150m.... 20 nabiegu - 20m sprintu - 30m wyłączenia... przysiady, brzuszki, Ale co jeszcze? I w jakim stopniu (tzn. czego najwięcej)?

3. I chyba najważniejsze pytanie...
Bo teraz ustawiam sobie trening na okres zimowy tzn. gdzieś do połowy marca... i co głównie robić? Ile dni biegania, ile dni siłowni? I czy jeżeli biegi to bardziej... jechać te 4km... 6km.... czy te sprinty itp sprawy


Serdecznie pozdrawiam
Liczę na odpowiedzi
Paweł- biegacz

A skąd jesteś ???

Mazury... Miejscowość, Pisz.

od kiedy trenujesz? uprawiałeś jakiś inny sport wcześniej?
Nie ma w twoich okolicach żadnego klubu lekkoatletycznego?

Zależy co rozumieć przez trenowanie... Jako tako biegam właściwie od małego.. 7-8 lat, od pierwszych wygranych zawodów. Sporty to wiadomo, jako młody piłka nożna, potem średnio-pro Siatkówka, a teraz koszykówka i nawet w mistrzostwach wojewódzstwa będziemy ale tak czy inaczej bieganie to moja pasja i to jest to co wychodzi mi najlepiej. Na 100m bez bloków, bez tartanu, bez kolców... czasy na poziomie 11s z hakiem... na 60m miałem nawet zmierzone 7,2.. ale wiem że na stoperze to różnie. Oprócz tego myślęo skoku w dal bo mam skoczność (dlatego wzieli mnie do drużyny w kosza) ale nie wiem jakie w tym mam wyniki...
Klub lekkoatletyczny hmm.... najbliższy 60km... Ale ogólnie... trudno byłoby mi teraz tak nagle pójść do klubu, tym bardziej że nie wiem na ile jestem dobry, bo nie biegałem na foto. Dlatego chciałbym przygotować się, wziąć udział w tych zawodach w maju .. rangi wojewódzkiej.. sprawdzić się na foto i potem ew. klub...

Double post (potem połączę) ale dodam jeszcze że moje warunki to 186cm... i waga 66-67kg... Pewnie przydałoby się przytyć? :D Wiem, staram się, i głównie brakuje mi tylko siły. Mam szybkość i dynamikę...

Do klubów nie tylko przyjmują mistrzów świata właśnie takich młodych osób z pasją szukają trenerzy, a wtedy może zrodzi się z tego Mistrz.
Dlaczego mówię ci o klubie, ponieważ trening sprinterski w wykonaniu amatorskim jest trudny. A jesteś w takim wieku że wręcz powinieneś iść do klubu i na pewno przyjmą cię tam z otwartymi rękoma.

Ale jeżeli już tak chcesz skupić się na domowym treningu. To po pierwsze odpuść wszystkie ćwiczenia ze sztangą, wydaje mi się że jesteś jeszcze za mało ukształtowany żeby takowe wykonywać. Skup się na ogólnej budowie wszystkich mięśni.
Skorzystaj z ćwiczeń proponowanych na portalu:
http://bieganie.pl/?show=1&cat=2&id=1000
http://bieganie.pl/index.php?cat=15&id=105&show=1

Skup się na poprawie ogólnej wytrzymałości, ogólnej sile (bez zbędnych obciążeń), skoczności i szybkości.
wytrzymałość -> biegaj spokojnie ale systematycznie
siła-> różnego rodzaju ćwiczenia w domowych warunkach bez obciążeń typu sztanga, a jeżeli tak to w pozycjach izolowanych nie obciążając kręgosłupa,
skoczność-> różnego rodzaju zabawy z podskokami na jednej nodze na obu, wieloskoki, skoki dosiężne, skoki w dal z miejsca itp. wszystko w formie zabaw.
szybkość-> przebieżki, rytmy, sprinty ale z umiarem, skipy do poprawy techniki.

Hmm, znaczy, ja wiem, wiem że klub. Ale jakby to wytłumaczyć... Po prostu tak na prawdę jeszcze nie wiem jakie mam wyniki, a biegając już teraz w klubie mógłbym mieć np. tylko średnie rezultaty. A ja jestem ambitny , i chcę żeby mieć dobre rezultaty. Chcę po prostu przygotować się na klub I chcę przez te 4 miesiące w domowych warunkach, zobaczyć wynik i wtedy postanowić.

Skoczność i szybkość rozumiem
Wytrzymałość- także, także
Siła, właśnie tego najbardziej mi brakuje... Hmm, i mimo wszystko chciałbym skorzystać z ćwiczeń ze sztangą i sztangielkami... I właśnie, może coś polecić z tych ćwiczeń które wymieniłem czy coś?

Masa- i właśnie tak jeszcze to pytanie z masą, niby słyszę że powinien ważyć więcej około 75kg, ale podobno też że nie konieczne, że często mniejsza waga sprzyja w sprincie a nie tylko mięśnie i ciężar... Jakieś odniesienie do tego? :D

Dziękiiiiiiiiiiiii wielki za odpowiedzi

A po czym wnioskujesz że brakuje ci siły??

Raz, że po prostu posturą nie przypominam umięśnionych sprinterów jacy najczęściej bywają. Ale wiem, że to nie wszystko. Po prostu mam takie odczucia. I kiedy biegnę to staram się to robić dynamicznie, zwinnie czy coś w tym rodzaju. Więc po tym tak wnioskuję

PavloJ pisze: Chcę po prostu przygotować się na klub I chcę przez te 4 miesiące w domowych warunkach, zobaczyć wynik i wtedy postanowić.

Powiem Ci szczerze- dziwne podejście, myślę że nieprawidłowe. Bo przez takie bieganie samemu sobie nabierzesz dużo złych nawyków technicznych, treningowych, możesz źle się przgotowac szybkościowo, czy wytrzymałościowo, zaniedbac pewne rzeczy, a z innymi pójśc zbyt do przodu, czyli rozwijac się nierównomiernie. Na prawdę, na Twoim miejscu bym nie ryzykował. Wiem o czym mówię. Co prawda dystans inny, ale też się zastanawiałem czy iśc do klubu. I poszedłem. W wakacje myśl mi zaświtała, we wrześniu byłem w klubie. I też dopiero wtedy poczułem, że trenuję tak jak powinno się trenowac, nie byle jaka amatorszczyzna. Serio, przemyśl to kolego. Przez te kilka miesięcy możesz zrobic postęp niebywały pod okiem trenera, a samemu istnieje ryzyko zwykłego pogorszenia sprawy.

PavloJ pisze:Raz, że po prostu posturą nie przypominam umięśnionych sprinterów jacy najczęściej bywają. Ale wiem, że to nie wszystko. Po prostu mam takie odczucia. I kiedy biegnę to staram się to robić dynamicznie, zwinnie czy coś w tym rodzaju. Więc po tym tak wnioskuję

Spróbuj się poprawić z reszty aspektów które ci wymieniłem, a siłę zostaw na koniec. Siłą więcej możesz zepsuć, niż zyskać. Ponieważ mocnym obciążeniem szybko przesuniesz się treningowo do przodu, ale zahamujesz w rozwoju wiele innych rzeczy.
A jeśli chcesz robić siłę to w najprostszy sposób, wieloskoki, skipy, ćwiczenia skocznościowe, plyometryczne. To wspaniały i bezpieczny sposób na rozwój siły. W domu możesz ćwiczyć z hantelkami ale na górne partie mięśni, pompki itp. ćwiczenia domatora.
kilka przykładów:
http://www.bieganie.pl/?cat=2&id=724&show=1
http://www.bieganie.pl/?cat=2&id=755&show=1

Ps. To nie ty masz przygotować się do klubu, ale klub ma cię przygotować do tego abyś zaczął szybko biegać.

Tak się odniosę do dwóch wypowiedzi wyżej. Jestem stosunkowo młody i jednak z racji tego że najbliższy klub 60km, decyzja o zapisaniu się do niego byłaby niezwykle ważną i wiele by zmieniła w życiu. No bo trzeba by tam ciągle być czyli przeprowadzka (pierwsza w życiu)... Ale, dla biegania byłbym wstanie do zrobić, tylko że... po pierwsze nawet jeśli miałbym to zrobić to bardziej w połowie 2010r., i czy przez ten czas mam bezczynnie nic nie robić? Właśnie dlatego chcę się podszkolić... i tak na razie jestem junior młodszy czyli jeszcze ten i 2 lata w Juniorach. I ogólnie właśnie, aby podjąć taką decyzje chciałbym też wiedzieć że mam predyspozycje, że na pewno... Ale głównie też ten pierwszy czynnik. który wymieniłem.

60 km to sporo, fakt. Ale nie masz połączenia autobusowego/kolejowego z tym miastem, w który mieści się klub? Ja też od swojego klubu mieszkam daleko dośc, na prawdę, niewiele bliżej mam niż ty i daję radę, w wagon i jadę, po szkole, co prawda mam ten komfort że mogę trenowac w klubie 2-3 razy w tygodniu, resztę robię na swoim terenie.

Hmm, pewnie połączenie by się znalazło. Ale też gdybym miał tak dzień w dzień to chyba lepiej przeprowadzka... To i tak wliczam w swoje życie z racji studiów :D hehe, ale no mimo wszystko już teraz to szybko i w ogóle... Ale tak czy inaczej, teraz szkoła itp więc jeśli już to na lato... Więc na razie będę się przygotowywał do hmm... testów do klubu... tak to nazwijmy